Wt, 30 sie 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Posłuchaj, to są wiadomości Radia Zet sprzed... 5 lat! - alarmowała nasza znajoma. Co się stało w Ełku?
Ta sprawa mogłaby być uznana za żart gdyby nie wiarygodność świadka. Nasza znajoma z radia przebywała w Ełku na wakacjach. Była niedziela 28 sierpnia 2005 roku, około godziny 15.50, kiedy zadzwoniła do nas alarmując:
"Słuchajcie, może Wy to wyjaśnicie... To są wiadomości radia Zet, ale sprzed 5 lat! proszę posłuchajcie!"
Faktycznie, przez telefon słychać było dziennikarza, który czytał dziennik sprzed lat.
We wtorek wiadomość o tym ukazała się na portalu gazeta.pl
Oto tekst tej wiadomości.
Mariusz Kowalewski 29-08-2005, gazeta.pl
"Co można usłyszeć, słuchając radia w Ełku? Wyniki wyborów parlamentarnych... z XX wieku, relację z wizyty Michaela Jacksona w Polsce.
Archiwalne audycje usłyszała nasza czytelniczka, która przyjechała z Warszawy na wakacje do Ełku (na co dzień pracuje w radiu). - Szukając rozgłośni radiowej, natrafiłam na archiwalną audycję Radia Zet poświęconą wyborom parlamentarnym w 1997 roku. Moje zdziwienie było jeszcze większe, kiedy usłyszałam relację RFM z wizyty Michaela Jacksona w Polsce - opowiada i przyrzeka, że się nie przesłyszała. Jackson ostatni raz był w Polsce w 1996 roku.
Czytelniczka twierdzi, że słyszała audycje na częstotliwości 103,5 FM i 100 FM.
Dorota Ryciak z Brok FM, właściciela RMF: - Archiwalne audycje, które są słyszane w Ełku, na pewno nie są nadawane przez nas.
Sprawdziliśmy w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, kto ma zgodę na nadawanie na podanych przez naszą czytelniczkę częstotliwościach. - Żadna stacja nie otrzymała na nie koncesji - mówi Krzysztof Zalewski z biura KRRiTV.
Również w Radio Zet przyznają, że nie emitowano archiwalnych audycji wyborczych. - Nawet częstotliwość, na których miały być słyszane, nie należy do nas - mówi Magdalena Kramska-Klink, rzecznik Radia Zet.
Dr Jacek Szubiakowski, fizyk i dyrektor olsztyńskiego planetarium podejrzewa, że audycje mogą być emitowane przez osobę, która ma nadajnik radiowy. - Z punktu widzenia fizyki niemożliwe jest, aby fale audycji nadanej w ubiegłym wieku jeszcze krążyły w przestrzeni. Musi być jakaś radiostacja, która je emituje. Innego wytłumaczenia nie ma - mówi Szubiakowski.
Radio Zet sprawdza, kto bez ich zgody używa ich materiałów archiwalnych."
Od redakcji:
Sprawa jest co najmniej zagadkowa. Można oczywiście założyć, że oto jakiś wariat radiowiec emituje na Mazurach Radio Zet z kaset, które nagrał kilka lat temu. I że jest to żart, efekt jego fantazji itp. Wykluczamy, że Radio Zet pozwoliło sobie na taki wybryk... jest to po prostu niemożliwe. Sprawa jest pewna, gdyż nasza znajoma to osoba wiarygodna /Przez chwile nasza koleżanka przyłożyła telefon komórkowy do radioodbiornika/
Sprawa jest tym ciekawsza, że w naszych archiwach jest podobny przypadek sprzed wielu lat, także dotyczący radiowych wiadomości emitowanych w absurdalny sposób z opóźnieniem wielu lat... A więc to się zdarza.
Czy możemy mieć do czynienia z jakimś zaburzeniem czasoprzestrzeni? O ile nam wiadomo tego typu "zabawne wydarzenia z czasem" zdarzają się tylko w jednym przypadku - spotkania z UFO. Jeśli nie jest to żart "Zwariowanych radiofanatyków Radia ZET sprzed lat", to... nadaje się to idealnie do Fundacji NAUTILUS.
Wt, 30 sie 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.