Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 5269x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
ISTOTY Z POJAZDÓW UFO W STROJACH PRZYPOMINAJĄCYCH ZIEMSKICH ASTRONAUTÓW
W historii badania fenomenu UFO pojawiają się opisy humanoidalnych istot, które mają na sobie kombinezony przypominające stroje ludzi latających w kosmos. Część z istot przybywających z innych światów na Ziemię po opuszczeniu pojazdu UFO wymaga chronienia własnych organizmów za pomocą specjalnych skafandrów.
Wątek „kombinezonów istot z UFO” pojawił się w poczcie do FN po publikacji opisu spotkania z trzema „istotami z strojach kosmonautów”, który pojawił się w naszym dziale XXI PIĘTRO.
TRZY POSTACIE W BIAŁYCH KOMBINEZONACH
https://www.nautilus.org.pl/xxi-pietro,1200,trzy-postacie-w-bialych-kombinezonach.html
Jeden z naszych czytelników napisał e-mail:
From: […]
Sent: Monday, February 1, 2021 1:49 PM
To: Fundacja NAUTILUS
Subject: Historia o kosmonautach
Ostatnio była u Was na stronie historia kogoś kto widział ludzi przypominających kosmonautów będąc dzieckiem. Gdy Ci zrozumieli że dziecko ich widzi zniknęli. Na jednej z grup na Facebooku znalazłem stare zdjęcie że sprawy, która jest dość znana w krajach ufologicznych i u Was również na 100 % była poruszana. Zdjęcie dość szybko skojarzyło mi się z ową historią i kto wie? Może mają coś wspólnego? Zdjęcie w załączniku. Zdjęcie Slway Filthr ,,kosmonauta. Pozdrawiam załogant
Warto przypomnieć historię tego zdjęcia, choć było o nim wielokrotnie w serwisie FN. Zdjęcie jest znane jako „Kosmonauta z Solway Firth” (znany również jako kosmonauta z Solway lub kosmonauta z Cumberland) .
Fotografię wykonał w 1964 r. strażak Jim Templeton (13 lutego 1920 – 27 listopada 2011 roku). Miejsce wykonania zdjęcia to okolice Burgh Marsh (Anglia). W dniu 23 maja 1964 r. Jim Templeton wykonał trzy fotografie swojej córki podczas wycieczki.
Tego dnia nie było na tych polach nikogo poza jego rodziną (oprócz córki w wycieczce uczestniczyła także jego żona), a jedynymi osobami których zapamiętał były jakieś starsze panie, które siedziały w samochodzie zaparkowanym w pobliżu.
Po wywołaniu zdjęć o mało nie spadł z krzesła – na jednym z nich było widać ogromną postać przypominającą kosmonautę. W liście do Daily Mail w 2002 r., Templeton napisał: "Wykonałem trzy zdjęcia mojej córki Elżbiety w podobnej pozie - i byłem w szoku, gdy podczas wywołania zdjęć zauważyłem coś, co wygląda jak astronauta w tle."
Templeton stanowczo wykluczył żart czy prowokację ze swojej strony. Powiedział, że zauważył postać dopiero po wywołaniu fotografii, a analityk firmy Kodak potwierdził, że zdjęcie było prawdziwe.
Jest jeszcze jeden ciekawy element tej historii. Templeton opisywał, że po opublikowaniu zdjęcia odwiedziło go dwóch mężczyzn, którzy mówili, że są z rządu, jednak odmówili okazania dowodu tożsamości.
- Mówili, że pracują dla rządu i wylegitymowali się wyłącznie numerem służbowym. Interesowała ich ta sprawa, musiałem ich zawieść na miejsce, gdzie wykonałem zdjęcia – mówił Templeton.
Wątek „istot w skafandrach przypominających stroje astronautów” pojawia się także w relacji z 1953 roku z Archiwum FN.
OBIEKT UFO Z 1953 – AUTOR PAUL VILLA, ARCHIWUM FN
Autorem zdjęcia UFO jest amerykański mechanik Paul Villa. W 1953 roku miał 47 lat.
Okoliczności wykonania zdjęcia były wyjątkowo ciekawe. Paul Villa opisywał, że tego dnia dostał telepatyczną wiadomość od „miłego głosu, który pojawił się w jego głowie”, aby udał się na wybrzeże Long Beach w Kalifornii. Pojechał w miejsce, które było całkowitym odludziem. Opisywał, że jakaś siła kierowała nim i jechał dokładnie tam, gdzie ten głos mu kazał. Na miejscu spotkał dziwnego, niezwykle wysokiego mężczyznę mierzącego ok. 220 cm, który był ubrany w strój trochę przypominający kombinezony kosmonautów.
Przez szybkę hełmu było widać ludzką, bardzo sympatyczną męską twarz. Istota wyjaśniła mu, że pochodzi z planety stojącej na bardzo wysokim (w porównaniu z Ziemią) stopniu rozwoju. Obcy wiedział o nim wszystko, znał każde wydarzenie z jego poprzedniego życia, a także podał mu kilka informacji o przyszłości Ziemi. Porozumiewał się z nim telepatycznie.
Następnie istota zapytała go, czy chce zobaczyć ich pojazd. Kiedy Villa odpowiedział twierdząco wtedy istota poprosiła go, aby szedł za nią. Po przejściu kilkudziesięciu metrów za wzgórzem dostrzegł unoszący się tuż nad ziemią pojazd w kształcie dysku. Następnie jakaś siła delikatnie poderwała go w powietrze i razem z „kosmonautą z UFO” przeniknęli do środka pojazdu.
Okazało się, że wewnątrz UFO jest potężne i jasno oświetlone pomieszczenie, w których było jeszcze ośmiu innych obcych z załogi pojazdu. Wszyscy go serdecznie przywitali. Nie mieli na sobie kombinezonów z hełmami, których wyraźnie używane były tylko wtedy, kiedy opuszczali pojazd.
- Byli to piękni, niezwykle wysocy ludzie. Porozumiewali się ze mną telepatycznie – opisywał Paul Villa.
Obce istoty pokazały mu hologram wszechświata i naszej galaktyki, w której była zaznaczona Ziemia. Pokazali mu, skąd pochodzą i dodali, że podobnych zamieszkałych planet we wszechświecie jest bardzo dużo. Przekazali mu, że kluczem do uratowania Ziemi jest przebudzenie duchowe ludzkości. Paul Villa miał aparat fotograficzny. Zapytał, czy po opuszczeniu pojazdu UFO będzie mógł go sfotografować. Dostał zgodę i tak wykonał jedne z najlepszych fotografii na świecie. Pan Villa użył japońskiego aparatu Rokuoh-Sha z obiektywem 75 mm i kliszą 120 Kodak.
Istoty z UFO powiedziały mu, że jeszcze powrócą i spotkają się z nim ponownie. Dotrzymały słowa - 18 kwietnia 1965 roku otrzymał telepatycznie informację, aby pojechał do Bernalillo w Nowym Meksyku. Tam na pustyni czekał na niego ten sam obiekt UFO i po raz kolejny spotkał się z „istotami z odległej planety”. Powiedzieli mu, że bardzo ich martwi kierunek, w jakim podąża ludzka cywilizacja.
Także w Polsce jest kilka incydentów, w którym uczestnicy Bliskich Spotkań z UFO mówili o tym, że obcy mieli niezwykłe skafandry. Wystarczy przypomnieć przypadek Lecha Chacińskiego, który 11 sierpnia 2003 roku pod Szczecinkiem spotkał się z dziwnymi istotami, które miały na sobie skafandry. Poniżej rysunek wykonany przez p. Chacińskiego, jak wyglądali obcy.
I jeszcze jego relacja.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 5269x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie