Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 4984x | Ocen: 12
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
PRZYPADEK GORDONA DAVISA – CZY MOŻNA PRZYWOŁAĆ DUCHA ŻYJĄCEGO CZŁOWIEKA?
/poniżej tekst przetłumaczony z j. włoskiego/
14 stycznia 1922 roku badacz zjawisk niewyjaśnionych S.G. Soal zorganizował seans spirytystyczny z udziałem medium Blanche Cooper. Podczas seansu medium zaczęła przemawiać głosem, który Soal rozpoznał, jako należący do jego przyjaciela z dzieciństwa, Gordona Davisa, który, jak sądził badacz, zginął podczas pierwszej wojny światowej.
Gordon Davis dostarczył dowody na swoją autentyczność, zdradzając Soalowi szczegóły, które tylko on mógł znać. Seanse odbywały się przez wiele dni i Gordon Davis udzielał użytecznych informacji potwierdzanych przez Soala. Inne informacje zostały zweryfikowane w toku przeprowadzonego śledztwa. Trzy lata później (w lutym 1925 roku) Soal spotkał przypadkowo Gordona Davisa, żywego i nieświadomego faktu, że uczestniczył w seansach spirytystycznych!
„Głos” (jak nazywa go Soal w stenogramie z seansu) nie powiedział nigdy, że należy do istoty zmarłej.
Soal podczas seansów uważał, że jego przyjaciel zginął na wojnie. Z drugiej strony Cooper, przyzwyczajona do kontaktu ze zmarłymi, nie miała podstaw, by nie traktować Davisa jako rzeczywisty byt.
To bardzo dziwne, że „głos” od razu nie wyjaśnił, że należy do istoty żywej, co spowodowało zamieszanie i błąd. Można przypuszczać, że medium, wyłapując telepatycznie błędne przekonanie Soala (Gordon poległ w bitwie), trwała w błędzie, uważając, że „głos” pochodzi od bytu zmarłego, poprawiając i dostosowując „niektóre słowa” do kontekstu tego, co uznawała za pewnik.
Jest również możliwe, że medium stała się autorką zupełnie nowego dla siebie zjawiska i nie potrafiąc odpowiednio go zinterpretować, sprowadziła go do znanego sobie z doświadczenia kontaktu ze zmarłym. Z zapisków Soala wiemy, że w przerwach, kiedy „głos” nie mówił, medium wracała do normalnego stanu, swobodnie konwersując z uczestnikami seansów. Medium udzielała odpowiedzi powoli, przerywając je okresami milczenia, które trwały od minuty do kwadransa.
Kiedy „głos” nie komunikował, medium wydawała z siebie pomruk, który ustawał natychmiast, gdy głos znowu zaczynał mówić. Liczne są tematy poruszane przez „głos”. Szczególnie interesujący jest element związany z jasnowidzeniem: „głos” dostarczył szczegółowych informacji dotyczących domu, w którym Gordon Davis zamieszkał dopiero lata po seansie spirytystycznym.
Bardzo interesujące są trzy wypowiedzi „głosu”:
„Jestem Gordonem Davisem, a przynajmniej tym, co z niego pozostało”.
„Nie spodziewałem się, że będę mógł przemawiać do was w ten sposób”.
„Dziwny jest świat, w którym się znajduję. Przykro mi jedynie, gdy pomyślę o mojej biednej żonie i moich synach”.
Bardzo znacząca jest ostatnia wypowiedź, nawet jeśli medium mogła poprawić – przekonana o śmierci Davisa – niektóre słowa. Wielu badaczy dokonało własnej interpretacji tego przypadku, ale żaden z nich nie zastanowił się nad rzeczą oczywistą: czy Davis zmarł przed żoną i synami?Gdyby właśnie tak było, wyjaśnienie znalazłaby wypowiedź: „Przykro mi jedynie, gdy pomyślę o mojej biednej żonie i moich synach”.
Mając na uwadze długość życia mężczyzn i kobiet, można z dużą dozą prawdopodobieństwa uznać, że Davis rzeczywiście zmarł przed żoną. Inne pytanie jest nie mniej ważne: czy w chwili seansu Davis miał jednego syna, czy więcej? Gdyby okazało się, że w chwili seansu Davis miał tylko jedno dziecko, mielibyśmy prawdopodobnie do czynienia z kolejnym fenomenem jasnowidzenia.
Nie wiadomo również, czy w czasie seansu Soal wiedział o małżeństwie przyjaciela z dzieciństwa i jego ewentualnym dziecku, czy dzieciach. Niestety żadne z badań nie poszło tą drogą.
PRZYCZYNOWOŚĆ WSTECZNA: PRÓBA WYJAŚNIENIA PRZYPADKU GORDONA DAVISA
Istnienie przyczynowości wstecznej zostało wykazane w licznych próbach przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych. Jest zatem oczywiste, że w szczególnych chwilach i wydarzeniach informacje przemieszczają się z przyszłości do teraźniejszości.
Zaskakuje jednak, abstrahując od ewentualnych relacji człowiek – maszyna, konieczność interwencji „stanu psychicznego i emocjonalnego człowieka i jego stanu konieczności”. To właśnie stan psychiczny i emocjonalny człowieka wywołuje zjawisko przyczynowości wstecznej i przepływ informacji z przyszłości do teraźniejszości. Człowiek posługuje się nieświadomie metodami, które umożliwiają mu połączenie się z mikrokosmosem i poszukiwanie nowej, ożywczej syntropii. Na chwilę obecną metody są nieobserwowalne (co ma miejsce w doświadczeniach człowiek – maszyna). Istnieje jednak „szczególna aktywność ludzka”, związana z silnym zaangażowaniem psychicznym (i silnym stanem potrzeby), która jest obserwowalna i którą można poddać badaniom: jest to stan zwany transem.
Myślę, że być może w transie możemy zaobserwować pierwszą fazę jednego z procesów, który umożliwia połączenie się z mikrokosmosem i wykorzystanie jego niezwykłych możliwości. Z odpowiedzi uzyskanych w transie możemy zrozumieć, czy rzeczywiście uzyskaliśmy informacje z przyszłości.
W przypadku Gordona Davisa medium musiała w pierwszej kolejności wejść w telepatyczny kontakt z Soalem, przeszukać jego świadomość i znaleźć w niej użyteczną informację (wspomnienie przyjaciela, którego uważał za zmarłego). Następnie medium starała się nawiązać kontakt telepatyczny z umysłem Gordona Davisa, który udało się jej personifikować do tego stopnia, że zdołała mówić głosem mężczyzny rozpoznanym przez Soala: “Ton jego głosu, akcent i charakterystyczny manieryzm w mówieniu został bardziej lub mniej dokładnie oddany”.
W kolejnych dniach udało się medium ponownie nawiązać kontakt z Gordonem Davisem i powtórzyć to zjawisko, dostarczając szczegółów z przyszłości (informacje o domu, w którym Gordon Davis zamieszka po latach).
W tym świetle zdolności medium wydają się różnorodne, niezwykłe i oszałamiające.
Czy możliwe jest nawiązanie kontaktu z duchem żyjącego człowieka podczas seansu spirytystycznego, dostarczanie przez niego szczegółowych, precyzyjnych informacji oraz generowanie – w sposób nieświadomy – zjawisk jasnowidzenia? I to wszystko w trakcie normalnej, codziennej egzystencji.
Według innej hipotezy medium byłaby w stanie zasięgnąć bezpośrednio informację z przyszłości, dokładnie z okresu, w którym gordon Davis był rzeczywiście martwy.
Osobiście uważam, że w szczególnych stanach emocjonalnych (np. trans mediumiczny, czy głęboka medytacja) jest możliwe otwarcie kanałów komunikacyjnych między przyszłością i teraźniejszością. Być może przyszłość nieustannie wysyła do teraźniejszości informacje/wrażenia/intuicje, których fragmenty można wychwycić w stanie transu?
Autor tłumaczenia: FN
Źródło: cosenascoste.com
Powszechnie uważa się, że wywoływanie duchów jest może i możliwe, ale oczywiście tylko duchów ‘ludzi zmarłych’. Tymczasem zgodnie z wizją holistycznego wszechświata jest to możliwe także z duszami (duchami) ludzi żyjących. Warto w tym miejscu przypomnieć bardzo ciekawe zdarzenie z naszego archiwum.
To było w roku 1991, kiedy mieliśmy okazję rozmawiać ze znaną polską egzorcystką, która miała swój gabinet w Warszawie i miała nieprawdopodobny talent do słyszenia duchów. W pewnym momencie zaczęła mówić o tym, że od lat błaga ludzi o nieuczestniczenie w żadnych “seansach wywoływania duchów”, gdyż w ten sposób otwiera się drzwi do domu, przez które przeważnie zamiast świętych i dobrych wchodzą “mętni i źli”.
- Ludzie powinni wiedzieć, że po tamtej stronie podobnie jak w naszym świecie jest także szukające okazji zło… Jeśli otwierasz drzwi, to ono pcha się pierwsze!
Potem jednak egzorcystka powiedziała jeszcze jedną ciekawą rzecz, która wprawiła nas w zdumienie. Jej zdaniem wiele osób usilnie przywołując ducha ukochanej babci, która była “taka dobra i na pewno jest u Boga w niebie” doprowadza do śmierci niewinną osobę.
- Dusza babci mogła się wcielić w nowe ciało i jest na tym świecie jako dziecko. Uczestnicząc w przywołaniu takiej duszy możemy nawiązać z nią kontakt i skutecznie “wyjąć ją” z ciała dziecka, które nagle umiera z całkowicie niezrozumiałych przyczyn. A tymczasem powodem jest to, że ktoś z rodziny z poprzedniego życia z czystego egozimu “prosi ją o przybycie”. Wiem, że ludzie i tak nie wierzą w takie rzeczy, ale przynajmniej wy o tym musicie wiedzieć, skoro interesujecie się sprawami życia po śmierci fizycznej.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 4984x | Ocen: 12
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie