Dziś jest:
Sobota, 5 kwietnia 2025

"Cokolwiek mógłbyś zrobić lub o czym marzysz - po prostu to zrób. Taka zuchwałość ma w sobie geniusz, moc i magię."
 J. W. Goethe

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9132x | Ocen: 22

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Pt, 20 paź 2017 12:18   
Autor: FN, źródło: FN   

POWRÓT KOLEGI Z FRONTU DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ

To naprawdę niebywałe, jak bardzo wręcz nieprawdopodobnie układają się związki z poprzednich wcieleń w obecnym życiu. W naszym Projekcie Messing zajmujemy się dokładną analizą „losów dusz”, które potem inkarnują się w bardzo dziwnych konfiguracjach. Mamy historie, kiedy małżeństwo w jednym życiu jest rodzeństwem w następnym, a także dwie bliźniaczki (bardzo tragiczna historia, połączona ze śmiercią jednej z nich) w kolejnym życiu urodziły się w układzie „matka-córka”.

Takich historii mamy tak dużo, że jest to materiał spokojnie na książkę, ale… jedna z ostatnich nas naprawdę urzekła. Napisał do nas jeden z czytelników serwisu z Warszawy, który opisał niezwykłe rzeczy, które od małego opisuje jego syn (w tej chwili ma trzy lata). Mówi on, że kiedyś był żołnierzem i podaje niemieckie imię i nazwisko (zachowujemy je dla siebie w celu weryfikacji – jest na to szansa po dotarciu do niemieckich archiwów). Opowiada dość barwnie o tym, jak ze swoim obecnym ojcem byli „kolegami”, a także jak bardzo się lubili, tylko jeden z nich zginął.

- Tato, a pamiętasz, jak zginąłem na wojnie? Walczyliśmy razem, a ja zginąłem. Widziałem potem, jak płakałeś! – powiedział zdumionemu ojcu. Mimo tego, że syn mówi wyraźnie, że razem ze swoim obecnym ojcem walczyli razem na wojnie jako „koledzy”, to podaje dość nietypowy powód swojej śmierci. Jak opowiada „wszedł pod ich samochód” i tak zginął – przez przypadek, a nie z powodu działań wroga. Opisuje także tak wiele szczegółów dotyczących „miejsca wypadku”, że jesteśmy prawie pewni, że można je bardzo precyzyjnie ustalić.

Kiedyś koledzy z frontu – dziś ojciec i syn. Czy to są rzadkie „układy w ponownym wcieleniu”? Absolutnie nie.



Na koniec jeszcze jedna historia „z naszej poczty” dosłownie z ostatnich godzin.

 

From: [dane do wiad. FN]

Sent: Tuesday, October 17, 2017 3:09 PM

To: REDAKCJA@MESSING.ORG.PL

Subject: Reinkarnacja

 

Dzień dobry.

Mam na imię [do wiad. FN] i jestem mamą ośmioletniego Jasia chorego na autyzm.

Z racji choroby syn ma prosty ograniczony zasób słów i uczy się w szkole specjalnej. Niedawno zaskoczył nas niewiarygodną opowieścią. Biegał jak co dzień z wieszakiem hałasując aż nagle zatrzymał się i zaczął mówić : "wiecie że gdy byłem duży żyłem w świecie gdzie kwiatki zamieniały się w motyle i frunęły do tęczy " Osłupieliśmy na tak poetyckie słowa syna. Po chwili kontynuował :

" Potem musiałem zejść na ziemię żeby się uczyć i  jak już żyłem na ziemi płynąłem łodzią i utopiłem się. Znalazłem się w ciemności takiej wielkiej że nawet nie byłem pewien czy istnieję. Potem ujrzałem was jak śpicie i wiedziałem ze będziecie moimi rodzicami ale nie mogłem wam się pokazać bo moglibyście się wystraszyć. Nie wiem jak ale znalazłem się w brzuszku. Było tam miło,spadało jedzenie i picie,czasem słyszałem głosy nieraz miłe a nieraz nie i wtedy się bałem aż zrobiło się bardzo ciasno i jak wyciągnęli mnie z brzuszka ( cesarskie cięcie ) byłem przerażony,było mi zimno bardzo płakałem nikogo nie znałem i nie wiedziałem co się dzieje. Dopiero w domu poczułem ze jesteś moją mamą."

Byliśmy zszokowani, że nasz syn nagle tak się otworzył i przemawia jakby wcale nie miał autyzmu.

Dodam że Jasiu ma ogromny lęk przed wodą.  Postanowiłam to opisać bo zdarzyło się to jeden jedyny raz i nie było bez znaczenia. Syn mówił bardzo płynnie bardzo przezywając każde słowo a na koniec powiedział - opowiedziałem wam moją tajemnicę.

Pozdrawiam.

[dane do wiad. FN]

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9132x | Ocen: 22

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Pt, 20 paź 2017 12:18   
Autor: FN, źródło: FN   


Komentarze (0)
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

W USA przypadki okaleczeń bydła zdarzają

UFO24

więcej na: emilcin.com

Pon, 24 mar 2025 21:16 | [KONTAKT] Szanowny P

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Poniedziałek, 24 marca 2025 | O tym, że spotkanie ze mną zostało uznane za "dobry znak" i niezwykłym zdjęciu czegoś dziwnego na niebie nad Oceanem Atlantyckim..

czytaj dalej

FILM FN

Gorzów Wielkopolski: Bez żadnego dźwięku i hałasu

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.