Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7169x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
CZY POCHODZIMY Z MARSA? NIEZWYKŁY WĄTEK EKSPERYMENTÓW NA LUDZIACH W CZASACH II WOJNY ŚWIATOWEJ
Ta niezwykle ciekawa informacja pojawiła się w filmie dokumentalnym „Pierwszy Kosmonauta”.
Pierwszy kosmonauta
1996 Polska Oryginalny PL 22 min
Biograficzny, Dokument, Historyczny
Reżyseria: Ignacy Szczepański
O FILMIE
W raporcie przygotowanym w lipcu 1942 roku dla Himmlera spisano prawa odkryte podczas pierwszych badań przeprowadzonych w Dachau na więźniach obozu koncentracyjnego: „Krzepniecie krwi nie występuje jeszcze na wysokości 21 kilometrów (...) W samolocie zaopatrzonym w kabinę ciśnieniową nie istnieje teoretycznie dla człowieka żadna granica w osiąganiu dowolnej wysokości wzniesień”. Pierwszym człowiekiem, który podczas tych eksperymentów przekroczył „granicę kosmosu”, był kupiec narodowości żydowskiej, niewymieniony w tym raporcie z nazwiska. Działo to się w Dachau 19 lat przed lotem radzieckiego kosmonauty Jurija Gagarina.
Film można obejrzeć tutaj:
W pewnym momencie filmu jest mowa o książce prof. Hubertusa Strucholda „Czerwona i Zielona Planeta”. Sam profesor nazywany jest niekiedy ojcem amerykańskiej medycyny kosmicznej. Został współpracownikiem amerykańskiego ośrodka sił powietrznych, potem ośrodka medycznego NASA.
Profesor zastanawiał się bardzo poważnie nad życiem na Marsie, a okazją do tego był efekt eksperymentów na więźniach, które Niemcy nazwali „Czystym snem”. Na czym polegał ten eksperyment?
Grupę więźniów zamknięto w całkowicie ciemnym pomieszczeniu. Ludzie nie mieli kontaktu ze słońcem, nocą, zegarem. Zanurzeni byli – jak napisał profesor Struchold - w czystym czasie. Po pewnym czasie zauważono, że więźniowie zaczynają żyć według pewnego unikalnego rytmu dnia.
Okazało się, że ich cykl dobowy wyniósł nie 24 godziny, a 24 godziny i 37 minut. To jest dokładny cykl dobowy na Marsie!
Według profesora Strucholda o przypadku trudno mówić – zbyt dokładnie zgadzają się liczby. Być może należy założyć, że ludzkość kiedyś żyła na Marsie i mamy w sobie „wkodowaną” tamtejszą dobę. Ta pamięć budzi się podczas tak okrutnych eksperymentów jak „zanurzenie w czystym czasie”.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7169x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie