Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 5742x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 14 sie 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Na polach, na których powstają piktogramy, dochodzi czasami do zakłóceń sprzętu elektronicznego, a także obserwacji dziwnych obiektów. Tak było także w 2005 roku.

Zaczniemy od zakłóceń sprzętu elektronicznego, a relację taką dostaliśmy od Macieja Wojtasika, który był na kręgu zbożowym w Piekarach Śląskich. /pozostawiamy oryginalną pisownię/ „witam byłem na tym polu w piekarach tak jak pisałem wczesniej i sprawdzilem to i owo , w dniu gdy tam byłem dowiedziałem sie od swiadkow ze krag ma juz ponad tydzien , stan jegoo niestety byl kiepski wiele miejsc bylo zadeptanych , a w wielu miejscach dzieci obok podorabialy dodatkowe ... Ale wzielismy sieza ogledziny i mamy pare ciekawych zdjec i rzeczy . Otorz zaraz po wejściu na pole wzielismy sie za ogladanie kłosów , w wieksazosci kłosy były polamane , ale po tak dlugim czasie i w takich warunkach trudno aby tak nie było (dolaczam zdjecia klosow) Kolejna spawa bylo to na co wszyscy czekalismy :) koledze rozladowala sie w pelni naladowana kamera , na szczescie nagralismy juz troche materialu nim to nastapilo . Z kolei moj telefon wylaczyl sie a po wlaczeniu zostaly skasowane data i godzina oraz pare innych drobiazgow . Trzecia sprawa jest watek z radiem a konkretnie chodzi o zakłucenia , myśle ze film mowi sam za siebie . Czy spotkaliscie sie z takim przypadkiem kiedyś ? bo ja nigdy nie słyszałem . Właczylismy radio aby sprawdzić ktora jest godzina gdyz wysiadła moja komorka , radio wzielismy wlasciwie nie wiem czemu , prawie przypadkowo . Siedlismy sobie w srodku kregu i robilismy sobie mala przerwe i sluchalismy radia , nagle przestalo grac i caly czas gdy bylismy w centrum kregu i przyblizalismy je do ziemi radio piszczalo i wydawalo dziwny dzwiek , tak jakby przylozono do niego telefon komorkowy , dzialalo to jednakowo na falach AM jak i FM . poza kregiem wszystko było w pozadku . W rozmowie ze swiadkiem dowiedzielismy sie ze krag powstal w dniu niezwykle silnej burzy , bardzo dobrze ja pamietam , gdyz w tym ze dniu w bytomiu oraz piekarach i w czesci Radzionkowa nie było pradu a niebo robiło sie az czerwone , a sama burza trwala bardzo dlugo , dziwne zeby ktos w tych warunkach wydeptywal taki krag”

Zobacz FILM z rejestracją zakłóceń radia w centrum piktogramu..

Niezwykłej obserwacji dokonał w Wylatowie Krzysiek Kolecki z Poznańskiego oddziału Fundacji NAUTILUS. Oto jego relacja: Udało mi się dokonać obserwacji gołym okiem + fotografie aparatem cyfrowym kuli światła. Zdjęcia są robione Canonem 300 D z obiektywem 400mm ustawionym na maksymalną odległość. Czas naświetlania 0,6 sek do 1,5 sek. z ręki - dlatego ruch. Widzimy na nich 2 obiekty pomarańczowy to światło latarni, biały - to obiekt. Widziałem go gołym okiem. Aparat miałem cały czas gotowy do celowania przy oku, gdyż polowałem na błyskawice (na horyzoncie była burza.)Cała obserwacja trwała jakieś 3-5 min. W tym czasie widziałem 3 przeloty: 1 trwał jakieś 3-5 sek. - kula wielkości 2krotnego światła latarni wyleciała ze zboża wzbijała się na wysokość czubków drzew z prostymi ewolucjami (pętle) po czym opadała jakieś 10 metrów dalej. Drugi lot tak samo 3-5 sek. ewolucja powtórzona w tył. Odbył się kilkanaście sek. po pierwszym. Trzeci lot nastąpił po ok 2-3 minutach z tego miejsca gdzie zniknęła w polu , wzbiła się na wys. drzew na lini drogi Wydartowo - Mogilno , latała kilkanaście sekund. po czym zniknęła bez śladu w powietrzu. Ja wtedy trzymałem już oparty aparat o murek na stercie pustaków (naszego standardowego posterunku). Kula była zwartą kulą światła białego, które nie dawało poświaty, poblasku. Prędkość przesuwania się obiektu była stosunkowo mała - jak lot nieprostoliniowy wróbla. Brak efektów dźwiękowych (brak też ciszy "efekt oz"). Odległość moją od obiektu oceniam na około 200 - 400 m." Od Redakcji: Patrząc na zdjęcia można zauważyć dwa odmienne punkty świetlne, które pozostawiły smugi. Pierwszy, pomarańczowy to latarnia i smuga jaką zostawiła obrazuje w jaki sposób został poruszony aparat podczas robienia zdjęcia. A ponieważ była noc, wymagało to zastosowania długiego czasu naświetlania. Drugi punkt świetlny ma kolor biały i smuga jaką zostawił ma zupełnie inny kształt niż smuga pozostawiona przez latarnię. Świadczy to o tym, że biały punkt światła poruszał się niezależnie od ruchu aparatu. Jest to bezpośredni dowód na to, że ten obiekt istniał w rzeczywistości, poruszał się i co więcej, emitował światło w przedziale widzialnym, który udało się zarejestrować. Niestety, na podstawie zdjęć nie da się powiedzieć nic więcej, ale realności samego zdarzenia możemy być pewni! Zdjęcia:

Zobacz zdjęcie Krzysztofa Koleckiego nr 1 w powiększeniu

Zobacz zdjęcie Krzysztofa Koleckiego nr 2 w powiększeniu

Komentarze: 0
Wyświetleń: 5742x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 14 sie 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.