Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6064x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Śr, 5 paź 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

„Nauka jest „skostniała” i dlatego nie potrafi zmierzyć się
z problemem UFO” – powiedział w Polsce ufolog Evgienij Sidorov. W ostatnich dniach września gościliśmy
w Warszawie prezesa łotewskiej organizacji UFOLAT

Do spotkania z Evgienijem Sidorovem i jego żoną Nataszą doszło dwukrotnie. Pan Evgienij, z zawodu fizyk, jest prezesem łotewskiej organizacji ufologicznej UFOLATS. Postanowił osobiście poznać osoby zajmujące się badaniem „nieznanego” w krajach Europy Centralnej. W czasie tygodniowej podróży odwiedził Litwę, Polskę i Czechy. Celem tej podróży było nie tylko wzajemne poznanie, ale też pierwsze rozpoznanie dotyczące możliwości stworzenia centralnego systemu archiwizacji doniesień o obserwacjach UFO i innych wydarzeniach. Ale przede wszystkim efektem tej podróży było nawiązanie współpracy z Fundacją NAUTILUS. Okazało się, że nasi łotewscy koledzy są w posiadaniu filmu, na którym widać przemieszczającą się jasną kulę. Co ciekawe, nagrania dokonano kamerami przemysłowymi na podczerwień, a samo zjawisko pojawiło się kolejno na trzech kamerach. Film do złudzenia przypomina nagranie Roberta Brzykcego z 18 maja 2003 r. W sobotę, 24 września zaprosiliśmy naszych gości do studia Radia TOK FM, gdzie Evgienij wziął udział w dyskusji na temat kręgów zbożowych. W audycji brał także udział pan Marek Rymuszko – redaktor naczelny miesięcznika „Nieznany Świat”. Po audycji, wspólnie z naszymi łotewskimi gośćmi pojechaliśmy na miłą uroczystość – nasz kolega z Fundacji Rafał Modrzejewski brał ślub (Moniko i Rafale – serdeczne gratulacje!). Dalsza część spotkania miała miejsce w hotelu, w którym zatrzymali się państwo Sidorow. Uczestniczyło w nim około 10 osób, a dyskusja trwała do późnego wieczoru. Na prośbę Evgienija, przetłumaczyliśmy na język polski jego tekst dotyczący nowego podejścia do badania zjawisk niewyjaśnionych, który zamieszczamy poniżej. Osoby zainteresowane bliższym poznaniem UFOLATS zapraszamy na strony www.ufo.lv. NOWA DOKTRYNA UFOLOGICZNA Nowe spojrzenie, nowe podejście Evgenij Ju.Sidorov Już ponad 55 lat fenomen UFO przyciąga uwagę badaczy i uczonych. W ciągu tego czasu zarówno na oficjalnym jak i nieoficjalnym polu badań niejednokrotnie podejmowano próby zrozumienia istoty tego zjawiska. Wykonano ogromną pracę zbierając relacje od świadków, zebrano ogromną bazę danych, podjęto próby analizy i klasyfikacji fenomenu. Prace były prowadzone przez pojedynczych badaczy, a także przez służby państwowe, organizacje badawcze i militarne, ale i tak istota tego zjawiska pozostaje do dziś tajemnicą.... W celu bardziej efektywnej współpracy przy badaniu UFO, badacze zakładali organizacje i instytucje badawcze, praktycznie tworząc nowy, międzynarodowy ruch, który w rezultacie stał się gałęzią paranauki zwaną ufologią. 55 lat to dla każdej nauki długi czas, tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę intensywność rozwoju nauki i techniki w XX wieku. Wiele nauk w tym rewolucyjnym wieku znacząco rozszerzyło zakres swego poznania. Dlaczego więc mimo oczywistości i fizycznej realności fenomenu UFO (a wątpliwości co do obiektywnego istnienia dzisiaj praktycznie już nie ma), jego badanie nie przyniosło znacząco nowych wyników, nowych informacji, pozostawiając nam w najlepszym przypadku ... fotografię lub zapis video nagrany przez świadków? Więcej, nauka oficjalna w ostatnich dziesięcioleciach nie była w stanie wprowadzić fenomenu UFO do sfery swoich priorytetowych tematów i dać mu należne miejsce w programach naukowych. Gdzie leży przyczyna lub też przyczyny tego problemu w poznaniu fenomenu UFO? Dlaczego ilość nie przechodzi w jakość? Dlaczego, mimo znaczących osiągnięć nauki i powstania nowoczesnych technologii, fenomen i tak praktycznie pozostaje poza polem zainteresowania uczonych? Jeśli wykluczymy hipotezę o „zmowie milczenia” oraz „tajnych badaniach”, to co zostanie? Badania organizacji ufologicznych oraz twórczość pojedynczych badaczy? I to wszystko przy kolosalnym potencjale naukowo-technicznym, filozoficznym i innym kryjącym się za tym fenomenem! Dzisiaj można stwierdzić, że podstawowa przyczyna zastoju w badaniu UFO kryje się w ... samej nauce, w jej skostnieniu, w braku chęci i zdolności spojrzenia na fenomen, chociażby jak na „nieznane zjawisko przyrodnicze”. I wątpię, żeby znalazły się dostateczne argumenty dla takiego traktowania przez świat nauki „tajemnicy XX wieku”. Oczywiście obwinianie całej społeczności naukowej, a ściślej organizacji naukowych badających fenomen UFO byłoby nie na miejscu, gdyż stopień zaawansowania badań w różnych krajach znacznie się od siebie różni. Do włączenia badań nad UFO do programów naukowych nie potrzeba znowu tak wiele – wystarczy przyjąć fakt obiektywnej realności istnienia fenomenu UFO i „sprawa NOL” może przyjąć zupełnie inny obrót. Wszystkie pozostałe problemy organizacji badawczych są nieistotne w porównaniu z ważnością postawionego zadania. Nie będę analizował poziomu i organizacji badań naukowych nad UFO w różnych krajach i tym bardziej oceniać ten proces. To wymaga specjalnej analizy. Ten problem w większym lub mniejszym stopniu stale jest podnoszony przez wielu badaczy. Problemy oczywiście istnieją i mają charakter obiektywny, a czasem subiektywny, ale... Chciałoby się zwrócić uwagę badaczy na nieco inne aspekty badania fenomenu UFO. Przede wszystkim rzuca się w oczy określone „skupienie” badaczy na pozaziemskim pochodzeniu fenomenu. Ta hipoteza tak niezwykle głęboko weszła w świadomość badaczy, że odsunęła na bok elementarne zasady logiki i zdrowych zmysłów, stając się przeszkodą w dalszym poznawaniu charakteru tego fenomenu. Co prawda, takie stanowisko w pełni jest usprawiedliwione prostotą i przyswajalnością tejże wersji, jej łatwością w przyswojeniu przez ludzi, nadzieją na znaczący rozwój technologiczny, a także niezwykle pozytywną (?) perspektywą kontaktu z dawno oczekiwanymi przedstawicielami wysokorozwiniętych cywilizacji pozaziemskich, itp. Nie można nie zauważyć niezwykłej popularności wersji „latających talerzy”. Wszystko to w rachunku końcowym wpłynęło na ustalenie się dominującego poglądu w społeczeństwie na temat UFO, iż są to techniczne aparaty pozaziemskich cywilizacji. Można powiedzieć, że ta wersja jest wyrażeniem Klasycznej Doktryny Ufologicznej, chociaż ściśle mówiąc, nikt takiej doktryny oficjalnie przez 55 lat nie sformułował! Nie można też powiedzieć, żeby ta hipoteza miała swój wkład w poznaniu fenomenu. Jak 55 lat temu, tak i dzisiaj, nadal fenomen jest poza zasięgiem naszego pojmowania. Ufolodzy tak bardzo uwierzyli w wersję „latających talerzy”, że nie dostrzegają pewnych absurdów, prymitywizmu i agresji w działaniu „obcych”, wyraźnej demonstracji i teatralności działań i postępowania, a także zawodności ich środków przemieszczania się (awarie!). Jeśli nie ma znaczącego postępu w poznaniu fenomenu, to znaczy, że coś jest robione nieprawidłowo. Należy szukać przyczyny zastoju przede wszystkim u siebie, w wybranych metodach badań i ich kierunkach, a przede wszystkim, w dominującej wersji wyjaśniającej pochodzenie fenomenu, a nie przypisywać wszystkiego działalności „specsłużb” lub też naukowym paradygmatom. Ten stan braku postępu w poznaniu fenomenu UFO wielu badaczy wiąże dzisiaj z kryzysem w całej ufologii. Podobny kryzys występuje także w innych paranaukach takich jak parapsychologia, zjawiska anomalne, kontakty z duchami. Śmiem założyć, że przyczyny takiego kryzysu systemowego w ufologii i innych paranaukach związane są z „żywotnymi interesami” tych paranauk! Przede wszystkim zauważmy strukturalną nieokreśloność większości (za wyjątkiem parapsychologii) paranauk, ich objętość i w większości przypadków niezależny rozwój. Każda z paranauk wybrała swój przedmiot badań i każda zderzyła się z problemem opisania i określenia istoty badanych fenomenów w ramach wypracowanych warunków i sposobów. Na etapie formowania się paranauk, ich niezależny rozwój był rzeczywistością, ale biorąc pod uwagę ich przenikanie w istotę badanych fenomenów, jasnym stał się ich wzajemny związek. Szczególnie dzisiaj z całą jaskrawością widać bardzo mizerny stan badań zjawisk anomalnych. Dla pojmowania i sformułowania problemów, dla dalszego postępu w poznaniu fizycznej struktury zjawisk anomalnych niezbędne jest kompleksowe podejście i analiza wszystkich zjawisk anomalnych takich jak: ufologiczne, parapsychologiczne, kontakty z duchami, w tym także fenomeny religijne (wzajemne związki, wzajemne przenikanie, wpływ zjawisk na siebie itp.)! Oprócz tego ważnego kroku metodologicznego, uważam że niedopuszczalne i błędne jest ignorowanie i pobłażliwe odnoszenie się do przekazów religijnych, dokładniej do INFORMACJI ukrytej w tych przekazach. To jest niezwykle ważne! Ten krok może okazać się fałszywym, ale należy go wykonać, przełamując stereotypy i niechęć ze strony nauki. To wszystko nie znaczy, że można bezkrytycznie przyjmować wszystkie religijne lub mistyczne stanowiska. Nie w każdym przypadku! Rzecz idzie o analizę FUNDAMENDALNYCH, głównych wątków tych wierzeń. Należy także brać pod uwagę wierzenia i wielowiekowe tradycje, a także okultystyczne i mistyczne nauki, które formowały się przez całe tysiąclecia! Tę całą wiedzę, która leży u ich podłoża! Należy przeanalizować ogromny religijny, duchowy i historyczny bagaż doświadczeń całej ludzkości w celu poszukiwania wspólnej praprzyczyny pojawienia się identycznych lub zbliżonych religijnych przesłań u różnych narodów na temat niewidzialnego świata! Z naukowego punktu widzenia należy uważnie i kompleksowo popatrzeć na przedziwne fenomeny rejestrowane we wszelkich zakątkach naszej planety. Są to zjawiska poltergeista i objawienia, fenomen znaków i duchów, nadzwyczajnych możliwości człowieka, to także niewytłumaczalne zaświetlenia foto i wideomateriałów, przez niewidzialne czynniki, potrafiące tworzyć wideoobrazy i efekty tak na kliszy fotograficznej jak i bezpośrednio w mózgu człowieka, a także inne.... Kompleksowe przebadanie wszelkich zjawisk anomalnych, a także włączenie religijnego (duchowego) doświadczenia zebranego przez ludzkość do systemu naukowego, być może jest podstawowym, nieobecnym do tej pory elementem metodologicznym, który w końcu pozwoli na wykonanie zdecydowanych postępów w poznawaniu istoty i sposobu funkcjonowania zjawisk anomalnych. I tak, w ten sposób została sformułowana Nowa Doktryna Ufologiczna, która obejmuje wszelkie ludzkie doświadczenia zebrane w ciągu tysięcy lat rozwoju naszej cywilizacji w celu poznania tajemnic zjawisk anomalnych. To podejście pozwoli na wyjście z kryzysu systemowego, który ogarnął wszelkie paranauki w części dotyczącej badań nad zjawiskami anomalnymi. W tym kierunku, według mnie, należy skierować poszukiwania istoty zjawisk anomalnych, w tymi UFO. Mam nadzieję, że zwrócą na to uwagę badacze, pracujący w awangardowych kierunkach współczesnej nauki. 16.09.2002 r. Ryga - Łotwa

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6064x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Śr, 5 paź 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.