Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 5316x | Ocen: 9
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
INCYDENT Z UFO W ZĄBKOWICACH ŚLĄSKICH Z 1998
Ta historia jest tak nieprawdopodobna, że nawet wśród relacji o pojawieniu się Niezidentyfikowanych Obiektów Latających trafia natychmiast do polskiej „złotej dziesiątki”. Wszystko zaczęło się 31 lipca 1998 roku po zapadnięciu zmroku. Nad miastem Ząbkowice Śląskie pojawiła się seledynowa kula światła, która w całkowitej ciszy zaczęła wykonywać dziwne manewry. UFO było widziane przez wielu mieszkańców wsi znajdujących się między Ząbkowicami Śląskimi a Złotym Stokiem.
Obiekt wprawiał w zdumienie. Momentami poruszał się tuż nad dachami domów, czasami lekkim skosem wzbijał się w powietrze i zmieniał tor lotu. Świadkowie opisywali UFO jako „świetlistą kulę światła” o średnicy ok. trzech metrów, której światło wirowało „w prawą stronę”.
Czasami jednak działo się coś niezwykle ciekawego – zamiast jednej kuli pojawiało się kilka kul o tej samej średnicy, które w całkowitej ciszy „schodziły się i rozchodziły” – jak opisywał to jeden ze świadków.
Finał był jednak najbardziej zdumiewający, a rozegrał się w Bobolicach.
Kula światła uderzyła bowiem w wieżę miejscowego kościoła, po czym odleciała w kierunku wschodnim.
Sołtys Bobolic także widział nocne manewry nad wioską świetlistej kuli i postanowił wykonać zdjęcia aparatem (na zwykłe klisze fotograficzne). Okazało się, że było to niemożliwe – na żadnym z wykonanych zdjęć nie było widać… obiektu UFO! Był on niewidoczny dla aparatu, ale znakomicie widoczny dla ludzkich oczu.
Historia do dziś jest jedną z najciekawszych i najmniej znanych obserwacji UFO z terenu naszego kraju. Poniżej reportaż, który ukazał się w lokalnej telewizji.
Jeden z naszych czytelników przysłał nam link do kolejnej obserwacji UFO, która miała miejsce wiele lat temu. 22 września 1996 roku ok. godz. 23.00 nad lasem pojawił się dyskoidalny, świecący metalicznym światłem obiekt. Mieszkaniec Legnicy Andrzej Ogrodowski amatorską kamerą sfilmował niezidentyfikowany obiekt latający.
Mężczyzna przebywał na rodzinnej uroczystości w Polskiej Nowej Wsi koło Opola. Późnym wieczorem nad pobliskim lasem zaobserwował dziwny świetlisty punkt i postanowił mu się uważniej przyjrzeć. Wtedy dostrzegł, że źródłem światła jest dysk. Zjawisko widziało kilkanaście osób.
Poniżej materiał z lokalnej telewizji. Smutne jest, jak bardzo kpiarsko został zakończony ten temat, co niestety dobrze pokazuje, z jak wielką głupotą ludzie traktują tak fenomenalne zjawisko jak UFO. Ale to inna sprawa.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 5316x | Ocen: 9
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie