Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 8817x | Ocen: 12
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
DUSZA NIE MA PŁCI – NIEZWYKŁA HISTORIA ŁYŻWIARZA JOHNNY`EGO WEIR`A
Osoby czytające serwis Fundacji Nautilus dobrze wiedzą, że ustalamy zagadnienia związane z życiem po śmierci analizując ludzkie historie z całego świata, w których znajdujemy jakieś elementy układanki zwanej przez nas ‘prawdziwymi zasadami wszechrzeczy’. Nie opieramy się na żadnych mądrych książkach, żadnych ‘regułach podanych przez mistrzów takich czy innych’, choć oczywiście wielu z nich mówi rzeczy prawdziwe.
Pomysł związany z Fundacją Nautilus polega na tym, że dzięki tysiącom elementów rozrzuconych na stole uda nam się ustalić prawidłowości, czy raczej zasady rządzące światem ducha i materii (materia jest najbardziej prymitywną odmianą energii duchowej). Tak doszliśmy do istnienia duszy, wędrówki dusz czy inteligentnej energii zwanej przez ludzi Bogiem, a przez obce cywilizacje Kreacją.
Wiele osób pyta nas o przeróżne rzeczy, w tym na przykład o to, jak tłumaczymy istnienie osób o skłonnościach homoseksualnych. Nie ma cienia wątpliwości – tego typu osoby z punktu widzenia wiedzy zwanej duchowością można jasno określić jako „ślady silnej karmy z poprzedniego wcielenia”. Dusza bowiem nie ma płci – może się wcielać w ciała zarówno kobiece, jak i męskie. Zdarza się jednak z jakiegoś dla nas także tajemniczego powodu, że dusza pamięta swoje poprzednie wcielenie tak silnie, że wpływa na seksualne zachowania mężczyzn czy kobiet.
Czy zastanawialiście się, dlaczego świat Islamu czy kościoły chrześcijańskie ( z katolickim na czele) tak potwornie nerwowo, wręcz z ogromną wściekłością reagują na sam fakt istnienia homoseksualistów? Przecież to zjawisko było od zawsze (także w starożytnym Rzymie czy Grecji) i widać wyraźnie, że jego podłoże jest związane z jakimiś historiami związanymi z duchowością… Reakcja kościoła jest jednak absolutnie zrozumiała – samo istnienie homoseksualizmu jest z punktu widzenia wiary w układ „jedno życie – potem sąd – potem niebo, piekło lub czyściec” wielce kłopotliwe. No bo jak wytłumaczyć to, że chłopiec rodzi się i zachowuje tak, jak przeważnie zachowują się dziewczynki? Z punktu widzenia Boga obdarzającego człowieka „jednym życiem- jedną szansą” praktycznie tego typu ludzie stanowią ogromny problem. Czym kierował się Bóg obdarzając ich takimi skłonnościami? Takie rozważania do niczego nie doprowadzą. Wyjaśnia się to więc w inny, znacznie prostszy sposób: szatan przejął takiego człowieka i jego zachowanie jest efektem pracy szatańskich macek, zaś sama osoba obdarzona takimi skłonnościami po prostu zaprzedała się złemu.
Zupełnie inaczej patrzą na to zagadnienie ludzie uznający reinkarnację za fakt równie oczywisty jak istnienie prawa ciążenia. Poprzednie życie takiej osoby zawierało coś, co sprawiło, że do obecnego życia wprowadziła ona ślad „poprzedniej płci”. Czasami delikatny, a czasami bardzo silny, który wpływa na seksualność takiej istoty. Tego typu założenie ma bardzo ciekawe konsekwencje w życiu ludzi, którzy na przykład poświęcają całe swoje życie na walkę z osobami, które urodziły się z owym „śladem”, czyli homoseksualistami. Jesteśmy pewni, że ci najbardziej zaciekli będą musieli w swoim przyszłym wcieleniu zrozumieć swój błąd… Jeśli wiecie, co mamy na myśli, to dobrze. Jeśli nie – to nic nie szkodzi.
Wracając do tematu „reinkarnacja i skłonności homoseksualne” – sprawa nas interesuje od samego początku zajmowania się duchowością, gdyż bardzo często zadawane są nam pytania właśnie z tym związane. Jak tłumaczycie istnienie homoseksualizmu z punktu widzenia reinkarnacji?
Najlepiej wyjaśnić sprawę na konkretnym przykładzie, a jest ku temu okazja. Jak wiecie monitorujemy wszystkie najważniejsze w Polsce stacje telewizyjne i nagrywamy serie dokumentalne o zjawiskach niewyjaśnionych. Z wielkim zainteresowaniem oglądamy serial „Duchy i ja” (angielski tytuł „The Haunting of…”) z nieprawdopodobnie silnym amerykańskim medium - Kim Russo.
W skali siły mediów na całym świecie (które my znamy) od 1 do 10 ta kobieta ma absolutnie 10. Bez problemu widzi duchy, nawiązuje z nimi kontakt, słyszy je, a także swoim umysłem bez problemu wnika w historię poprzednich wcieleń każdej osoby. Po prostu potężna moc! Przy okazji warto jeszcze raz powiedzieć prawdę oczywistą – wszystkie najpotężniejsze media na świecie mówią jasno o wędrówce dusz i reinkarnacji. Ale to na marginesie.
Jeden z odcinków tej serii wydał nam się fantastycznie ciekawy z punktu widzenia badań prowadzonych przez FN. To historia amerykańskiego łyżwiarza figurowego, bardzo popularnej postaci w USA – Johnny`ego Weir`a.
21 listopada 2014 udzielił wywiadu, w którym opowiedział o strasznym domu, który prześladuje go całe życie. Praktycznie urodził się w pobliżu tego domu, który pełnił funkcję magazynu. Ogromna, ceglasta budowla była w posiadaniu przyjaciół jego rodziny. Obok biegła linia kolejowa - budynek banalny, niczym szczególnym się nie wyróżniający od innych.
Od najmłodszych lat czuł paraliżujący strach przed tym budynkiem, zupełnie irracjonalny, wręcz zwierzęcy. Był także inny niż swoi rówieśnicy – ogromnie zniewieściały, o silnej skłonności do opiekowania się innymi. Z czasem zrozumiał, że jest homoseksualistą.
I tak dochodzimy do spotkania z Kim Russo. Dzięki jej mocy możemy poznać historię tego człowieka, który w poprzednim wcieleniu był kobietą o czarnym kolorze skóry, która mieszkała w tej miejscowości. Ale najciekawsze jest to, że jego lęk przed starym, ceglastym budynkiem jest w pełni zrozumiały. Dlaczego? Bo to właśnie w tym budynku był przetrzymywany i torturowany przez nikczemnego człowieka, który był w czasach niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych handlarzem niewolników.
Kim Russo nie znała historii tego domu! Dopiero praca osób przygotowujących ten odcinek serii „The haunting of..” sprawiła, że okazało się, że słowa Kim Russo są absolutnym strzałem w dziesiątkę. My nie musimy szukać dowodów na istnienie reinkarnacji czy po raz tysięczny przekonywać się o tym, że obecne życie ludzi (ich wygląd, miejsce urodzenia, choroby i wszelkie inne rzeczy) są konsekwencję poprzednich żyć, ale jeśli ktoś się tymi tematami interesuje, to powinien uważnie obejrzeć odcinek serii „The haunting of…”, który specjalnie na potrzeby tej publikacji umieściliśmy w naszym serwisie NET FN w portalu vimeo.com
W tej historii znajdziecie bowiem wiele odpowiedzi na pytania związane z tym, dlaczego niektórzy ludzie rodzą się tak bardzo różniący się od nas. Mamy nadzieję, że obejrzenie tego materiału sprawi, że zrozumiecie, jak ważne jest zrozumienie zasad związanych z ludzkim życiem, reinkarnacją i w ogóle szeroko pojętą wiedzą duchową. Wiele zła, nienawiści i wściekłej zajadłości, która ostatnio tak bardzo dobrze ma się w naszym kraju, ma podłoże w zwykłej niewiedzy. Tam i tylko tam.Polecamy także wzięcie udziału w naszej ECHO-SONDZIE. Oto pytanie, które zadaliśmy osobom odwiedzającym pokład okrętu Nautilus:
CZY WIERZYSZ, ŻE DUSZA NIE MA PŁCI I PO ŻYCIU JAKO KOBIETA MOŻE MIEĆ KOLEJNE ŻYCIE JAKO MĘŻCZYZNA?
poniżej link do ECHO-SONDY
Komentarze: 0
Wyświetleń: 8817x | Ocen: 12
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie