Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 12070x | Ocen: 24
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
LUDZIE WOKÓŁ KAŻDEGO Z NAS SĄ CZĘSTO DOBRZE ZNANYMI POSTACIAMI Z POPRZEDNICH WCIELEŃ
Do napisania tego tekstu skłonił nas e-mail od czytelnika serwisu. Zadał on nam bardzo ważne pytanie dotyczące dzieci, które mogą być inkarnacjami z naszych poprzednich żyć albo – to także się zdarza – osobami, które zginęły w trakcie naszego obecnego życia i po prostu powróciły. Nie wierzycie w to? Popełniacie dramatyczny błąd, gdyż zebrany przez FN materiał przez ćwierć wieku w Polsce i na świecie wręcz krzyczy – jest wędrówka dusz, a wiele osób spotkanych na naszej drodze znamy z poprzednich wcieleń.
Mamy sygnały, że wiedza publikowana w naszych serwisach zmienia światopogląd wielu osób, którzy nagle rozumieją, w jakiej grze uczestniczą (gra nazywa się życie!). Dziękujemy za wszystkie takie słowa podziękowania, ale my dobrze wiemy, że jeśli ktoś mówi rzeczy prawdziwe, to one w tajemniczy sposób niczym silny reflektor przebijają się przez wiele barier i oświetlają tą prawdą duszę… To jest powód, dla którego jesteśmy spokojni, że uda nam się poprzez głoszenie prawdy o reinkarnacji zmienić świat na lepsze, a przynajmniej… kilka osób.
Ale wracając do tego e-maila – oto jego treść.
From: Julia [dane do wiad. FN]
Sent: Wednesday, March 15, 2017 12:48 AM
To: pytania@nautilus.org.pl
Subject: witam.
Mam takie pytanie czy dusze inkarnują się w swoim kręgu? czy zawsze rodzice, małzonkowie i dzieci to te same częsci dusz inkarnujące obok nas? po czym je poznajemy? I ile wcieleń potrzebuje dusza by osiagnąć oświecenie , zmartwychwstanie? co potem?
? dziekuje i pozdrawiam.
moglibyście cos opisać o tym szerzej.. bardzo mnie to interesuje.
Szerzej – nie bardzo damy radę, gdyż czasu niewiele, ale choć tych kilka słów. A więc… tak, dusze bardzo często inkarnują się w zamkniętym kręgu kilku osób, które razem mają poznać jakąś prawdę o życiu (miłości, przyjaźni, cierpieniu itp.). Kiedy? Wtedy, kiedy lekcja została przerwana. Podamy przykład: w naszym Archiwum FN jest historia mężczyzny, który przez całe życie znęcał się nad swoją żoną w bestialski sposób. W kolejnym wcieleniu znowu się spotkali – ona została jego matką, a on urodził się z potwornym defektem fizycznym… Jaki był tego cel? Teraz on musi walczyć o jej miłość, musi zrozumieć swój błąd, kiedy traktował ją niczym przedmiot.
Wędrówka dusz jest cudowanie sprawiedliwa, to musi być jakaś boska energia, która tym wszystkim zawiaduje, ale… jeszcze jedna uwaga – musi być także „tabula rasa” (łac. „niezapisana tablica”), czyli osoby uczestniczące w tym niezwykłym korowodzie kolejnych żyć nie mogą pamiętać poprzednich wcieleń, gdyż to jest dane tylko mistrzom. Dlaczego? Bo ich łzy muszą być prawdziwe, gdyż tylko wtedy dusza się doskonali naprawdę i idzie wyżej.
Czy zawsze małżonkowie i dzieci to bliscy z poprzednich wcieleń? Absolutnie nie. Generalnie zło generuje kolejne wcielenia w tym samym gronie, gdyż „lekcja musi być wypełniona”. Bardzo ciekawy aspekt ma tutaj tak ubóstwiany przez ludzkość XXI wieku „wolny seks”, ale… o tej sprawie obiecujemy napisać więcej innym razem. Ciekawe, że moralność – o której mówią wszystkie religie – ma głębszy sens, niż ludziom to się wydaje..
Wracając do Pani pytań – po czym poznajemy, że mamy do czynienia z powrotem bliskiej nam osoby z tego lub poprzedniego życia? Mamy kilkadziesiąt lat doświadczenia w rozpoznawaniu tego typu powrotów. Świadczą o tym przeróżne elementy, ale najlepiej posłużyć się przykładem. Z naszego Archiwum Wideo FN do witryny vimeo.com wprowadziliśmy materiał pokazujący powrót syna, który stracił życie w tragicznym wypadku samochodowym. Wrócił on dosyć szybko, bo po kilku latach. Narodził się jako dziecko swojej siostry. Proszę nam wierzyć – takich historii z Polski równie wstrząsających mamy bez liku!
Poniżej ten materiał.Kolejne pytanie dotyczyło tego, jak rozpoznać stare dusze. Jest wiele sposobów, ale jednym z najlepszych jest życiowa mądrość, której zdefiniować nie sposób, a i nauczyć się także trudno. Takie osoby bardzo często zostają nauczycielami, mistrzami itp. Znajdziecie ich nie szukając A może już ich znacie? Kto to wie... ;)
Ostatnia sprawa to pytanie: ile wcieleń potrzeba do oświecenia? Czasami to jest kilkaset, czasami to są tysiące. Proszę pamiętać, że wędrówka dusz obejmuje praktycznie niezliczoną ilość światów, w tym obce cywilizacje zamieszkujące inne planety, które przybywają na Ziemię w pojazdach UFO, które tak bardzo nas interesują. Oni zawsze powtarzają, że ich dusze niczym nie różnią się od naszych, tylko są trochę wyżej w rozwoju duchowym… Także temat wart szerszego omówienia kiedyś w naszym serwisie. W każdym razie końcówka tej drogi jest arcyciekawa – dusza jest stanie zachować indywidualność, a jednocześnie cieszyć się wielością, czyli przeżywać radość z bycia wszystkim w różnorodności. Brzmi dziwnie? Także kiedyś będziemy musieli to wyjaśnić, ale w każdym razie nie jest to żadne „rozmycie w oceanie wszechrzeczy” – to raczej bycie mistrzem, który może korzystać ze wszystkich źródeł, gdyż sam także jest źródłem. Ale do tego poziomu nam wszystkim daleko… Czasami przybywają na Ziemię takie istoty i wtedy nasza planeta zmienia swoje oblicze. Teraz czekamy na przybycie jednej z takich właśnie istot „z ostatniego szczebla drabiny do doskonałości”.
Na koniec jeszcze jedna rzecz, ale jakże ciekawa – operacja FN o kryptonimie „Powrót” w ramach naszego „PROJEKTU MESSING”. Poprosiliśmy naszego czytelnika o informowanie nas o wszystkich znakach świadczących o tym, że jego dziecko jest tym, kim podejrzewamy z 99,99 procentową pewnością, że jest.
Takich rodzin mamy kilka w Polsce. Proszę nam wierzyć, że takie projekty jak „POWRÓT” dają nam więcej wiedzy na temat życia po śmierci niż kilka tysięcy książek w naszej bibliotece w Bazie FN…
Witam serdecznie całą fundację, jestem waszym wiernym czytelnikiem od ponad siedmiu lat, chociaż do tej pory nie pisałem, chciałbym w końcu wyrzucić z siebie coś co dzieje się właśnie w moim życiu i jest konsekwencją pewnego, tragicznego dla mojej rodziny wydarzenia. Otóż niecałe 4 lata temu w niewyjaśnionych okolicznościach zginęła moja młodsza siostra, która miała niespełna 20 lat. Bardzo to przeżyliśmy i do tej pory nie możemy do końca pogodzić się z tym co się stało. Był to dla nas ogromny cios, którego nie da się opisać słowami.
Po śmierci [imię do wiad. FN], bo tak miała na imię moja siostrzyczka, miałem kilka snów, w których przychodziła do mnie ale jeden z nich był naprawdę wyjątkowy. Było to jeszcze w czasie moich studiów, śniło mi się że stałem sam w zatłoczonym holu, tak jak to miało miejsce przed jakimś egzaminem czy zaliczeniem. Było tam dużo moich znajomych jednak nikt nie zwracał na mnie uwagi tak jakby mnie tam nie było. W pewnej chwili, spośród tłumu wyłoniła się moja siostra. Zaczęliśmy iść w kierunku dużych drzwi i zaczęła mówić że nie miała zbyt wiele czasu, powtarzała to kilka razy. W pewnej chwili, gdy doszliśmy do drzwi powiedziała że musi już iść i ja, sam nie wiem dlaczego, zapytałem czy wróci, odpowiedziała że wróci za 4 lata.
Nigdy nie zapomnę tego snu, długo zastanawiałem się czemu akurat 4 lata, dlaczego przekazała mi taką wiadomość. Jednak z upływem lat przekonuję się że naszym światem nie rządzi przypadek tylko jakaś niewyjaśniona siła, która wszystkim kieruje i zachowuje w nieopisanej harmonii. W końcówce zeszłego roku dowiedziałem się że zostanę ojcem, bardzo się z tego cieszę gdyż zawsze lubiłem dzieci i pragnąłem mieć ich tak dużo jak Bóg pozwoli. Mój synek przyjdzie na świat w lipcu tego roku, będzie to niemal dokładnie 4 lata po śmierci mojej siostry. Właśnie 4 lata, gdy sobie to uświadomiłem byłem w szoku, chociaż nigdy nie negowałem zjawiska reinkarnacji i wędrówki dusz. Nie mogę doczekać się lipca i będę bacznie obserwował zachowania mojego Synka. Pozdrawiam serdecznie całą Załogę.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 12070x | Ocen: 24
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie