Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 3805x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
CZY ZIEMIĘ CZEKA W NAJBLIŻSZYCH LATACH PRZEBIEGUNOWANIE?
Rok 2020 i pojawienie się pandemii koronawirusa pokazało ludzkości, że może być wydarzenie w wymiarze planetarnym. Wielu jasnowidzów ostrzega, że korzystanie z zasobów Ziemi niczym z niekończącego się hipermarketu (zgodnie z upiornym i tragicznym dla Ziemi zdaniem „czyńcie sobie Ziemię poddaną”) zostanie zatrzymane przez naturę.
Ziemia bowiem jest także bytem duchowym, który potrafi w sposób niesłychanie skuteczny przyciągać wydarzenia apokaliptyczne, które błyskawicznie pozwolą zatrzymać proces zamiany planety w zaśmiecone zgliszcza, a tym torem podążąa nasza cywilizacja. Ale koronawirus to „śmiech na sali” – ludzkość ledwie troszeczkę odpuściła od spędzania wakacji w egzotycznych miejscach, zrezygnowała z corocznego kupowania nowego samochodu czy zmiany domu na większy co 3-4 lata (to norma w Holywood).
Pojawia się ogromna pokusa, aby po zaszczepieniu i zdławieniu pandemii powrócić do beztroskiej zabawy w biblijne „czyńcie sobie Ziemię…”. Ludzkość już jest w blokach startowych, aby po tych lekkich turbulencjach przez pandemię znowu dać pełną moc silników w dążeniu do jak najwygodniejszego życia, posiadania możliwie największej liczbie luksusowych dóbr i bawienia się kosztem życia zwierząt, kosztem skażenia środowiska i w ogóle wszystkiego…
Wiele tutaj robi błędna wiara ludzkości. Skoro żyje się raz, a potem daje się wielkie hyc do nieba na wieczną labę, czy naprawdę mamy się przejmować jakimiś mgławicowymi przyszłymi pokoleniami? Brak wiedzy o reinkarnacji i wynikających z niej konsekwencji (wracamy bowiem na Ziemię i przyjdzie nam się zmierzyć z życiem w świecie apokaliptycznego zniszczenia środowiska) praktycznie zamyka temat. Bawcie się bogaćcie ile wlezie, korzystajcie z życia! I tak zostawicie ten cały syf, w który zamienia planetę hedonistyczny sposób życia, a potem w rajskich ogrodach po wsze czasy będziecie się śmiali z frajerów, którzy na Ziemi nie będą mieli czystej wody do picia, bo 20 miliardów ludzi i przeludnienie sprawi, że czysta woda zdatna do picia stanie się towarem bardziej poszukiwanym niż złoto…
Co mnie to obchodzi, skoro ja za chwilę będę w raju po wieczny czas?! To oczywiste, że ten pęd ku zagładzie może powstrzymać coś większego niż śmieszny, dziecinny wręcz koronawirus, który trochę zatrzymał galop ludzkiej bestii, ale ona już jest gotowa przyspieszyć ponownie w dziele zniszczenia, aby zaspokajać swoje potrzeby, bo „Lubi tak żyć i nikomu nic do tego… jak się nie podoba, to wypad”!
Co mogłoby stanowić skuteczną lekcję pokory dla ludzkości? Możliwości jest kilka. Z pewnością upadek asteroidy, który zmiótłby z powierzchni Ziemi nawet 95 procent ludzkości, globalna wojna z użyciem ładunków jądrowych, ale jednym z ciekawych „wariantów lekcji dla ludzkości” może być to lekceważone przebiegunowanie.
Dlaczego lekceważone? Bo filmy z Holywood nagłośniły rok 2012 jako rok zmiany biegunów, a skoro wtedy nic się nie stało, to… temat zdechł i żyjmy wesoło i radośnie dalej nie przejmując się gadaniem o skażeniu, kurczących się zasobach wody itp. Przebiegunowanie okazało się bajką i nie ma co się nim przejmować.
Jasnowidze i światowe media – coś się wydarzy… i to niedługo!
To zjawisko nasila się od pewnego czasu. Najwięksi światowi jasnowidze zapowiadają, że na Ziemi dojdzie do potężnych katastrof naturalnych, które zmienią wszystko, a ludzkość zdziesiątkowana i wręcz stojąca na progu zagłady zacznie przestrzegać praw natury, co oznacza powstrzymanie chęci wygodnego życia kosztem świata zwierząt, roślin i całego ekosystemu naszej planety. Dziwne przeczucia o zbliżającej się wielkiej przemianie i zbuntowanej Ziemi, która udzieli lekcji ludzkiej bestii (to sformułowanie dość dobrze oddaje filozofię ludzkości ‘po nas choćby potop’) i to już niedługo. Wspomina ostatnio o tym nawet polski najsłynniejszy jasnowidz Krzysztof Jackowski, który w swoich wizjach dostrzega nie tylko wojnę, która często pojawia się przy okazji wielkich katastrof naturalnych, ale także cyt. „zniszczenia przez naturę dużych obszarów” (wspominał m.in. o tym na początku roku, że jakiś kataklizm spotka Japonię). Na początek jeszcze jedno doprecyzowanie.
Co można uznać za stan Armagedonu w przypadku Polski?
Takim stanem nie będzie zwykły konflikt zbrojny, który na ekranach telewizorów będziemy śledzić na Bliskim Wschodzie. To w tym konflikcie jasnowidz z Człuchowa upatruje paliwa, które wlane do baku zagłady zmieni świat. Tymczasem stanem Armagedonu w Polsce można uznać sytuację, kiedy z dnia na dzień nie tyle przez nasz kraj przeleją się wielkie masy wody, ale na przykład… do osiedlowego sklepu nie przyjdzie dostawczak z jedzeniem. Z wielu powodów – braku paliwa, wybuchu wielotysięcznej inflacji itp. Ten drobny fakt (jakże mało atrakcyjny w porównaniu z ogromnymi falami tsunami czy grzybami bomb atomowych) ma jednak dramatyczne konsekwencje. Miliony ludzi w wielkich miastach nie będą w stanie wyprodukować żywności. Jeśli system załamie się w jednym miejscu, natychmiast pojawi się głód. Po głodzie przyjdzie rozbój i wybuch przestępczości, potem wojna i zaraza. Dopiero na końcu przychodzi śmierć zgodnie z kolejnością nadjeżdżania czterech jeźdźców Apokalipsy.
Warto pochylić się nad przebiegunowaniem Ziemio (asteroidę i wielką wojnę jako sposób zagłady zostawimy sobie na inną publikację).
Naukowcy są zgodni – jesteśmy w przededniu zmiany biegunów!
Pole magnetyczne Ziemi może się odwrócić w ciągu zaledwie kilkunastu lat. To 10 razy szybciej, niż sądzono. Naukowcy od dawna podejrzewają, że pole magnetyczne na Ziemi może się odwrócić w najbliższej przyszłości i magnetyczny biegun południowy znajdzie się tam, gdzie obecnie jest północny.
Pole magnetyczne Ziemi
Pole magnetyczne utrzymuje naszą atmosferę na miejscu i chroni nas przed szkodliwym kosmicznym promieniowaniem oraz wiatrem słonecznym. Niemniej jednak jest praktycznie pewne, że na Ziemi dochodzi regularnie do przebiegunowania, w którym magnetyczny biegun północny zamienia się miejscami z magnetycznym biegunem południowym. Badacze do niedawna zakładali, że proces zamiany biegunów trwa od kilkuset do kilku tysięcy lat, a pole przesuwa się w tempie około jednego stopnia rocznie. Powoli, niezauważalnie. Spokojnie.
Najnowsze badania jednak wskazują, że zmiana ta może zajść dużo gwałtowniej, niż podejrzewano – praktycznie nawet w ciągu kilku tygodni czy nawet dni! Symulacje opublikowane kilka miesięcy temu w periodyku naukowym Nature Communications przewidują, że pole magnetyczne może obracać się wokół Ziemi w tempie nawet dziesięciu stopni rocznie – to dziesięć razy szybciej niż wskazywały wszystkie wcześniejsze teorie i sto razy szybciej niż dotychczas obserwowano. Oznacza to, że całkowite przebiegunowanie może być procesem nagłym przypominającym swoją intensywnością np. wybuch wulkanu. Wieczorem kładziemy się spać w zwykłym świecie, a rano budzimy się w świecie Armagedonu.
Jak badać zmiany pola magnetycznego?
Problem z przewidywaniem przyszłości pola magnetycznego Ziemi polega na tym, że naukowcy nie potrafią właściwie je mierzyć. Pole magnetyczne jako takie jest generowane przez prądy elektryczne w przemieszczającym się, ciekłym żelazie w zewnętrznej warstwie jądra Ziemi, jakieś 2800 km pod naszymi stopami. Wzburzona, przewodząca prąd magma generuje ładunki elektryczne, które ustalają położenie biegunów magnetycznych Ziemi oraz kształtuje niewidoczne linie pola magnetycznego otaczające naszą planetę i zbiegające się na biegunach.
Oddziaływania jądra i pola magnetycznego są złożone. Wskutek tych oddziaływań powstają plamy, które są silnie magnetyczne w jednych i słabsze w innych miejscach. Natężenie pola magnetycznego może się zmieniać w czasie, w różnych miejscach w jądrze Ziemi i na jej powierzchni. W ciekłym jądrze przepływ magmy zniekształca i rozciąga pole magnetyczne, które z kolei wpływa na przepływ magmy, opierając się tym zniekształceniom.
- Przepływ jest turbulentny i na swój sposób przypomina przepływ we wrzącej wodzie - mówi Christopher Davies Uniwersytetu w Leeds, główny autor opracowania. Stąd interakcje między magmą a polem magnetycznym są różne w różnych miejscach jądra Ziemi.
Pole magnetyczne zmienia się szybciej na równiku
Naukowcy obecnie dostrzegają taką zmienność: na dużych wysokościach geograficznych mamy plamy o wysokiej intensywności magnetycznej, a np. między Afryką i Ameryką Południową znajduje się długotrwały obszar niskiej aktywności magnetycznej, tzw. anomalia południowoatlantycka.
Choć setki lat temu to notatki nawigacyjne żeglarzy wskazywały zmiany pola magnetycznego, to od kilkudziesięciu lat zajmują się tym satelity i obserwatoria. Najnowsze obserwacje wskazują, że natężenie pola magnetycznego osłabło na przestrzeni ostatnich 160 lat, co może wskazywać na zbliżające się przebiegunowanie.
Aby sprawdzić, jak pole magnetyczne zachowuje się w dłuższej skali, Davies współpracujący z Catherine Constable z Instytutu Oceanografii Scripps w San Diego wykorzystali nowy model pola magnetycznego oparty na dużym zbiorze danych o polu magnetycznym na przestrzeni 100 000 lat. Zmiany pola magnetycznego widoczne są w osadach morskich, wystygniętej lawie czy nawet w budowanych przez człowieka strukturach.
Davies i Constable odkryli, że pole magnetyczne może zmieniać swój kierunek w tempie nawet 10 stopni rocznie na obszarach, na których pole jest słabe – to niemal 10 razy szybciej, niż wskazywały wcześniejsze symulacje i niemal 100 razy szybciej niż jakiekolwiek zmiany obserwowane obecnie.
Symulacje wskazują, że tam, gdzie obszary ciekłego jądra zmieniają kierunek, tam także dochodzi do gwałtownych zmian kierunku pola magnetycznego. Takie zmiany w jądrze występują częściej na obszarach zbliżonych do równika, co zgadza się z obserwacjami gwałtownych zmian na niskich wysokościach geograficznych.
Najnowsze dowody wskazują, że niskie szerokości geograficzne doświadczają najszybszych zmian, a to oznacza, że właśnie tam swoje instrumenty powinni skierować naukowcy analizujący zachodzące w jądrze zmiany.
Jakie konsekwencje dla Ziemi może mieć przebiegunowanie?
Tu naukowcy są zgodni – zmiana biegunów musi wywołać potężne przemieszczania się wody mórz i oceanów, co może oznaczać, że obszary obecnie zamieszkałe przez największe masy ludzkości zostaną zmyte przez wielokilometrowej wysokości fale z oceanów. W tym kontekście opis biblijnego potopu może być rzeczywistym opisem wydarzenia, które już kiedyś dotknęło naszą cywilizację. Pozostaje jednak najważniejsze pytanie…
Kiedy może dojść do przebiegunowania?
I tu niestety nie ma odpowiedzi. Kierowanie się kalendarzami kultur starożytnych (np. Majów) jest zwodnicze i nieprecyzyjne. Może do niego dojść równie dobrze w 2021, jak i za tysiąc czy pięć tysięcy lat. Jedno jest pewne – dojdzie do niego na pewno.
Zagadka z projektu Messing – kiedy serce Sfinksa będzie na osi Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy w układzie Lwa
I jeszcze coś dla tych czytelników, którzy chcą poszperać w tablicach astronomicznych. Chodzi o niezwykłą i intrygującą hipotezę, która została postawiona w znakomitym filmie dokumentalnym „The Revelation of the Pyramids”(w polskim tłumaczeniu Tajemnice Piramid).
W filmie jest przedstawiona oczywista dla nas informacja, że kompleksu piramid w Gizie nie zbudowali Egipcjanie, ale wcześniejsza od egipskiej cywilizacja, a oni jedynie je przejęli i zaczęli traktować jako część swojej kultury.
Film „The Revelation of the Pyramids” zawiera jednak w sobie wiele ukrytych zagadek, nie jest jedynie „kolejnym dokumentem o piramidach”. Wielokrotnie w filmie pojawiają się obiekty UFO, choć narratorka nie wspomina o tym nawet słowem.
Najciekawiej robi się pod koniec filmu. Pojawia się wtedy teza, że kompleks piramid jest wielkim kalendarzem astrologicznym, który zawiera w sobie informację o zbliżającym się przebiegunowaniu Ziemi, które jest wydarzeniem cyklicznym. Co więcej – precyzyjnie wskazuje jej datę!
Według autorów filmu zostało odkryte i zbadane przez wcześniejszą cywilizację zamieszkującą naszą planetę. Przeżyli oni potop i chcieli ostrzec ludzkość przed tym, że to się po prostu zdarza. Jak ostrzec przyszłe pokolenia przed czekającym ich Armagedonem wywołanym przez zmianę biegunów? Zostawić potężną budowlę, która będzie w sobie zawierała takie ostrzeżenie. Więcej – sama będzie ostrzeżeniem!
Około 1 h 27 minuty w filmie jest prezentowany opis sytuacji astrologicznej, kiedy kompleks Giza w przyszłości znajdzie się w bardzo szczególnym położeniu. Oś Sfinksa znajdzie się na jednej osi z najjaśniejszą gwiazdą w Gwiazdozbiorze Lwa, czyli Regulusem. Autorzy filmu przekonują, że w kompleksie piramid jest zawarte ostrzeżenie przed pojawieniem się bardzo precyzyjnego układu gwiazd i planet na niebie nad kompleksem Giza, który będzie jasno oznaczał, że zacznie się przebiegunowanie. Kluczem ma być Sfinks, a dokładniej wypukłość, która nazywa się „sercem lwa”.
Nowy cykl precesji (czyli tak naprawdę data kolejnego przebiegunowania Ziemi) rozpocznie się wtedy, kiedy cyt. „oczy Sfinksa będą patrzeć na Regulusa” a ten będzie na wysokości serca lwa, czyli kiedy oś Sfinksa zrówna się dokładnie z osią Lwa i Wodnika przy odpowiedniej wysokości Regulusa nad horyzontem. Jeśli traktować kompleks Giza jako wielki kalendarz astronomiczny, to właśnie ten moment może oznaczać, że rozpocznie się proces przebiegunowania naszej planety.
W wolnej chwili zamierzamy wziąć tablice astronomiczne i spróbować policzyć, kiedy dokładnie taka sytuacja będzie mieć miejsce. Jeśli ktoś z czytelników chciałby pomóc w ustaleniu tej daty, to oczywiście będzie wspaniale. Co trzeba zrobić? Dokładnie ustalić miejsce na niebie, które wskazuje linia prosta wychodząca z serca Sfinksa i policzyć, kiedy w tym punkcie znajdzie się najjaśniejsza gwiazda gwiazdozbioru Lwa, czyli Regulus.
Regulus (Alfa Leonis, α Leo) – najjaśniejsza gwiazda w gwiazdozbiorze Lwa (wielkość gwiazdowa: +1,4m). Jest odległa od Słońca o 79 lat świetlnych i świeci 150 razy jaśniej niż Słońce. Jej wielkość absolutna to -0,57m.
Poniżej cały film.
Polecamy najnowszy wpis w XXI PIĘTRZE o śnie jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 3805x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie