Dziś jest:
Sobota, 23 stycznia 2021
Życie to momenty szczęśliwe i te gorsze, które następują po sobie niczym kolejne przychodzące fale. Nie złorzecz, tylko rozkoszuj się tymi falami niczym serfer, który traktuje je jak wyzwanie, ale także radość ze ślizgania się po ich szczytach.
Alan Wilson Watts – brytyjski filozof
Komentarze: 4
Wyświetleń: 4743x | Ocen: 13
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
JASNOWIDZ KRZYSZTOF JACKOWSKI: POTWIERDZIŁA SIĘ WIZJA SPRZED WIELU LAT
Jasnowidz Krzysztof Jackowski osiem lat temu, na prośbę matki jednego z zaginionych w Rewalu chłopców, miał wizję. Zapisał na kartce swoją przepowiednię. Kobieta przez lata przechowywała zapis wizji Jackowskiego. Dziś okazuje się, że w swojej wizji jasnowidz z Człuchowa wskazał miejsce, gdzie powinny być szukane zaginione dzieci. O sprawie napisał Superekspres.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski wspomina swoją wizję sprzed ośmiu lat. 22 marca 2012 roku z prośbą o pomoc w odnalezieniu syna zgłosiła się matka jednego z zaginionych w Rewalu chłopców.
Do zaginięcia dwójki chłopców doszło w 1999 roku. Andrzej Ziemniak i Łukasz Sas uciekli z ośrodka. Ślad po nich zaginął. Matka Andrzeja nie wierzyła w ucieczkę, jej zdaniem mogło stać się coś strasznego. Kobieta kilkakrotnie szukała pomocy u jasnowidza Marka Szwedowskiego, prezesa stowarzyszenia „Przystań Nadzieja”, który - jak twierdzi - ma dar słyszenia głosów zmarłych. Powiedział jej, że chłopiec nie żyje. "Nie żyję. Jestem na terenie ośrodka" - miał mu przekazać zaginiony Andrzej.
Na swoim kanale na YouTube jasnowidz Jackowski wrócił do sprawy, którą zajmował się osiem lat temu:
- Sprawa bardzo stara, 21 lat. Pod koniec marca 1999 roku, w ubiegłym stuleciu, w miejscowości Rewal w województwie zachodniopomorskim zaginęło dwóch nastoletnich, niepełnoletnich chłopców. Mieli chyba po 13 lat. Andrzej Ziemniak i Łukasz Sas. 21 lat policja w Rewalu poszukiwała tych dzieci. Chłopcy byli wychowankami Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rewalu. W trakcie śledztwa w jednej z hipotez policja ustaliła, że ci chłopcy mogli pontonem przepłynąć Bałtyk i dostać się do Szwecji. Nie wiem, na jakiej podstawie taka teza została wysunięta, ale mowa jest publicznie o takiej tezie, że tak się mogło stać. Wyobraźcie sobie, że dwóch trzynastolatków bez przygotowania, pontonem przez Bałtyk dostaje się do Szwecji i zaczynają sobie tam żyć. Mając po trzynaście lat.
Wizja, którą wykonałem osiem lat temu, dla jednaj z matek zaginionych chłopców, która zwróciła się do mnie 22.03.2012 roku, potwierdziła się. Jest duże prawdopodobieństwo.
Mówię o tym, by przyglądać się tej sprawie, żeby uczciwie zostało to sprawdzone, żeby ci rodzicie poznali prawdę o zaginionych dzieciach. Kiedy matka jednego z chłopców przyjechała do mnie, dała mi jakieś rzeczy, ubrania w torbie i zdjęcie tych chłopców, ale skupiałem się na temacie jednego syna, bo co się stało z jednym to i z drugim Parę godzin spędziłem na tej wizji. Ostatecznie właśnie takie informacje zapisałem na dwóch kartkach, które przekazałem matce zaginionego chłopca.
Komentarze: 4
Wyświetleń: 4743x | Ocen: 13
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Śr, 10 cze 2020 15:35 | ocena: + 6
Mario2571 | Załogant
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
WIZJA O CHŁOPCU, KTÓRY ZAMORDUJE CZŁOWIEKA
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie
Śr, 10 cze 2020 16:03 | ocena: + 2
SovietVixen | Załogant
- Co ważne, było to na głębokości 1,5 do 2 metrów. Istotne jest to, że sweter rozpoznała mama chłopca. Jest on bardzo charakterystyczny z pewną wadą. I mało tego! Mama tego chłopca pokazała zdjęcie i na tym zdjęciu chłopiec rzeczywiście jest w ten sweter ubrany. Czyli jest to stuprocentowy dowód na to, że ten sweter należał do tego chłopca. Przyjechał prokurator, przyjechała policja. Zabrano do ekspertyzy kości. Nie znaleziono tam czaszki. I mimo że na sto procent sweter należy do chłopca, co stwierdza matka i dokumentuje to zdjęciem sprzed lat. I co to oznacza? Oznacza to, że te kości należą do tych chłopców lub do jednego z nich. Bardzo istotne jest to, że taka ekspertyza bardzo długo trwa, może miesiąc, dwa, a czasem i pół roku. Warto byłoby się przyglądać publicznie tej sprawie, żeby czasami się nie okazało, że nic z tego. Dlatego, że 21 lat i okazuje się, że ten ośrodek nie został solidnie przeszukany zaraz po zaginięciu tych dwóch młodych chłopców - kończy jasnowidz Jackowski."