Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 6285x | Ocen: 11
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
SHARED NDE CZYLI ŚMIERĆ KLINICZNA Z UDZIAŁEM INNYCH OSÓB
W naszym serwisie nigdy nie pisaliśmy wprost o „shared NDE” (śmierci klinicznej z udziałem innych osób), choć pojedyncze relacje zawierające opis tego fenomenu pojawiały się w różnych tekstach. O sprawie przypomniał nam e-mail od naszego stałego czytelnika.
Witam FN !
Wesołych Świąt dla całej załogi od załoganta :) Piszę do Was, ponieważ ostatnio natknołem się na wywiad z Raymondem Moodym ,opowiadał o doświadczeniach shared NDE czyli tzw śmierć kliniczna z udziałem innych osób.
Pisałem do Fundacji o tym we wcześniejszym email-u , okazuje się iż, Moody przeżył cos takiego osobiście podczas śmierci jego matki w 1994 roku, czego świadkami byli także jego żona oraz dwoje rodzeństwa.
W związku z powyższym zastanawiam się , czy byłoby możliwe zaproszenie Moodiego do Polski przez Fundację Nautilus, aby przybliżył on ten rodzaj doświadczeń czytelnikom ?? Z poprzedniej korespondencji z FN wywnioskowałem, iż nie macie tego typu historii z terenu Polski w archiwum! Są one bardzo podobne do niektórych doświadczeń na łożu śmierci o których opowiadała oraz które badała Elisabeth Kubler Ross.
Pozdrawiam :)
Paweł
Sprawa „śmierci klinicznej z udziałem innych osób” (shared NDE) polega z grubsza na tym, że osoby postronne są świadkami, a czasem nawet uczestnikami procesu opuszczania ciała przez inną osobę. Mają wtedy możliwość obserwowania na własne oczy tego, a czasem nawet odczuwania tego, co doświadcza taka osoba. Nasz czytelnik sugeruje, że nie mamy takich relacji w naszym archiwum, ale nie jest to do końca prawda. One są, ale istnieją trochę „przy okazji” innych opisów wydarzeń z pogranicza życia i śmierci. Przypominamy sobie na przykład relację kobiety, która mogła obserwować na własne oczy proces opuszczania ciała przez własną matkę w hospicjum. Dodajmy, że była to osoba wcześniej niewierząca, która dopiero po tym wydarzeniu nabrała absolutnej pewności w sprawach „duszy, ciała i życia po śmierci”. Być może tego typu możliwość uczestniczenia w takim wydarzeniu i możliwości obserwowania „wychodzenia duszy z ciała” została jej podarowana przez istoty wyższe w określonym celu.
Pomysł z zaproszeniem Raymond Moody`ego jest oczywiście bardzo dobry, ale na pewno nie damy rady tego zrobić w ciągu najbliższych miesięcy, gdyż prowadzone inne projekty przez nas są tak wymagające naszego czasu i energii, że nie możemy łapać „stu srok za ogon”. Ale zapamiętamy go, a nawet zapiszemy jako „pomysł na przyszłość”.
W sieci jest bardzo dużo relacji typu „shared NDE”. Oto jedna z nich - Scott Taylor opowiada o swoim osobistym przeżyciu typu „shared-death experience” podczas konferencji „KMVT15 Community Media” poświęconej śmierci klinicznej w 2014.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 6285x | Ocen: 11
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie