Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 3231x | Ocen: 1
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
SPOTKANIE Z UFO W INDIACH W 1982: ISTOTY PRZYPOMINAŁY GADY
Na pokład okrętu Nautilus przyszła ciekawa relacja o Bliskim Spotkaniu Trzeciego Stopnia z UFO na terenie stanu Himachal Pradesh (Indie) w 1982 roku. Według uczestnika CEIII istoty przypominały z wyglądu gady i przekazały ważną informację dla ludzkości.
W sieci www istoty przypominające gady nazywane są reptilianami lub gadoidami i jako załoganci pojazdów UFO pojawiają się bardzo rzadko. Tym bardziej interesująca jest relacja czytelnika serwisu, który podczas swojego pobytu w Indiach dowiedział się przypadkiem o niezwykłym incydencie z UFO, który miał miejsce w stanie Himachal Pradesh (Indie) w 1982 roku. Jego uczestnikiem był wówczas 23-letni student angielskiego z Mombaju, który przebywał u swoich rodziców w czasie wakacji.
Oto e-mail:
„Szanowna FN, Postanowiłem pierwszy raz do was napisać w sprawie historii, o której miałem okazję usłyszeć podczas mojego pobytu w Indiach w 2002 roku. Nie interesowałem się nigdy UFO i gdyby nie wyjątkowy zbieg okoliczności związany z moim pobytem w stanie Himachal Pradesh w ramach mojej pracy.
W hotelu w mieście Śimla moją uwagę zwrócił dziwny rysunek, na którym było widać istotę przypominającą dinozaura albo jaszczura obok pojazdu w kształcie trójkąta. Nie przyszło mi wtedy do głowy, żeby zrobić zdjęcie, bo bym dziś wam przesłał, ale w sieci znalazłem coś podobnego.
/poniżej grafika przysłana przez czytelnika FN/
Zapytałem właściciela tego hoteliku, co to za dziwna grafika czy rysunek. On odpowiedział, że jego syn przeżył spotkanie z UFO, a na pokładzie były takie właśnie istoty. To było bardzo dawno, ale mniej więcej napiszę, co pamiętam z tego, co wtedy usłyszałem. Jego syn był studentem języka angielskiego, który w wakacje przyjechał do swoich rodziców. Pewnej nocy obudził go dziwny głos, który wydawało się, że był w jego głowie. Głos wyraźnie w telepatyczny sposób powiedział mu, żeby ubrał się i poszedł na miejsce dobrze mu znane, które było polem lub polaną w pobliżu domu, gdzie mieszkał. Zaintrygowany tym głosem w głowie chłopak założył ubranie i poszedł tam, gdzie ten głos kazał. Dobrze już nie pamiętam, bo to było dawno, ale pojawił się pojazd UFO w kształcie potężnej bryły o zarysie trójkąta, całkowicie czarny i wydawał się, jakby był ze szkła. Potem zobaczył dwie istoty minimalnie niższe od ludzi o głowach gadów, które zaprosiły go do wnętrza pojazdu.
Obcy mieli głowy przypominające gadzie, ale powiedzieli mu, żeby się ich nie bał, bo nie zamierzają mu zrobić krzywdy choć wiedzą, że ich widok dla ludzi może być odrażający. Wyjaśnili mu, że odwiedzają Ziemię od tysięcy lat, a ich wygląd tak niepokojący ludzi jest spowodowany tym, że na ich planecie słońce świeci o wiele mocniej niż na Ziemi, stąd oni musieli się przystosować do panujących na tej planecie takich warunków i dlatego ich tak dziwny wygląd. Były to jednak istoty o bardzo zaawansowanym stopniu duchowego, a także oczywiście technologicznego. Najciekawsze jest, że aby mu udowodnić swoje możliwości w pewnym momencie zaczęli być półprzezroczyści, a następnie znikli całkowicie i pojawili się ponownie. Wszystko to robili za pomocą własnych umysłów.
Cały pobyt na ich statku UFO trwał ok. godziny, ale ten hindus mówił podobno ojcu, że nie wszystko pamiętał, jakby mu wykasowali pamięć. Na koniec obcy przypominający jaszczury powiedzieli mu przesłanie do ludzkości. Brzmiało ono mniej więcej tak, że Ziemia jest istotą duchową. Jeśli będzie ją tak niszczyć jak obecnie to robicie, to ona spowoduje swoją mocą, że będzie jakiś kataklizm, który ograniczy zarówno liczbę ludzkości, jak i ludzką bezwzględność w eksploracji surowców naturalnych, które muszą być w ziemi i nie wolno ich wydobywać, bo to narusza planetę i jest sprzeczne z prawami, które muszą przestrzegać wszystkie żywe istoty.
Na koniec podobno nagle obudził się na ziemi ponad 100 metrów od własnego domu w zupełnie innym miejscu, niż miał spotkanie z obcymi. Ta opowieść wydała mi się bardzo wiarygodna i tylko do dziś żałuję, że nie wykonałem fotografii tej grafiki czy może raczej rysunku, który w tym barze wisiał. Wiele lat później w 2011 wróciłem w to miejsce, ale tam gdzie był ten bar jest teraz osiedle. Pomyślałem, że w kontekście ostatnich wydarzeń związanych z pandemią warto jest wam przesłać tę historię. Do mejla dołączam grafiki jaszczuropodobnych istot, które znalazłem w sieci i w miarę odpowiadały temu, co przedstawiał tamten rysunek w barze.
Życzę wszystkiego najlepszego załodze okrętu Nautilus
[dane do wiad. FN]
/poniżej wszystkie pliki graficzne, które były przysłane wraz z wiadomością/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 3231x | Ocen: 1
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie