Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7614x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
TAJEMNICZA ŚMIERĆ PTAKÓW - KOLEJNY PRZYPADEK MIAŁ MIEJSCE W MODZEROWIE
Tego typu zdarzenia zawsze spotykają się z całym wachlarzem odpowiedzi, które mają wszystko zbanalizować. A że ptaki „uderzyły w sieć energetyczną” albo „wiatr tak zawiał, że zginęły w powietrzu”. Tymczasem sprawa jest o wiele bardziej zagadkowa, niż może to się wydawać na pierwszy rzut oka.
O tym incydencie dowiedzieliśmy się od naszego czytelnika:
Witam,
Kolejny przypadek zbiorowej śmierci ptaków. Tym razem w podwłocławskim Modzerowie na drogę padły szpaki. W tekście wspomniany jest także podobny przypadek z nieodległego Płocka.
Odnośnik do artykuły z lokalnego portalu:
Pozdrawiam!
Oto tekst, który ukazał się w tym serwisie:
Film jest do obejrzenia po kliknięciu na link:
Poniżej wybrane zdjęcia, które zamieścił serwis ddwloclawek.pl
Na czym polega fenomenalne zjawisko „martwych ptaków”?
Najlepiej opisze to historia, która miała miejsce pod koniec grudnia 1983 r. w okolicach Radziejowa (kujawsko-pom.) Tam przed oczami przerażonych świadków rozegrała się scena, która na zawsze zapadła im w pamięć. Oto w powietrzu leciało stado ptaków z rodziny krukowatych. Ptaki leciały w powietrzu na wysokości kilkunastu metrów, po czym.... uderzały w niewidzialną barierę i spadały martwe na ziemię! Zginęło w ten sposób ponad 300 (!) ptaków.
[...] Wyglądało to tak, jakby w powietrzu ktoś ustawił niewidoczną, metalową kurtynę, której te biedne zwierzęta nie widziały i która okazywała się dla nich śmiertelna. Świadkowie opisywali, że ptaki zlatywały na dół niczym wzdłuż „niewidzialnej ściany”. Widok przerażał, zapierał dech w piersiach, obezwładniał. Przerażenie było tak wielkie, że nawet miejscowy ksiądz został poproszony o odmówienie modlitwy w miejscu, które wydawało się wręcz przeklęte. Ciekawe, że kilka godzin później ptaki bez problemu pokonywały ową „niewidzialną ścianę” i swobodnie latały nad tamtym miejscem. Jak wyjaśnić owo zjawisko? Jest kilka hipotez, ale o nich za chwilę. Najpierw odnotujmy to, co wydarzyło się na Wyspach Brytyjskich. O tym poinformował nas czytelnik stron FN. [...]
/poniżej jedna z informacji z naszego ARCHIWUM FN/
Tajemnicza śmierć ptaków. Ponad 100 spadło z nieba
Wyglądały na sparaliżowane strachem.
Wieczorem na podjazd domu w spokojnej okolicy w Somerset w Wielkiej Brytanii runęło stado szpaków. Nadal nie wiadomo, co było tego powodem - informuje news.com.au.
To wyglądało tak, jakby ptaki po prostu spadły z nieba - opowiadają świadkowie. - Wyglądały na sparaliżowane strachem - dodają. Większość ptaków zginęła na miejscu. Wyglądały makabrycznie: miały połamane nogi, potrzaskane dzioby. Kilka z nich zdołało jednak przeżyć upadek, zaopiekowały się nimi służby weterynaryjne. Ich obrażenia są jednak tak ciężkie, że prawdopodobnie trzeba je będzie uśpić.
Jak doszło do tego makabrycznego zdarzenia?
Weterynarze twierdzą, że ptaki były zdrowe, nie znaleziono żadnych w ich ciałach żadnych toksycznych substancji. Możliwe, że uciekały przed drapieżnikiem, na przykład krogulcem, były jednak zbyt blisko ziemi i robiąc unik, po prostu się o nią roztrzaskały - przyznał jeden z pracowników organizacji zajmującej się ochroną zwierząt - RSPCA.
Przyznał jednak, że nigdy czegoś podobnego nie widział. To już kolejny tajemniczy przypadek masowej śmierci ptaków, które runęły na ziemię. W 2007 roku tysiące wron, miodojadów i gołębi spadło na ziemię w Esperance na zachodzie Australii. Kilka tygodni później, po przeciwnej stronie globu - w Austin w Teksasie zginęły w ten sposób dziesiątki gołębi, wilgowron i wróbli.
Nikt nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć tego zjawiska. Na pokładzie Nautilusa mamy jedno wyjaśnienie, które wynika z materiału zebranego przez Fundację, a który dotyczy zjawiska UFO. Pisaliśmy wielokrotnie, że niezidentyfikowane obiekty poruszające się w naszej przestrzeni powietrznej posługują się często technologią, która jest dla nas całkowitą magią. Jednym z jej aspektów są pola ochronne, którymi otaczają obiekt. Opieramy się tutaj przede wszystkim na relacjach ludzi, którzy przeżyli spotkanie z obcymi zwane przez nas Bliskim Spotkaniem III Stopnia.
Opowiadali oni później, że obiekt UFO potrafił wytworzyć pole ochronne wokół statku, które niczym kokon chroniło go i jego załogę od wszelkich zagrożeń zewnętrznych, w tym od ludzi, którzy nagle mogliby wtargnąć na teren, gdzie wylądował obiekt. Pole potrafiło niczym bańką otaczać miejsce, w którym akurat znajdował się pojazd. Jego średnica (pola) potrafiła nawet dochodzić do 500 metrów! Mówimy tutaj o technologiach, które mogą doprowadzić do omdlenia nerwowego nawet pisarzy S-F, więc nawet nie ma sensu się zastanawiać „jak i dlaczego”. Świadkowie CE III opowiadali, że dotknięcie takiego pola dawało wrażenie, że dotyka się do „metalowej ściany”. Warto zapamiętać to sformułowanie, gdyż być może fenomen „martwych ptaków” może mieć coś wspólnego z tym zjawiskiem.
Wyobraźmy sobie, że oto w powietrzu zawisł jeden z tych obiektów, których aktywność w naszej przestrzeni powietrznej śledzimy od tylu lat. Mógł on prewencyjnie otworzyć pole ochronne wokół statku o średnicy nawet kilkuset metrów. To właśnie na to pole mogły natrafiać lecące ptaki, które nieświadome „niewidzialnej ściany” po prostu się o nią rozbijały. Tylko taka hipoteza jest w stanie wyjaśnić naprawdę niezwykłe relacje świadków, którzy nawet używali takiego sformułowania „niewidzialna ściana”.
To oczywiście jedynie hipoteza, ale zjawisko UFO jest tak realne i prawdziwe, że i taka pozornie fantastyczna hipoteza musi być brana pod uwagę.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7614x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie