Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 3477x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
PROROCTWO MAJÓW – CZY CHODZIŁO NIE O ROK 2021, LECZ O… 2020?
Rzeczywistość na Ziemi w końcówce października 2020 z każdym dniem wprawia w bezgraniczne zdumienie. Wystarczy podać przykład Wielkiej Brytanii, której władze na wiosnę wzbudzały powszechny entuzjazm wśród zwolenników bagatelizowania wirusa i nonszalancko traktowały zagrożenie związane z pandemią, a dziś ci sami ludzie z brytyjskiego rządu (!) decydują się na kroki bardzo niebezpieczne dla brytyjskiej gospodarki, aby tylko nie dopuścić do całkowitej ruiny służby zdrowia, co pociągnie za sobą w sposób nieuchronny potężną liczbę ofiar. Niezwykłe rzeczy od dwóch tygodni dzieją się w Szwecji, gdzie koronawirus wyraźnie jest poza jakąkolwiek kontrolą, a przewidywania o ‘powszechnej odporności społeczeństwa’ okazały się całkowicie błędne przy specyfice szybkiego rozpadu antyciał w organizmach osób., które już przeszły zakażenie (powstaje o Szwecji oddzielny tekst w naszym projekcie TRZECIA OD SŁOŃCA). Sytuacja w roku 2020 w październiku i 2020 w marcu to są zupełnie dwa różne światy, wręcz nieporównywalne ze sobą.
Gdyby coś takiego jak całkowity lub częściowy paraliż 194 krajów na kuli ziemskiej wydarzył się w roku 2012, to wtedy nikt nie miałby wątpliwości, że proroctwo Majów spełniło się. Być może nie doszło to upadku asteroidy, której to upadek pociągnąłby za sobą natychmiastową śmierć np. 99 procent ludzkości (taki wymiar Armagedonu ludzie znają z filmów i uznają za konkret), ale jeśli przyjmiemy za prawdziwe najnowsze ustalenia naukowców o tym, że koronawirus nawet u tych całkowicie bezobjawowych (w tym przede wszystkim u dzieci, które przechodzą Covid-19 jak burza) wprowadza "malutką pamiątkę w kod genetyczny” gwarantującą całkowitą bezpłodność za kilka lat, to ten sam efekt co uderzenie asteroidy będzie za pewien czas, czyli za – powiedzmy – 50 lat.
Koronawirus może być rodzajem idealnej „szczepionki na dzietność”, która w scenariuszu najczarniejszym doprowadzi do drastycznego ograniczenia ludzkiej populacji lub... praktycznie całkowitego zniknięcia ludzkości za 60-70 lat.
Na pokład okrętu Nautilus przyszedł ciekawy e-mail od czytelniczki serwisu FN w sprawie tego, czy przypadkiem Majowie nie mieli na myśli roku 2020, a słynny ‘2012’ był po prostu efektem drobnej pomyłki w obliczeniach interpretatorów kalendarza Majów.
From: […]
Sent: Monday, October 26, 2020 2:16 AM
To: FN
Subject: Proroctwo na rok 2012 ??
Witam serdecznie Fundację Nautilus!
Na wstępie chcę wyrazić, że bardzo się cieszę, że jesteście. Trafiłam na Waszą stronę już jakiś czas temu, a od tego roku należę do załogantów. Daliście mi coś bardzo cennego. Wiedzę, której poszukiwałam kilkanaście lat. Zaczęło się od buntu wobec kościoła i religii gdzieś na początku gimnazjum i zadawania pytań o sens istnienia. Następne było poszukiwanie informacji o różnych, a szczególnie starożytnych cywilizacjach oraz stawianie tezy, że może Biblia jest jakąś formą zapisu wydarzeń historycznych, a reinkarnacja istnieje. A ostatnimi czasy trafiłam na serię "Starożytnych Kosmitów", na stronę Fundacja Nautilus oraz dzięki Wam na książkę "Misja" Michel Desmarquet. To co mi daliście, to potwierdzenie tego wszystkiego co już wiedziałam, szczególnie kwestii dotyczącej reinkarnacji, to uczucie, że idę w dobrym kierunku, a także pokazaliście nowe, fascynujące rzeczy. Szczególnie potwierdzenie istnienia obcych cywilizacji, co do których uważałam, że "to mało prawdopodobne, żeby nie istnieli, bo wszechświat jest na to zbyt ogromny".
Przykro mi tylko, że nigdy nic nie zobaczyłam, choć bardzo bym chciała. A książka "Misja" jest uwieńczeniem tego wszystkiego. Po jej przeczytaniu uzyskałam wewnętrzny spokój. Takie bardzo silne wewnętrzne uczucie, którego nie da się opisać, którego nie umiem nazwać, ale które bardzo mnie uszczęśliwiło.
Mam więc nadzieję, że będziecie i się nie poddacie, bo to bardzo trudne w dzisiejszym świecie. Wielu ludzi może Was potrzebować, żeby móc pójść naprzód. I dajecie nadzieję, że to wszystko ma jakiś sens.
Ale piszę także w jeszcze jednej sprawie. Możliwe też, że już ktoś na to wpadł i już był taki temat, a ja na niego nie trafiłam.
Na stronie FN jest stary artykuł, który nawiązuje do przepowiedni dotyczących roku 2012. Wiem, że to należy do przeszłości, ale jest tam informacja o dacie 21 grudnia 2012. W związku z tym naszła mnie myśl "czy istnieje możliwość, że zaszła drobna pomyłka?". Nie wątpię, że badacze to ludzie inteligentni i skrupulatni, ale są też ludźmi, a ludziom zdarzają się pomyłki, nawet te najprostsze. Nawet jeśli obliczenia i dane są przetwarzane komputerowo, to jednak wprowadzanie danych i ostateczna interpretacja wyników należy do człowieka.
Tak więc zapis liczbowy daty to: 21.12.12. Data ta może więc również oznaczać 12 grudnia 2021 roku. To jedna możliwość.
Drugą możliwością jest, że nie chodziło o rok 2012, a o rok 2020. Nie znam języka Majów, ale istnieje możliwość, że w wyniku drobnej różnicy, nastąpiła pomyłka w interpretacji dat, np. obliczeniowa lub językowa (np. w j.angielskim 12 to "twelve" a 20 to "twenty") i ostatecznym wynikiem jest 21 grudnia 2020.
Zatem szukając, co może być szczególnego w tych datach, trafiłam na ciekawy artykuł, w którym autor dosyć szczegółowo, od strony astrologicznej, analizuje zmiany w ostatnich latach, a także opisuje układy planet mogące mieć wpływ na wydarzenia w następnych latach. Właściwie cały artykuł jest dość ciekawy mimo, że nie interesuję się astrologią. Jednak to, co najbardziej przyciągnęło moją uwagę, to cykle deklinacyjne, które mają powiązania z ważnymi historycznie datami oraz bardzo ciekawe podsumowanie autora, który nawiązuje właśnie do tej daty - 21 grudnia 2020. Myślę, że warto dotrzeć do końca artykułu. I mam nadzieję, że mi napiszecie, co o tym myślicie.
Tu podaję link do artykułu:
www.astroportal.pl/index.php?id=1255
Wiem, że może się potem okazać, że te wszystkie rozważania skończą jak "koniec świata" w roku 2012, ale pomyślałam, że może jednak warto się z Wami tym podzielić :-)
Pozdrawiam mocno całą załogę Nautilusa!
[…]
PS. Dane osobowe i mail tylko do Waszej wiadomości :)
I jeszcze na koniec jeden e-mail od czytelnika FN.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 3477x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie