Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 2644x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 2 mar 2020 20:11   
Autor: FN, źródło: FN   

SHIRDI SAI BABA

„Po wielu latach studiów, przemyśleń i medytacji uważam, że - Dostaliśmy przywilej urodzenia się na tym "Świecie", aby rozwijać swój świat wewnętrzny a nie zmieniać tego co w tym "Świecie" zastaliśmy, gdyż jest On już dawno zaplanowany i my nie jesteśmy już go w stanie zmienić - ot cała prawda. Dlatego odkrywajmy swój bogaty świat wewnętrzny i rozwijajmy go tak aby dotrzeć do prawdziwego swojego Ja a tym samym do wyzwolenia, wsłuchując się oczywiście w nauki dane nam przez Sai Babę – Andrzej Kotowiecki - Dnia 1.11.2019”

Andrzej Kotowiecki (autor tekstu)



Shirdi Sai Baba i Sathya Sai Baba

Sai Baba z Shirdi urodził się w Pathan w roku 1838 a zmarł 15 pażdziernika 1918 roku w Shirdi. Był indyjskim mistrzem duchowym, który jest uważany przez jego wielbicieli za świętego i fakira . Jest czczony zarówno przez swoich  i muzułmańskich wielbicieli zarówno w trakcie życia, jak i po nim. Sai Baba głosił, że najważniejszym elementem naszego życia jest realizacja siebie, krytykował miłość do rzeczy doczesnych i do rzeczy łatwo psujących się.

Podkreślał i koncentrował się na kodeksie moralnym, miłości, pomocy innym, zadowolenia i wewnętrznego spokoju a także oddania się Bogu i guru. Jak na owe czasy Sai Baba również potępił rozróżnienie oparte na religii lub kasty. Nie jest jasne, czy był on muzułmaninem czy Hindusem. Nie miało to jednak żadnego znaczenia dla Sai Baby.  Jego nauki łączy elementy hinduizmu i islamu. Prawdziwe imię Sai Baby pozostaje nieznane. Imię Sai nadał mu Mhalsapati, kiedy przybył do Shirdi.

Słowo Sai odnosi się do religijnego żebraka, ale może również oznaczać Boga . W kilku językach indyjskich i bliskowschodnich (oraz greckim) termin Baba jest honorowym oznaczeniem dziadka, ojca, starca lub pana. Zatem Sai Baba oznacza świętego ojca , świętego ojca lub (czcigodnego) biednego starca.

Również data urodzenia nie jest znana. Umarł na kolanach jednego ze swoich wyznawców, praktycznie bez żadnej własności. Później wybudowano tam Mandir znany jako Samadhi Mandir. Jedna z jego wyznawczyń – Lakshmi Sharada Devi twierdziła, że Sai z Shirdi zapowiedział jej w sekrecie ponowne odrodzenie pod imieniem Sathya (prawda) dokładnie za osiem lat, w stanie Andhra Pradesh, wręczając jej dziewięć monet, czemu odpowiada fakt narodzin w 1926 Sathya Sai Baby (w stanie Andhra Pradesh), który utrzymywał, iż jest ponowną reinkarnacją Shirdi Sai Baby.


Sharada Devi stała się później zwolenniczką Sathya Sai Baby, w przekonaniu, że jest on następnym wcieleniem jej mistrza. Dziewięć monet jest przedstawieniem dziewięciu  form oddania się Bogu, a  to:

1. Shravanam - Słuchanie imion i chwał Boga,

2. Keertanam - Intonowanie Jego chwały,

3. Smaranam - Pamiętanie o Bogu,

4. Paada sevanam - Służąc stopom Boga,

5. Archanam - Oddawanie czci Bogu,

6. Vandanam - ofiarowując pokłon Bogu,

7. Daasyam - Służenie Bogu jako Jego sługa,

8. Sakhyam - Rozwijanie przyjaźni z Bogiem,

9. Aatma Nivedanam - Całkowite podporządkowanie się Bogu.



Data urodzenia Sai Baby, w tym jego miejsce urodzenia, pozostaje nieznana i jest dyskusyjna z powodu braku dowodów i nie istnieją żadne ostateczne informacje, które mogłyby to udowodnić. Najbardziej ostateczne informacje na temat Shirdi Sai Baby pochodzą zwykle z książki Shri Sai Satcharitra napisanej przez ucznia Hemadpant (znanego również jako Annasaheb Dabholkar / Govind Raghunath) w Marathi w 1922 roku.


Sama książka jest kompilacją opartą na relacjach jego różnych uczniów i osobistych spostrzeżeniach Hemadpanta dotyczących Sai Baby od 1910 roku. Początkowo mieszkańcy Śirdi uznali Babę za dziwnego fakira, który pojawił się tylko po to, by prosić o oliwę do lampek palonych w meczecie i o trochę pożywienia dla siebie. Pewnego razu odmówiono mu oliwy. Baba wrócił do meczetu, a za nim ciekawscy ludzie. Na ich oczach wydarzył się cud. Baba napełniał lampki oliwne wodą, a ich płomień rozbłysnął jasnością. Od tego czasu darzono Babę szacunkiem.

Kilka słów, czasem jeden gest Baby dawały dowody wyznawcom, że posiadał on wiedzę o ich przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. W celach leczniczych Baba używał świętego popiołu, zwanego wibuthi. Nakazywał choremu przyjmować ów popiół doustnie lub posypywać nim chore miejsce. Przyjmował wiele małżeństw cierpiących z powodu braku dzieci. Dawał im owoce mango, kokosu lub inne i tym sposobem sprawiał, że stawali się rodzicami. Znany jest przypadek uzdrowienia żony pana Purandhare z ciężkiego ataku cholery. Niewidomemu starcowi Baba trwale przywrócił wzrok.

Mimo swoich kontrowersyjnych zachowań Baba zwalczał u swoich wyznawców pogoń za sensacją. Pragnął ich duchowego rozwoju, a nie fascynacji wizjami, czy niezwykłymi mocami.



Baba często poddawał swoich wyznawców próbom. Oddziaływał na nich własną postawą, mocą zaaranżowanych zdarzeń, więc przemieniali się, a ich ego się kurczyło. Przypadki takie są opisane w książce Artura Osborna Niezwykły Sai Baba. Wielokrotnie Baba dawał dowody, że zna najdrobniejsze szczegóły z życia swych wyznawców. Mimo że nie opuszczał swojego miejsca zamieszkania, pojawiał się w odległych miejscach jako wędrowny fakir, nauczyciel, czy żebrak po to, by pomóc swoim wyznawcom w ich rozwoju duchowym. Znane są przypadki opieki Baby w trakcie podróży. Zapraszany przez swych wielbicieli odpowiadał: "Dobrze, pojadę z tobą, lecz by podróżować, nie jest mi potrzebny pociąg". Niektórym wyznawcom przywiązanym do jednej formy Boga objawiał się w ich uwielbianej formie, np. jako Rama lub Śiwa.



Baba skutecznie godził muzułmanów z hinduistami. Muzułmanie mieli za złe hinduistom, że w swoim guru widzą uosobienie Boga. Pewien muzułmanin uznał słowa Baby "wszystko jest Allachem" za sprzeczne z Koranem, dlatego zamierzył się na niego kijem. W tym samym momencie Baba odwrócił się, chwycił napastnika za lewy nadgarstek i siłą swego wzroku powalił atakującego, który nie mógł unieść kija, ani też wstać z ziemi.

Inny muzułmański uczeń poprosił Babę o pozwolenie na wymordowanie hinduistów w odwecie za obrazę guru, której się dopuszczają, widząc w nim uosobienie Boga. Baba odpowiedział na to: "Przecież ja jestem za to odpowiedzialny, więc jeśli chcesz podrzynać gardła, musisz zacząć od mojego." Sai Baba z Śirdi ma wielu wielbicieli w całych Indiach. Wszędzie można spotkać ołtarzyki z jego podobizną. Poza Indiami kult Shirdi Sai Baby sięga też innych państw na całym świecie takich jak USA czy nawet na Karaibach.



Świątynia Shirdi Sai Baba w Edison, New Jersey USA

W państwach takich jak na przykład Stany Zjednoczone, Australia, Malezja, Singapur czy Irlandia wybudowano mandiry poświęcone Sai Babie oraz założono organizacje religijne krzewiące jego nauki i kult. Znajdują się między innymi w Chicago, Kuala Lumpur, Sydney czy też w Londynie. W Polsce Shirdi Sai Baba jest otaczany czcią głównie przez Organizację Sathya Sai. Według szacunków świątynię poświęconą Sai Babie w Shirdi codziennie odwiedza dwadzieścia tysięcy osób, a podczas świąt liczba ta dochodzi do stu tysięcy. W Śirdi znajduje się meczet, w którym mieszkał, zabezpieczone przed zniszczeniem fajki, które palił oraz miejsce pochówku jego ciała.

Przed śmiercią Shirdi Sai Baba wypowiedział jedenaście zapewnień skierowanych do jego wyznawców:

1.    Ktokolwiek stanie na ziemi Shirdi – jego cierpienia się skończą.
2.    Przygnębieni zostaną napełnieni radością jak tylko wejdą do tego meczetu.
3.    Będę czynnie działał, nawet po opuszczeniu ciała.
4.    Mój grób będzie błogosławił i spełniał potrzeby moich wyznawców.
5.    Będę czynnie działał, nawet z mojego grobu.
6.    Szczątki mego ciała będą mówić z mego grobu.
7.    Zawsze żyję po to, aby pomagać wszystkim, którzy do mnie przyjdą, poddadzą się mi i poszukają we mnie schronienia.
8.    Jeśli spojrzysz w moją stronę, ja spojrzę w twoją.
9.    Jeśli zrzucisz na mnie swój ciężar – z pewnością go poniosę.
10.    Jeśli będziesz szukał mojej rady, zostanie ci natychmiast udzielona.
11.    Nie będzie pragnień w domach moich wyznawców.

Charakterystyczne dla niego jest także jedenaście powiedzeń:

1.    Krzywda się nie przydarzy nikomu, kto stanie na ziemi Shirdi.
2.    Kto przyjdzie na moje Samadhi, jego smutek i cierpienia się skończą.
3.    Mimo iż jestem niczym więcej [niż to ciało] w skórze i kościach będę zawsze ochraniał moich wyznawców.
4.    Ufaj mi, a uzyskasz odpowiedź na Twoje modlitwy.
5.    Wiedz, że mój Duch jest nieśmiertelny. Wiedz to dla siebie.
6.    Pokaż mi tego kto szukał schronienia i był odrzucony.
7.    Odpowiadam ludziom niezależnie od wiary w jakiej mnie czczą.
8.    Moja obietnica, że zawsze będę zmniejszał Twoje problemy, nie jest na marne.
9.    Pukaj, a drzwi się otworzą. Proś, a otrzymasz.
10.    Będę na zawsze zadłużony, temu kto mi się całkowicie podda.

Sathya Sai Baba z kolei mówił, że Śirdi Sai Baba położył podwaliny pod świecką integrację wyznawców różnych religii (szczególnie islamu i hinduizmu), przynosząc ludzkości przesłanie, że obowiązkiem człowieka jest praca. Misją Shri Sathya Sau Baby było uświadomienie ludziom, że ten sam Bóg zamieszkuje wszystkie serca, niezależnie od wyznania, rasy, czy poglądów danej osoby.

Z kolei Prema Sai, trzeci awatar, będzie rozszerzał orędzie, że nie tylko Bóg zamieszkuje w każdym, ale w istocie każdy człowiek jest boski. Każdy z trzech kolejnych awatarów realizuje swoją misję najmocniej pod odpowiednim nagłówkiem potrójnego orędzia pracy, wielbienia Boga oraz mądrości. Każdy krok w życiu awatara jest z góry ustalony. Rama zstąpił, aby ożywić korzenie prawdy i prawości, Kriszna - by pielęgnować pokój i miłość. Obecnie wszystkie te wartości zagrożone są obumarciem. Oto dlaczego inkarnuje się awatar.

Prawość i sprawiedliwość, które opuściły współczesne społeczeństwa, zostaną ponownie wprowadzone do miast i osad ludzkich, a panoszące się w nich nieprawość i niesprawiedliwość zostaną wypędzone. Sathya Sai Baba stwierdzał, iż jest obecny w sercu każdej istoty. "Jestem przy tobie, w tobie i wokół ciebie przez cały czas - powtarza - tak więc nie ma nic, co mógłbyś zrobić, abym ja o tym nie wiedział". Niemniej postanowił pojawić się wśród nas w ludzkiej postaci, aby z nami jeść, rozmawiać, śpiewać, poruszać się i angażować się w ludzkie aktywności, ponieważ tylko w ten sposób ucieleśniony Bóg może zbliżyć się do ludzi.

Awatar przyjmuje ludzką postać i zachowuje się jak człowiek, aby człowiek mógł poczuć swe pokrewieństwo z Bogiem. "Gdybym zstąpił na ziemię w formie czterorękiego Pana Stworzenia (Narajany), zamknęlibyście mnie w cyrku i pobieralibyście opłaty od ludzi, którzy chcieliby mnie zobaczyć. Gdybym przyszedł jak zwykły człowiek, uznalibyście mnie za jednego z was i któż chciałby mnie słuchać? Dlatego przybrałem ludzką postać, ale przejawiam nadludzkie moce i mądrość". Błogosławiony ten kto osiągnął ze mną jedność.


Powracając jeszcze do Sathya Sai Babiy należy również zwrócić uwagę na kilka „ciekawostek”. A mianowicie na aurę wokół ciała Sai Baby. Otóż Dr Frank G. Baranowski z Uniwersytetu w Arizonie był człowiekiem nauki, który badał zakamarki ludzkiego ciała i umysłu w szczególności aury. Świadomy osobowości uzdrowień psychosomatycznych, widział cudowne uzdrowienia dokonywane przez tak znaczące osobistości jak Olga Worrell (właściwie Worrall, Olga Nathalie Ripich (1906-1985) i w tak znanym miejscu jak Lourdes.

W lipcu 1978 r. Baranowski usłyszał, że Awatar Sathya Sai mieszka w miejscu zwanym Withefield (to był ashram w pobliżu Bangalore, zamieszkiwany przez Sai Babę w okresie letnich upałów). Baranowski dołączył do zespołu swoich pacjentów, którzy akurat tam się wybierali. Kiedy Sathya Sai Baba wyszedł z ashramu, Jego sylwetka zabłysła na fasadzie budynku. Dr Baranowski zawsze widział ludzką aurę, to znaczy wzór energii otaczający człowieka. Jest wiadomym, że aury wokół przeciętnego człowieka rozciągają się od trzech do pięciu stóp, (czyli od 1 do 1,5 metra).

Aury składają się z każdego możliwego koloru, a kolory te zmieniają się wraz ze zmianą stanów emocjonalnych, fizycznych i psychicznych osób. Ogólnie rzecz biorąc, ilekroć kolor niebieski jest widoczny w aurze osoby jest to oznaka głębokiej duchowości, zielony to kolor uzdrawiający, żółty oznacza wysoką inteligencję, a czerwony oznacza gniew lub frustrację. Kolor różowy, który jest rzadko spotykany, przedstawia osobę, którą można bezgranicznie kochać. Taki kolor miał wokół siebie Sai Baba.

Jak to opisał Dr Baranowski – „Otaczająca go aura przekroczyła tzw. normę w miejscu w którym stał, to pole energii osiągnęło trzydzieści, czterdzieści stóp we wszystkich kierunkach. Nigdy wcześniej nie widziałem takiej aury, jego pierwszą reakcją było poszukiwanie świetlówek, które mogły świecić na Niego. Ale kiedy patrzył na Niego, poruszał się piękny różowy wzór energii. Nie było wątpliwości, to była Jego aura”.

Dalej już powiedział (również powtarzał to w wywiadach telewizyjnych) 

-„ Spotkałem ponad stu świętych ludzi w Indiach. Zbyt wielu z tych świętych ludzi ma własne ego. Ich aury pokazują przede wszystkim troskę o siebie i swoje instytucje. Są więc szerokie na stopę, a może dwie stopy. Nie jestem bhaktą, przybyłem tu z Ameryki, jako naukowiec, aby zobaczyć Sai Babę. Widziałem Go, jak w niedzielę stał na balkonie, dając darśan śpiewającym wielbicielom. Przewidywana aura Swamiego nie była mężczyzną. Biel była ponad dwa razy większa niż każdego mężczyzny, błękit był praktycznie nieograniczony, a potem były złote i srebrne pasma poza tymi, daleko poza tym budynkiem, aż po horyzont. Nie ma naukowego wyjaśnienia tego zjawiska. Jego aura jest tak silna, że wpływa na mnie, stojąc przy krześle, na którym On siedzi. Czuję efekt i muszę wycierać ramię, z przerwami, jak musieliście zauważyć. Bardzo trudno mi to przyznać. Jestem naukowcem. Wygłosiłem ponad 6000 wykładów we wszystkich częściach świata, ale wierzcie mi po raz pierwszy, moje kolana się trzęsą. Aura emanująca ze Swamiego pokazuje Jego Miłość do was. Spotkałem wielu świętych ludzi, ale żaden z nich nie udostępnił wam się tak samo, jak On. To znak wielkości. Wiele lat temu mieliśmy w Stanach Zjednoczonych filozofa Ralpha Waldo Emersona. Zapytano go kiedyś: „Czym jest sukces w życiu?” I odpowiedział: „Śmiać się często i dużo, aby zdobyć sympatię dzieci, znaleźć to, co najlepsze w innych, znieść zdradę fałszywych przyjaciół, uczynić świat lepszym miejscem do życia niż wtedy, gdy się urodziliśmy, poprawiając niektóre warunki społeczne lub pomagając dziecku w zdrowiu. Wiedzieć, że jedno życie oddycha łatwiej, odkąd żyłeś, to sukces. ” Swami dał ci klucz do sukcesu - proste czteroliterowe słowo, MIŁOŚĆ (Love). Jeśli kiedykolwiek mogę użyć wyrażenia, które widziałem MIŁOŚĆ chodzącą na dwóch nogach, to właśnie tutaj.”


(Dr Baranowski ponownie zajął miejsce, a Sai Baba rozpoczął swój dyskurs. Dr Baranowski, a właściwie wszyscy, obserwował Sai Babę ze zdziwieniem i zachłannością; po zakończeniu dyskursu dr poprosił o pozwolenie na krótką przemowę ).

„Obserwowałem Swamiego, gdy do was przemawiał. Różowa manifestująca się aura była tak ogromna i silna, że wykroczyła nawet poza ścianę za Jego krzesłem. Wypełniła tę wielką salę, obejmując was wszystkich zgromadzonych tutaj. nie ma naukowego wyjaśnienia tego zjawiska. Obserwowałem Go przez tydzień, teraz gdy spacerował między wami, rano i wieczorem widziałem Jego różową aurę, która wchodzi w osobę, z którą rozmawia lub dotyka, i powraca do Niego. Dzieje się tak, ponieważ czerpiemy z Jego energii. Jego energia wydaje się być nieskończona. Rozprzestrzenia się wszędzie i może być przyciągana przez każdego wokoło.

Zwykły człowiek wkrótce się wyczerpie, krocząc tak jak on, wśród tak wielu ludzi. Widziałem, jak podchodzi do małej dziewczynki na wózku inwalidzkim i łaskocze ją. Byłem zaskoczony otaczającą go aurą miłości. Nie wychowałem się w żadnym przekonaniu, chociaż jestem chrześcijaninem i rzymskokatolikiem, a społeczności naukowej w moim kraju trudno jest zaakceptować Boga.

Twierdzą, że to nie jest naukowe. Występując z tym stwierdzeniem, ryzykuję swoją reputację. Dwa dni temu, tuż przed tą Salą, spojrzałem w Jego oczy; mają w sobie blask. Było dla mnie jasne, że spojrzałem w twarz Boskości. Nie ma na to naukowego wyjaśnienia. Według moich szacunków On jest dokładnie tym, czym wydaje się być, tym, czym On chce, abyś był, tym, czym On mówi, abyś był ... Miłością. Oto czym On jest. Występowałem na zgromadzeniach, na których obecni byli prezydent Stanów Zjednoczonych Ford, królowa Elżbieta II z Wielkiej Brytanii i królowa Holandii Wilhelmina. Ale nigdy nie zapomnę tego doświadczenia. Jego wpływ jest naprawdę przytłaczający.”

Następną ciekawostką jest zdjęcie wykonane w 1972 roku przez satelitę NASA. Na zdjęciu tym widać wyraźnie profil Sai Baby a zdjęcie przedstawia miejscowość Puttaparthi i okolice, czyli miejscowość, gdzie urodził się Sai Baba i gdzie mieszkał w ashramie Prashanthi Nylayem.



Od autora
Ponad 2 lata temu byłem w Shirdi. Czuje się tutaj nadal ogromną energię oraz bezpieczeństwo. Mimo wszystko władze strzegą Mandiru poprzez monitoring, kontrole oraz dużą ilość służb mundurowych jak i porządkowych. Jest zakaz fotografowania. Aby wejść do Mandiru należ okazać paszport lub Kartę ID, poddać się wykonaniu zdjęcia i następnie odebrać kartę wstępu i wtopić się w kolejkę do Mandiru aby oddać pokłon Samadhi Shirdhi Sai Baby.


 

OD FN

Autor tekstu współpracuje z FN od... 1995 roku! Poniżej fotografia, którą dołączył do tego tekstu z dopiskiem "Wszyscy jesteśmy rzeźbiarzami swojego życia", które może być najpiękniejszym przesłaniem dla ludzi  Sai Baby ze Shirdi.




Komentarze: 0
Wyświetleń: 2644x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 2 mar 2020 20:11   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.