Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 6538x | Ocen: 10
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
PATRZ… TAM STOI ZMARŁY DZIADEK! MAMO, NAPRAWDĘ JEGO NIE WIDZISZ?!
Historia dzieje się praktycznie ‘tu i teraz’ w rodzinie mieszkającej na wsi, którą to rodzinę bardzo dobrze znamy. Dwa miesiące temu po ciężkiej chorobie zmarł starszy mężczyzna, który miał ‘ukochanego prawnuczka’. Po jego śmierci dosłownie kilka dni później mały 4-letni chłopczyk zaczął zachowywać się bardzo dziwnie. Zdumionym rodzicom powtarza, że on bardzo często ‘widzi dziadka’. A to dziadek stoi w oknie pustego domu ‘i macha do niego’, a to przychodzi do niego do pokoju, bawi się z nim i mówi:
- Jesteś dobry chłopiec!
Ostatnio doszło do niebywałego wydarzenia. W stodole zmarłego stał traktor, który z powodów bezpieczeństwa (lęk przed złodziejami) został przestawiony do innego gospodarstwa także należącego do rodziny. Następnego dnia chłopczyk przyszedł rano do rodziców i powiedział, że „przyszedł do niego dziadek i powiedział, że chce, aby traktor trafił z powrotem do jego stodoły”. Rodzina spełniła wolę ducha jeszcze tego samego dnia.
Nie dotyczy to wszystkich dzieci, ale nielicznych – przychodzą one na ziemię ze zwiększoną wrażliwością i darem, który miały „w krainie światła”, z której do nas dotarły. Widzą wszelkie duchy i niewidzialne byty budząc tym popłoch i zdumienie najbliższej rodziny.
„Ot, dzieci fantazjują i tyle” – próbują bardzo często zbagatelizować sytuację rodzice, ale czasami bardzo trudno jest udawać, że nic się nie dzieje, kiedy sprawy zaczynają mieć dramatyczny obrót. Tak jest w przypadku, który opisał nasz czytelnik. Tu ważna uwaga – umiejętności widzenia duchów zanikają u dzieci w wieku 6-7 lat, kiedy przychodzi szkoła, nowe emocje itp. Tym razem dar postrzegania pozazmysłowego u dziecka może być silniejszy niż to się zwykle zdarza.
[...] Witam serdecznie. Zbierałem się do napisania wiadomości bardzo długo, zdaje sobie sprawę, iż są państwo bardzo zajęci i otrzymują państwo dużą ilość wiadomości z prośbą o pomoc. Jako długoletni załogant zdaje sobie także sprawę, iż sytuacje takie jak nasza nie są łatwe i nie ma, szybkiego lekarstwa w związku z tym prosiłbym tylko, o poradę w miarę państwa możliwości. Przejdę do sedna. Sprawa dotyczy mojego siostrzeńca.
Nie pisałem wcześniej, bo sytuacja była ciężką, ale znośna, ostatnio jednak siostrzeniec ma już 9 lat, zaczyna rozumieć co się dzieje i dochodzi do sytuacji gdzie nie może go siostra zostawić samego w domu np. idąc do sklepu 50 m na zakupy. Siostrzeńca odwiedzają jakieś postacie, że tak ich nazwę. Zaczęło się jednej nocy siostra, usłyszała wołanie dziecka i pobiegła do pokoju, zaznaczę, iż w tym czasie nie był chory.
Okazało się, że jest w jakimś transie, ma gorączkę lekką i patrzy w ścianę, wyglądał jak naćpany, sistra opowiadała, że był tez wystraszony. Opowiadał w trakcie transu, że w pokoju są jacyś panowie ubrani na czarno, nie widzi ich twarzy i patrzą się na niego. Oczywiście pierwsze myśli krążyły obok choroby lub snu i zwykłych przewidzeń związanych z tym stanem. Sytuacja zmieniła się, gdy po jakimś czasie znów przyszli, tym razem rozmawiali z siostrzeńcem.
Opowiadał on ze każą im się wyprowadzić z tego mieszkania, że muszą to zrobić jak najszybciej i że jak się zdecydują to oni im pomogą, siostrzeniec zaznaczał kilka razy i bardzo stanowczo że oni są "dobrzy" i chcą pomoc. Takie sytuacje były do zniesienia, lecz to, co wydarzyło się pewnego razu, załamało cały spokój mojej siostry i całej rodziny, mianowicie nad ranem siostrzeniec wpada, z histerycznym płaczem do pokoju siostry krzycząc "dlaczego nie przyszłaś jak cię wolałem, dlaczego mi nie pomogłaś" po powolnym uspokojeniu dziecka udało jej się dowiedzieć, iż miał znów wizytę jednak tylko 1 pana. Pan ten spowodował u niego paraliż senny, siostrzeniec był całkowicie świadomy tego, co widzi, słyszy, czuje, jednak nie mógł wydobyć z siebie głosu, a raczej krzyczał, ale nie było go słychać. Jak wspomniałem poprzedni "goście" byli dobrzy, jednak jak twierdzi siostrzeniec, ten pan był ewidentnie zły. Mówił, że chciał zrobić mu krzywdę.
Dziwne jest też to, że podczas transu, siostrzeniec ma otwarte oczy i patrzy prosto w oczy mojej siostry, łapie ja za głowę przyciąga na odległość ok. 10 cm tak by mieć jej oczy naprzeciw swoich i wodzi rękoma nad jej głową i wokoło twarzy tak jak by sprawdzał coś lub coś widział, ma wtedy mętny wzrok, trwa to ok. 5-15 min a cały trans do kilku godzin. Wszystkich odwiedzin było już kilkanaście, ostatnio się nasilają.
Siostra nie wie co ma robić. My też nie wiemy. Kiedyś pomogła im w innej sprawie wioskowa "szeptucha" ale ona już nie żyje. Bardzo proszę o poradę, oczywiście jeśli są państwo w stanie jakiejś udzielić.
[Dane do wiadomości FN]
Ps. kiedyś nie wierzyliśmy w takie sprawy, do czasu gdy w naszym rodzinnym domu zaczął odwiedzać nas duch. Dziś wiemy prawdopodobnie kto to był, mamę doprowadził do stanu przedzawałowego, ojciec do dziś o tym nie mówi a rodzina bała się nas odwiedzać po tym jak zobaczyli pewne sytuacje. Nie wiążemy tych spraw ze sobą. Pozdrawiam serdecznie.
Jesteśmy w kontakcie z naszym czytelnikiem i będziemy uważnie monitorować sytuację tego dziecka. Na koniec tego krótkiego wpisu apel:
Drodzy Państwo,
Nigdy, przenigdy nie urządzajcie żadnych „seansów z wywoływaniem duchów”. Jest to bowiem igranie z ogniem w pomieszczeniu, gdzie stoją beczki prochu. Wystarczy bowiem, że ktoś z uczestników zabawy faktycznie ma dar medialny i wtedy sytuacja przypomina „otwarcie na oścież drzwi do domu i zaproszenia do środka każdego, kto jest w pobliżu”. Niestety w pobliżu bardzo często jest niewidzialne zło, które korzysta z zaproszenia i… potem jest już bardzo źle.
Specjalnie na potrzeby tej publikacji umieściliśmy historię z naszego Archiwum Wideo FN o sytuacji z USA, kiedy to w restauracji regularnie urządzano seanse spirytystyczne. To, co się wydarzyło potem, jest typową sytuacją związaną z konsekwencjami „otwierania drzwi i zaproszenia do środka” – to trzeba przypominać non-stop nieświadomym niebezpieczeństwa ludziom.
I jeszcze dwa ważne „techniczne” komunikaty z okrętu Nautilus. Wiele osób narzekało, że serwis FN jest zbyt skomplikowany i pochłania „bardzo dużo energii procesora”. My mamy najszybsze komputery i rzeczywiście w żaden sposób tego nie odczuwamy, ale słowa naszych czytelników są dla nas bardzo ważne.
Specjalnie dla nich powstała "wersja LO-FI" naszego serwisu, czyli możliwość przełączenia się na lekko odchudzoną wersję strony, bez animacji, zawiadomień itp. Jednym słowem wersja dla ludzi, którzy narzekali na to, że ich słabsze komputery trochę nie nadążają za tym wszystkim. Odpowiednią ikonkę znajdziecie na górnym pasku serwisu (grafika poniżej).
Osobom lubiącym nowinki techniczne, których komputery radzą sobie z „maszynerią serwisu FN” proponujemy pozostanie przy dotychczasowych ustawieniach.
I ostatnia sprawa – rejestrowanie się do naszego serwisu. Jak pewnie zauważyliście coraz więcej informacji jest dostępnych w naszej rewelacyjnej (jesteśmy z niej bardzo dumni!) KAJUCIE ZAŁOGI.
Aby mieś do niej dostęp, wystarczy się zarejestrować wypełniając kilka prostych okienek podstawowymi informacjami. Dostajemy jednak sygnały, że pojawiają się kłopoty, gdyż system „odrzuca prawidłowo wypełniony formularz”. Poniżej przykład takiego zgłoszenia.
[KONTAKT] Witam
Nie mogę się u was zarejestrować. Za każdym razem jest komunikat "wypełnij wymagane pola" dotyczący adresu emaila. Jest wypełniony poprawnie. Inne adresy meilowe też nie działają.
Pozdrawiam
Wyjaśniliśmy tę sprawę – czytelnicy mogą mieć ew. problemy przy wyłączonej obsłudze Javascript w przeglądarkach (być może odgórna blokada na firmowych komputerach?), lub ew. na jakichś bardzo, ale to bardzo starych przeglądarkach nie obsługujących nowoczesnego skryptu serwisu. Czasami pomaga także wyczyszczenie pamięci przeglądarki z tzw. cookies. Jeśli kolejne próby rejestracji nic nie dają, wtedy prosimy e-mail na adres:
Wtedy dokonamy rejestracji z pozycji super-administracji. Musimy jednak dostać informacje, jaki ma być login, hasło i e-mail.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 6538x | Ocen: 10
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie