Dziś jest:
Niedziela, 12 maja 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 7556x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Wt, 6 wrz 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

UFO nad Kielcami, Ustroniem czy Wrocławiem - na pokład Nautilusa trafia coraz więcej relacji o obserwacji obiektów UFO. Prezentujemy tylko kilka wybranych.

Serwis Fundacji NAUTILUS jest poświęcony zjawiskom niewyjaśnionym, z których tylko część stanowią relacje o obiektach UFO. Wyraźnie jednak ten fenomen staje się coraz powszechniejszy, gdyż dostajemy coraz więcej maili o obserwacjach. Każda z nich jest analizowana i nie pozostawiamy jej obojętnie. Planujemy uruchomienie w ramach naszego portalu specjalnego działu, gdzie będziecie mogli śledzić codziennie doniesienia z Polski i ze świata, które tylko i wyłącznie będą dotyczyć UFO. Wyłącznie ze względów czasowych nie jesteśmy w stanie prezentować wszystkich materiałów. W naszej redakcji żartujemy, że starczyło by to na wypełnienie codziennej gazety. Oto kilka ostatnich relacji, które dotyczą tylko i wyłącznie Polski. /Uwaga, teksty prezentujemy bez poprawek stylistycznych i skrótów/ Wczoraj 28.08.2005 między 21-22 widziałem coś bardzo ciekawego. Bardzo lubię niebo, a że wczoraj nad Kielcami było bardzo ładne i przejrzyste to obsterwowałem je. Zauważyłem mocne światło wysoko na niebie przemieszczające się bardzo płynnie. Po sekundach obserwacji obiekt przeskoczył i dalej leciał. Byłem akurat z kolegą i on widział to samo. Obserwowaliśmy ten przeskakujący po niebie obiekt. Po kilkudziesięciu sekundach zniknął. Zaczęliśmy o tym dyskutować i nagle kolega zauważył coś niezwykłego nad miastem. Światło (czerwony, niebieski, biały) migało jak flesz na zmianę. Na początku miałem wrażenie że stoi w miejscu ale po niedługim czasie doszliśmy do wniosku że powoli leci w naszą stronę. Był coraz większy. Z daleka wydawało mi się jakby się kręcił wogół własnej osi. Wkońcu doleciał nad nas. Ciężko mi ocenić odległość ale był dosyć sporych rozmiarów. Wyraźny duży idealny trójkąt. Na rogach te trzy zmieniajce się światła. Co najdziwniejsze przeleciał nad głowami wolno, bezszelestnie sunąc powoli po niebie. Leciał naprawdę wolno duzo wolniej niż samoloty. Był naprawdę sporych rozmiarów. Zastanawiam się czy to nie może aurora, ale czy aurora może lecieć tak wolno i płynnie, bezszeletnie płynąć po niebie ? Teraz próbuję się dowiedzieć czy ktoś z Kielc to jeszcze widział. To było naprawdę niezwykłe, nad samą głową sunął duży trójkąt... Ahh Prosiłbym o odpowiedź jeżeli ktoś zgłosi coś podobnego z Kielc. Po przeczytaniu relacji obiektu który został zaobserwowany w Ustroniu chciałbym opowiedzieć o swojej obserwacji również w Ustroniu i w tym samym dniu. Jak mówiłem zdarzyło sie to 27 sierpnia bierzącego roku. Szedłem wraz z kolegą około godziny 22:30 była to pora, że było jeszcze w miare jasno. Nagle z ust kolegi usłyszałem "patrz w góre UFO leci", a ja ze śmiechem powiedziałem co Ty mówisz to samolot. I patrząc w niebo na znacznej wysokości zauważyłem jak ów obiekt leci w góre po czym robi nagły zwrot w dół, po czym następnie w prawo. Cała obserwacja tego obiektu trwała około 4 minut ponieważ wleciał on w chmury. Przez te 4 minuty udało mi sie dostrzec, że był on w ształcie spodka i wokół niego świeciły światła. Wyglądało tok jak by jedno światło krążyło na około obiektu. Witam, jestem ze Szczecina, ostatnio coraz baczniej zacząłem rozglądać się wokół siebie, i dziś w nocy (tj. 29/30 sierpień, około północy) zastanowiły mnie mieniące się gwiazdy. Zmieniały kolor gdzieś 5 razy na sekundę, od czerwonego, pomarańczowy przez żółty do białego. Naliczyłem ich 4 w jednym rejonie nieba, czy jest to możliwe żeby były to satelity, albo może gwiazdy przechodzące w inne stadium ? Pozdrawiam Wczoraj wieczorem leżałam z przyjaciółmi na cmentarzu wpatrując się w niebo. Widzielismy różne "światełka", mniej lub bardziej zidentyfikowane, samoloty i meteory. Jednak koło godziny 21:30 po serii dziwnych świateł zapadła na krótką chwilę wokół nas nienaturalna cisza, a po chwili ok 100 metrów nad nami przeleciał na zachód w zupełnej ciszy trójkątny, szary, duży obiekt latający, lecąc linią prostą na zachód. Miał jakby przymglone czy przygaszone, czerwone światła z przodu. Nie umiem określić z jaką prędkością się poruszał, ale zanim zniknął w chmurach na zachodzie widać go było dobrze 5 sekund, przy czym ja i druga osoba zerwałyśmy się przerażone na nogi, ale trzecia osoba widziała go jeszcze 2, 3 sekundy. Był to najbliżej przezemnie widziany obiekt latający w życiu, choć wczesną wiosną na wzniesieniu ponad miastem gdzie zebrała się połowa mieszkańców, widziałam koło północy jaskrawy, okrągły, rzucający światłami obiekt, który był na tyle nisko, że chował się i wyłaniał z chmury, kręcąc się jak bąk i poruszając w tył i w przód. Nie miałam wtedy w ręce telefonu. Obiekt był wielkości odrzutowca, ale z całą pewnością nim nie był, bo miał idealnie trójkątny kształt i nie wydawał żadnego dźwięku ani przed, ani po, ani w trakcie przelotu. Niezwykła w trakcie tego była właśnie cisza dookoła i rozbłysk niektórych gwiazd oraz tych "światełek" - nie wiem zupełnie czym są poruszające się z prędkością samolotu, gasnące po jakimś czasie obiekty. Na cmentarzu znajdowały się wtedy ze mną 3 osoby. Jeśli chodzi o tamten okragły obiekt, widziały go 2 osoby oprócz mnie, było to chrzescijańskie święto, msza polowa, i obiekt trzymał sie jakby z boku wzniesienia. Poruszał się kilkanaście metrów w przód i zaraz wracał, znikając na chwilę w chmurze. Nie był duży, może wielkości helikoptera, i prawdopodbnie kręcił się dookoła, gdyż rzucał wokół długimi pasmami światła reflektorów umiejsowionych dookoła jego osi. Widziałam go dobre 10 min, ale potem chmury skłębiły się i w pewnym momencie po powrocie w "swoją" chmurę już z niej nie wychynął. Witam! Mieszkam w Wolbromiu k. Krakowa. Przechodząc obok tutejszego cmentarza około godziny 21:30 zobaczyłem nagle trójkątny obiekt lecący około 100 metrów nade mną ruchem prostoliniowym jednostajnym na zachód oraz nie wydający żadnego dźwięku. Niebo wtedy bylo praktycznie bezchmurne. Chciałem dodać , iż cała obserwacja trwała jakieś 8 sekund. Nie zauwazylem w tym czasie utraty zasięgu aparatu telefonicznego, poniewaz nie mialem wtedy telefonu przy sobie.Pierwszy raz widzialem z tak bliskiej odleglosci niezidentyfikowany obiekt latający. Myslę , ze obiekt ten byl wielkosi mniej więcej samolotu pasazerskiego , tylko ze byl on w ksztalcie trojkąta rownobocznego. Przed tym wydarzeniem mozna bylo zauwazyc na niebie duzo meteorytów oraz dziwnie poruszające sie punkty na niebie, lecz one bylybardzo wysoko i nie mozna bylo ustalic co to tak naprawde jest. Witam! Jestem załogantką z Gniezna. Postanowiłam napisać tego maila ponieważ dokonałam razem z moim przyjacielem bardzo ciekawej obserwacji niezidentyfikowanego obiektu. Cała obserwacja była bardzo przypadkowa. Była już noc, razem z moim przyjacielem wracalismy do domu z dyskoteli. (Nie byliśmy pod wpływem alkoholu , ponieważ ja i przyjaciel nie pijemy) Gdy szlismy na ulicach było już cicho i ciemno. Właściwie całą drogę rozmawialiśmy i niezwracaliśmy uwgi na jekieś dźwięki jednak przechodząc ulicą św. Jana uderzyła nas przenikliwa cisza, poprostu tak jakby wszystko stanęło w miejscu, my też dziwnym sposobem przestaliśmy rozmawiać, jakby coś nam kazało. Szliśmy dalej i ja jakimś odruchem , tak poprostu spojrzałam w niebo. W tym momencie stanełam. Na ciemnym niebie w oddali zuważyłam białą a raczej mleczną białą kulę. Niebyła zbyt duża, ale trzeba zaznaczyć, że staliśmy dość daleko..ale za to była bardzo wyraźna. Kula poruszła się bardzo dziwnie. Na początku gdy ją zobaczyłam jakby suneła bardzo powoli po niebie. W tym momencie gdy tak stałam i ptarzyłam w niebo, mój przyjaciel,który jest dość scepytcznie nastawiony do tego zjawiska , spojrzał w niebo i również zaniemówił. Poruszało się to naprawdę dziwnie w momencie kiedy on spojrzał na niebo, obiekt jakby przyspieszył i wykonal z dużą przędkością zygzak poczym na naszych oczach znikął! Wszystko trwało bardzo krótko. Spojrzałam na zegar katedralny było ok godziny 23. Byliśmy pewni, że to nie był samolot. Bardzo często obserwuje niebo i jesczcze nigdy nie zauważyłam czegoś takiego. Jakiś tydzień po obserwacji na waszej stronie internetowej przeczytałam, że pojawiły się kręgi w Zdziechowie koło Gniezna. Ta informacja mnie bardzo poruszyła ponieważ ten obiekt leciał wprost idealnie z kierunku tej miejscowości. Niewiem czy te kręgi które tam powstały były prawdziwe , niewiem czy można je wiązać z tą obserwacją ale jestem pewna, że dokonaliśmy obserwacji czegoś nie z tej ziemi. Myśle, że zainteresuje Was ta wiadomość. Jeżeli to możliwe proszę o odpowiedź. Ciekawi mnie czy dotarały do Was jakieś obserwacje tego obiektu i czy macie jakieś informacje dotyczące tych kręgów w Zdziechowie. Z góry wielkie dzięki! Pozdrawiam Alicja z Gniezna Mam na imię Łukasz G. i mieszkam w Pilicy (jura Krakowsko-Częstochowska) Dnia 31 sierpnia w godzinach 20.15 a 0.45 zaobserwowałem na niebie dziwny obiekt. Obiekt przemieszczał się w kierunku zachodnim-był to bardzo świtlisty jasny) punkt na niebie (nie było słychać silników odrzutowych ani spalinowych), nie było to migotanie świateł różnych kolorów ani nic takiego. Wiem, że często satelity również można po czymś takim rozpoznać ale tym razem nie przypominało to coś żadnego znanego mi obiektu. Po kilkusast sekundach obiekt zaczął jakby gasnąć i zniknął-w tym mencie sobie uświadomiłem, że on poprostu nie leciał prosto jakby na wchód tylko do góry. Przypominam sobie że w zeszłym roku również w okresie letnim (bowiem wtedy często obserwuje niebo) spostrzegłem podobny obiekt- obiekt ten stał nieruchomo w miejscu. Wydawało mi się, że jest to satelita ale on stawał się coraz bardziej jasny. W pewnym momencie jakby rozbłysk, wywołało to u mnie tak potworny strach- uciekłem do pobliskiego pomieszczenia. Kiedy po chwili znowu go obserwowałem za czął się poruszać aby po chwili dosłownie w 2 sekundy przeleciał 1/2 całego przeze mnie obserwowanego nieba i znikł. Szybkość i przyspieszenie były tak niesamowite że oniemiałem z wrażenia. Chciałbym jedynie sprostować iż objekt który obserwowałem przemieszczał się na wschód z nie na zachód.Chciałbym również państwa zapytać - co to mogło być?Czy mógł to być jednak satelita?Wydawało mi się że zawsze potrafię rozróżniać satelity, samoloty odrzutowe, nie wspominając już o zwykłych samolotach lecących na niskiej wysokości...Mieszkam na uboczu od osiedli i dróg ruchu także nic nie słyszałem -żadnego dzwięku silników ani w momencie obserwacji ani chwiolę póżniej czy nawet przed samą obserwacją. Nie wspominam już o obiekcie który widziałem rok temu. To było coś niesamowitego. To "coś" wisiało potem zaczeło stawać sie coraz to jaśniejsze nawet zaczeło mnie oślepiać a następnie kiedy po chwili wróciłem (po mojej ucieczce) ten sam obiekt ruszył z miejsca z niesamowitą prędkością...żąden samolot (z ludzmi na pokładzie, czy nawet rakieta) nie mogą mieć takiego przyspieszenia. Gdyby był to samolot wojskowy nie wiem ale z jego pilota została by chyba jedynie miazga ( podczas takiego przyspieszeniu) POZDRAWIAM i czekam na jakąś odpowiedz...Łukasz Od redakcji: 28 sierpnia został zarejestrowany obiekt nad Wrocławiem w kształcie mieniącego się barwami cygaro. Film ten zaprezentujemy wkrótce na naszych stronach. Informacje od jednego z załogantów, że tego wieczoru nad Wrocławiem latał sterowiec, nie potwierdziły się. Na koniec relacja sprzed dwóch lat. Date okreslmy umownie na 20 lipiec 2003 (umownie bo po dluzszym zastanowieniu przypomne sobie, no wlasnie w tym momencie przypominam sobie ze na polach po lewej stronie jezdzily bizony i zbieraly slome/siano, nie znam sie na tym) To byl mocny zmierzch, droga ze Swiebodzic do Dobromierza, wlasciwie odwrotnie bo wtedy wracalem od strony Dobromierza. W kazdym razie bylo to jakos tak ze z wzniesienia podczas jazdy autem (wtedy deawoo lanos) widzialem JUZ Swiebodzice (jakas dziwna sytuacja bo teraz ciezko mi dojsc ktore to bylo miejsce z dokladnoscią 100-200 metrow ale pewnie dlatego ze przejezdzam, gdybym sie zatrzymal to chyba potrafilbym znalezc to miejsce. W kazdym razie na tym wzniesieniu zobaczylem ze jedzie karetka pogotowia/strazy itp. a ze z natury jestem przewidujacy to w tym celu zwolnilem, nie mam pojecia dlaczego to zrobilem tak wczesnie, przeciez widzialem ją na jakims tam horyzoncie. I teraz dziwna sprawa, bo pierwszy, drugi moze i trzeci raz mignela tak po skosie z lewej strony, kiedy wlasnie zwolnilem to byla za bardzo na lewo a powinna dalej po skosie sie zblizac. Potem mrugnela prawie z lewej strony, zatrzymalem sie autem i popatrzylem przez moje lewe okno, tam znow mrugnela i wtedy wiedzialem ze cos nie tak jest, najbardziej nie moglem pojac ze ten cholerny migacz zrobil pare kilometrow w momencie "od mojego pomyslenia, do wyhamowania i zatrzymania". A to trwalo moze 5 sekund bo ciezko tam jechac powyzej 60km/h. No i tak patrze przez to boczne okno i nic sie nie dzieje, dopiero po 3 sekundach mignelo. I tu jeszcze dziwniejsza sytuacja bo mialem wrazenie ze to siedzi obok mojego auta na drzewie i mnie obserwuje ale mignelo na tym drzewie tylko raz. No to wysiadam z auta ( w tym momencie mijają mnie jakies dwa auta) zamknalem drzwi bodajze i patrze na to drzewo i co widze? mrugnelo moze 1 km dalej a potem ze 2 km i nagle widze jak mruga za lasem ( w tym sensie ze zobaczylem oswietlone kontury tego lasu) z tym ze do tego lasu to bylo ze 4 moze 5 km a sam las ma szerokosc ok 1 km moze. Drzeszcze.... to pierwsze co poczulem, potem zastanwialem sie na chwile tylko czy moze tego nie gonic ale nie byloby szans. A teraz najglupsza sprawa, jak sie jakies podobne filmy s-f oglądą to tam jest z reguly taka durna i powielana sytuacja w ktorej to facet cos widzi potem pyta dziewczyny swojej "widzialas?????????????" a ona na to "kochanie jezdzmy do domu bo jestem zmeczona mimo ze tez to widziala. Do tej pory uwazalem ze taka sytuacja w zyciu prawdziwym sie nie zdarza bo to emocje i kazdy jest w szoku. Wsiadam wiec do tego auta i co mowi moja (juz) zona??:) Ta baba mowi "misiu jeeeeeezdzmy juz bo jestem zmeczona". No szczena mi opadla. Ale w filmach to jest tak ze facet to zostawia a ja nie podarowalem, tak tluklem jej o tym ze musiala ze mna troche na ten temat pogadac. I przyznala ze widziala karetke pogotowia. Zwrocilem uwage, nie ma tam lini wysokiego napiecia, nie bylo tez burzy. Ja w takie pierdoly nie wierzylem, zbyt na to logiczny bylem. Jestem tez nieufny wiec wszystkie opowiadania chlopow ze wsi ze widzieli ufo traktowalem na milion sposobow. No niestety zdarzaja sie jednak dziwne rzeczy a najbardziej (przepraszam) wkurwia mnie to ze nikt i nigdy tego nie wytlumaczy, co to takiego bylo. No bo jesli to jakis durny samolocik zdalnie sterowany to po co miał syrenę? JAK osiągnalby taka predkosc a jesli nawet to musialby nim sterowac facet lub kobieta z rentgenem w oczach zeby nie rozbic go o drzewo i miec refleks okolo 3 razy szybszy od pilotow mysliwca badz czlowieka ktory umarl pare lat temu z wyczerpania podczas grania w jakiegos kłejka. Ja troche zrzucam ten problem na was, moze juz przestane o tym myslec w koncu.Mam na imie Grzegorz, mam 30 lat i nie jestem znudzonym internauta. Napisalem po takim czasie pod wplywem emocji poniewaz dzis na TVNie uslyszalem o was i widzialem jak pokazujecie dzis sfilmowane UFO. Swoja droga robilo wrazenie, tak jakby obserwowalo. Wtedy tez sie tak czulem Prezentujemy tez dwa ciekawe zdjecia. Jedno wykonane na polskim wybrzeżu przez zaprzyjaźnioną z nami Iwonę K., a drugie prezentuje niezwykły obiekt w chmurze dymu. Oto treść maila: Przesyłam zdjęcie wykonane w lipcu tego roku. Fotografię zrobiłem z balkonu swojego mieszkania. W okolicach Skoroszy w Warszawie wybuchł pożar i jak widać na niebie pojawił się gęsty dym. Zrobiłem kilka fotek, aby uchwycić samą strukturę tego dymu. Na jednym z nich zauważyłem dziwną rzecz. Kształt nie przypomina dyskoidalnych biektów, ale też jest dosyć ciekawy. Nie jest to ptak, bo zauważyłbym jego przelot. Nie widziałem tego podczas robienia zdjęcia. Sami oceńcie co to może być. Nie upieram się, że to UFO ale przyznaję, że nie wiem co to mogło być. Zdjęcie wykonane aparatem cyfrowym Olympus C-740.(nie obrabiane cyfrowo, zgrane bezpośrednio z karty pamięci) Serdecznie pozdrawiam. Jarek Od redakcji: Serdecznie dziękujemy za wszystkie relacje. Czekamy na kolejne, przypominamy nasze namiary: Fundacja NAUTILUS mail: nautilus@nautilus.org.pl Telefon: +48 601 384 804 Adres: Fundacja NAUTILUS, skr. 221, 00-950 Warszawa

Komentarze: 0
Wyświetleń: 7556x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Wt, 6 wrz 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.