Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 2607x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
POŻEGNANIE MARINY POPOVICH
W piątek 7 grudnia 2018 wieczorem mieszkańcy północnej części Krakowa usłyszeli trzy potężne grzmoty. Przywodziły na myśl albo wybuch bomby, albo bardzo głośne wyładowanie atmosferyczne. Czy to były odgłosy burzy? Świadkowie mają wątpliwości.
O sprawie dowiedzieliśmy się dzięki informacji przysłanej przez czytelnika serwisu.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Wednesday, December 12, 2018 9:58 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Ufo z Krakowie
Witam, odnośnie waszego artykułu o UFO a Krakowie: https://www.nautilus.org.pl/artykuly,3617,ufo-w-ksztalcie-kuli-nad-krakowem.html
Na kilka dni wcześniej było słuchać potężny wybuch którego nikt nie jest w stanie ustalić co dziwne żadne służby - myślę, że to coś ma wspólnego z tą obserwacją UFO
Tutaj artykuł z krakowskiej gazety:
https://dziennikpolski24.pl/w-krakowie-slychac-bylo-trzy-potezne-wybuchy-wojsko-to-nie-byly-f16-nowe-fakty-i-relacje-swiadkow/ar/13726508
Poniżej skrót treści artykułu z Dziennika Polskiego.
W Krakowie słychać było trzy potężne wybuchy. Wojsko: to nie były F-16
Nadal nie wiadomo, co było przyczyną trzech potężnych grzmotów, które usłyszeli w piątek wieczorem mieszkańcy północnej części Krakowa i okolicznych miejscowości. Przywodziły na myśl albo wybuch bomby, albo bardzo głośne wyładowanie atmosferyczne. Służby nie zanotowały jednak żadnych interwencji, ani zgłoszeń od zaniepokojonych mieszkańców Krakowa. Na nasz e-mail trafiły relacje kolejnych świadków, przytaczamy je poniżej.
[…] Tajemnicze odgłosy w poniedziałek zostały spowodowane... burzą! Nad Krakowem pojawiły się wyładowania atmosferyczne i w związku z tym w mieście było słychać grzmoty. […] Pojawiły się sugestie, że tajemnicze odgłosy spowodowały samoloty F-16, które przekroczyły barierę dźwięku. Skąd miałyby się wziąć nad Krakowem? Np. jako zabezpieczenie odbywającego się w Katowicach szczytu klimatycznego COP24.
- We wskazanym terminie samoloty F-16 nie realizowały żadnych lotów w rejonie Krakowa - poinformował zapytany o to kmdr por. Czesław Cichy z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP.
Z naszych ustaleń wynika, że nawet, gdyby w tym czasie F-16 latały nad Krakowem, nikt nie wydałby pilotom zgody na przekroczenie bariery dźwięku nad terenem zurbanizowanym.
Przypomnijmy. Pierwszy grzmot pojawił się około godziny 18. Dwa kolejne - krótko po sobie - około godz. 23. Na pewno ostatniemu z nich towarzyszył rozbłysk na niebie. Potężny huk słyszeli mieszkańcy Nowej Huty, Prądnika Białego i Prądnika Czerwonego, ale także sąsiadującej z nimi gminy Zielonki, m.in. Węgrzc. Huk słychać było także w oddalonych o kilka kilometrów Michałowicach, a nawet w Miechowie..
"Czy ktoś z Was słyszał przed kilkoma minutami kilka głośnych.. wybuchów? Ciężko mi powiedzieć w którym miejscu. Na Prądniku Białym aż czułam drgania" - czytamy na profilu FB "Kraków - sorry że nie w temacie". W tym samym miejscu inny mieszkaniec napisał: "Słyszałem także, coś podobnego do grzmotów, dwa razy".
Oto jak pierwszy z wybuchów zapamiętała czytelniczka "Dziennika Polskiego", która napisała e-mail do naszej redakcji: "Dzień dobry, potwierdzam że dziwny wybuch miał miejsce w Krakowie między 17.15 a 17.30. Byłam wtedy przy Alei 29 Listopada obok Smoczego Jadła. Stałam, usłyszałam huk wybuchu i zobaczyłam rozświetlone na biało niebo za blokiem na Wileńskiej, tym który ma na parterze sklep Czerwona Maszyna. Widziałam paru mieszkańców tego bloku jak podbiegali nerwowo do okien szukając źródła tego hałasu. Wyglądało na to że wydarzyło się to gdzieś dalej, między Olszą a Olszą 2, na linii Tauron Areny, choć dźwięk był naprawdę mocny. Co ciekawe, jakiś czas później słychać było dużo syren, więc byłam przekonana że to wybuch gazu czy coś podobnego i niedługo wszyscy o tym napiszą. Zastanawiający jest ten rzekomy brak interwencji... Pozdrawiam i mam nadzieję, że wkrótce dowiemy się gdzie i co tak naprawdę się wydarzyło (zachowano pisownię oryginału)".
Inny Czytelnik relacjonował: "W piątek około godziny 23 również słyszałem dwa następujące po sobie bardzo głośne wybuchy w rejonie Uniwersytetu Rolniczego przy Al. 29 Listopada. Podczas drugiego miałem wrażenie, że za oknem zrobiło się jasno, jakby rozbłysk światła, jednak przez zasłonięte rolety nie byłem w stanie ocenić, czy było to wyładowanie atmosferyczne. Na pewno nie brzmiało to jak burza, bardziej jak eksplozja ładunku wybuchowego. Po drugi wybuchu, podszedłem do okna, widziałem, że sąsiedzi również to zrobili, lecz nic więcej się nie wydarzyło. Przez jakiś czas nasłuchiwałem syren służb ratunkowych, jednak nie było ich słychać".
Kilkoro Czytelników sugerowało, że tajemnicze odgłosy miały związek z aktywnością studentów w sąsiedztwie klubu "Arka" przy al. 29 listopada. "Przyczyną wybuchów były race puszczane przez paru młodych chłopaków przy klubie studenckim "Arka" niedaleko akademika "Oaza". Słyszałam wszystkie 3 wybuchy, a dwa widziałam wprost z mojego okna z akademika. Było to kilku młodych chłopaków. Puszczali race zaraz przy grillowisku przy klubie. Jestem przeciwna takim pomysłom , ponieważ przysporzyło to wiele stresu okolicznym mieszkańcom a zwłaszcza zwierzętom domowym. Teren ten jest bezpośrednio monitorowany przez klub dodatkowo dokładnie na tę część trawnika jest skierowana jedna z kamer parkingu. Według mnie powinno się przejrzeć monitoring i ukarać tych panów za zakłócenie spokoju mieszkańców" - napisała kolejna Czytelniczka.
Jak powiedziała nam rzeczniczka uczelni Izabella Majewska, że jeśli doszło rzeczywiście do takiego zdarzenia, nie było to związane z oficjalną działalnością klubu "Arka".
W sobotę rano Bartłomiej Rosiek, rzecznik komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, informował, że strażacy nie interweniowali w tamtym czasie. - Nie było też zgłoszeń od mieszkańców - mówi rzecznik KM PSP w Krakowie.
- Żadne zgłoszenie nie dotarło też do Centrum Powiadamiania Ratunkowego na numer 112 - powiedziała rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo. Nikt nie alarmował też o tajemniczych odgłosach Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego,
Nie doszło także do wybuchu w hucie ArcelorMittal, co sugerowali niektórzy użytkownicy FB.
"Sprawdziłem na detektorze wyładowań i nie odnotowano żadnych doziemnych wyładowań" - powiedział nam w sobotę rano również przedstawiciel Małopolskich Łowców Burz.
Jak mówi dr Tomasz Ściężor, miłośnik astronomii, fizyk z Politechniki Krakowskiej być może mieliśmy do czynienia z... burzą. - Nad regionem przechodziły w tym czasie fronty burzowe, i nawet jeśli nie odnotowano wyładowań doziemnych, mogło do nich dochodzić między chmurami. A z literatury i własnego doświadczenia wiem, że zimowa burza brzmi nietypowo - mówi dr Tomasz Ściężor.
Z kolei informacji o upadku żadnego meteorytu nie ma na razie Polska Sieć Bolidowa.
źródło: https://dziennikpolski24.pl/w-krakowie-slychac-bylo-trzy-potezne-wybuchy-wojsko-to-nie-byly-f16-nowe-fakty-i-relacje-swiadkow/ar/13726508
Komentarze: 0
Wyświetleń: 2607x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie