Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 3519x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 15 mar 2021 06:08   
Autor: FN, źródło: FN   

NIE MA 'REKORDÓW ŚWIATA W ZBIEGACH OKOLICZNOŚCI' – JEST SIŁA PRZEZNACZENIA


Na pokładzie okrętu Nautilus powtarzamy z całą mocą – jest reinkarnacja czyli wędrówka dusz! To nie jest żadna „kolejna teoria, a tak w ogóle, to nic nie wiadomo itp.” – to absolutny fakt wynikający jednoznacznie z zebranego przez nas materiału przez 30 lat! Kolejnymi wcieleniami rządzi potężna siła o mocy miliardy większej niż energia jąder największych gwiazd. To owa siła sprawia, że czasami dochodzi do nieprawdopodobnych ‘zbiegów okoliczności’, które oczywiście nie są przypadkami, a jedynie wynikają z przeznaczenia i czegoś, co na wschodzie nazywają karmą. Tym zajmuje się projekt „REGUŁY GRY” na pokładzie okrętu Nautilus.

 

Projekt „REGUŁY GRY” jest jednym z trzech najważniejszych na pokładzie naszego okrętu (obok projektu KONTAKT i OTWARTEGO NIEBA). Dotyka bowiem samego sensu naszego życia, pozwala jasno ustalić, co jest po śmierci ciała fizycznego, która religia na świecie jest najbliższa prawdy itp. Już trzydzieści lat temu, kiedy tylko ruszył okręt Nautilus stało się jasne, że jest reinkarnacja, czyli wędrówka dusz. Tragicznie mylą się ateiści myśląc, że człowiek to jedynie kawałek parującego mięsa złożonego z węglowodorów, który „gada i tyle – zwykłe procesy chemiczne między atomami”, ale sytuacja wokół nas jest także zabawna niezwykle z tego powodu, że wokół także cały legion wierzących w układ „życie – sąd – potem wieczna laba”…

Kiedyś ludzkość zacznie traktować wiedzę o reinkarnacji na takiej samej zasadzie jak dziś traktuje się prawo ciążenia – po prostu jest i nie ma co się spierać. Jak się o tym przekonać? A wystarczy usiąść na taboret i z całą siłą runąć do przodu – potężne przydzwonienie głową o podłogę sprawi, że nawet największy sceptyk wobec istnienia prawa ciążenia nagle przekona się, że jednak ono jest i działa. Z reinkarnacją – możecie nam wierzyć! – jest dokładnie ta samo. Jest ona weryfikowalna, mierzalna, wręcz namacalna. Jest. I tyle.

Z punktu widzenia takiej machiny jak FN jest to taka oczywistość, że nawet nie ma sensu o tym rozmawiać. A jednak musimy to powtarzać, gdyż czyta nas ogromna liczba nowych osób, które nie znają stanowiska FN w tej ważnej sprawie. Mamy na pokładzie okrętu projekt „Reguły Gry” funkcjonujący właśnie po to, aby badać konkretne historie związane z reinkarnacją. Kiedyś były ich setki – dziś po 30 latach mamy ich tysiące.

W tej publikacji napiszemy o bardzo ciekawym aspekcie reinkarnacji i kolejnych wcieleń, czyli o tzw. nieprawdopodobnych zbiegach okoliczności. Ale dosłownie takich zbiegach okoliczności, że wręcz odbiera mowę. Oto przykład takiego zbiegu okoliczności z naszego archiwum.

 /z archiwum  FN/

CZASAMI WARTO OBSERWOWAĆ ZBIEŻNOŚCI DAT W SWOIM ŻYCIU

To nieprawdopodobny zbieg okoliczności… wręcz trudny do uwierzenia! – tak mówią ludzie, kiedy zauważą ten niezwykły fenomen. Nazywamy go „niezwykłą zbieżnością dat”. Ma związek z przeznaczeniem, karmą i wędrówką dusz.

 

Jak czują się ludzie, którzy nagle spostrzegli tzw. niezwykłą zbieżność dat? Wrażenie jest takie, że dosłownie człowieka zatyka i ludzie przez dłuższą chwilę nie są w stanie wydobyć z siebie głosu… Przykładem może być sytuacja w popularnym programie „Państwo w Państwie”. Program jest typową publicystyką interwencyjną, trafiają tam sprawy gospodarcze, czasami kryminalne itp.

Raz w tygodniu w jednej z telewizji komercyjnych jest emitowany program interwencyjny poświęcony przeróżnym trudnym sytuacjom, które zdarzają się praktycznie każdemu. Bezprawne naliczenie podatku VAT doprowadzające do zrujnowania Bogu winnego właściciela firmy, wyłudzenie nienależnego odszkodowania, przeróżne skandaliczne zachowania urzędników – to wszystko trafia do tego programu.

W jednym z odcinków tej serii doszło do bardzo ciekawej sytuacji, która jest warta opisania w naszym serwisie. W programie była zaprezentowana bardzo smutna historia związana z tragicznym wypadkiem drogowym, w którym zginęła kobieta, która znajdowała się w tym pojeździe. Czy kierowała tym samochodem? Właśnie tego dotyczy skomplikowane postępowanie w sądzie, która ma bardzo duże znaczenie dla rodziny, ale… nie to jest najciekawsze.

W pewnym momencie w trakcie programu została podana informacja, kiedy doszło do tego wypadku. Otóż wydarzył się on 23 stycznia 2005 roku o godzinie 3.50 (w nocy). W wyniku tego wypadku śmierć poniosło wspomniana wyżej kobieta.

Miała ona jednak córkę, która teraz występuje w sprawie i próbuje ustalić dokładne okoliczności tego wypadku. W trakcie programu podała informację, że pięć lat po śmierci swojej matki w wypadku drogowym urodziła córkę. Dlaczego ta informacja jest ciekawa? Gdyż córkę urodziła w rocznicę tragicznego wydarzenia, dokładnie w dniu i o godzinie, kiedy pięć lat wcześniej zginęła jej matka, czyli jej córeczka urodziła się 23 stycznia 2010 roku o godzinie… 3.50!

Kiedy w programie podano tę informację, przez widownię przeszedł szmer niedowierzania i zaskoczenia. Ludzie byli zszokowani, choć nikt nie potrafił wyjaśnić, jak to jest możliwe, że określonego dnia ginie w wypadku kobieta, a pięć lat później dokładanie w rocznicę tego wydarzenia rodzi się… wnuczka tej kobiety!

 

I kolejna historia, która trafiła do nas w ostatnich dniach. Dotyczy wydarzenia z połowy grudnia 2016. Nasz czytelnik zauważył rzecz wyjątkową związaną ze zjawiskiem, który my nazywamy „niezwykłą zbieżnością dat”.

[KONTAKT] Długo czekałem, żeby ustalić fakty! Teraz już wiem - mogę napisać. ! 17 grudnia  (2016 przyp. Red.)- w miejscowości J. miał miejsce wypadek - młody człowiek - śmiertelnie potrącił mężczyznę ok 38 j lat samochodem! - uciekł z miejsca wypadku! 44 lat do tyłu - 1972 rok - jego stryj - ciągnikiem potrącił śmiertelni kobietę - w tym samym prawie miejscu - ok 200 m różnicy! Stało się to też 17 grudnia !!!

 Kiedy dostrzegamy takie „niezwykłe zbieżności dat”, wtedy staramy się sobie to wszystko wytłumaczyć w taki sposób, że po prostu zaszedł fantastyczny zbieg okoliczności. Ludzie przeważnie nie biorą w ogóle pod uwagę tego, że reinkarnacja praktycznie zawsze niesie z sobą konsekwencje, które mają w sobie ukryte znaki związane z niezwykłym układem liczb, dat czy miejsc. Sztuka odczytania takich znaków jest wielką przygodą. Jeśli już raz dostrzeże się klucz, wtedy nagle wszystko staje się jasne.

Ostatnia historia, którą chcemy przedstawić w tej publikacji, ma związek z tragiczną śmiercią dziecka. Jej opis trafił do nas dwa lata temu, ale ojciec dziecka bardzo prosił, aby nie cytować jego listu. Postaramy się więc tylko opisać to wydarzenie.

W 2009 roku w Krakowie doszło do nieszczęśliwego wypadku drogowego. W jego wyniku po tygodniu walki o życie w szpitalu zmarł 9-letni chłopczyk, gdyż na skutek uderzenia bocznego w drzwi auta miał bardzo ciężko uszkodzoną głowę. Lekarzom nie udało się go uratować.

Ten chłopczyk był synem brata naszego czytelnika. Po jego śmierci rozpadło się to małżeństwo, co w takich dramatycznych sytuacjach niestety bardzo często się zdarza. Ojciec tego chłopca nie mógł pogodzić się ze śmiercią dziecka i wpadł w ciężką depresję, z której nie wyszedł praktycznie do dziś. Najbardziej zagadkowa rzecz wydarzyła się w roku 2011, czyli dwa lata po śmierci chłopca. Urodziła się dziewczynka, tym razem córka naszego czytelnika. Poród był nagły i dziecko było wcześniakiem. Rodzice dziewczynki kilka dni później przypadkiem zauważyli, że urodziny córki miały miejsce dokładnie w drugą rocznicę śmierci chłopca – syna brata naszego czytelnika, który umarł w wypadku w szpitalu. Potem okazało się, że zgadzała się nawet godzina i minuty! Ale teraz najciekawsze.

Ich córka urodziła się z charakterystycznym znamieniem na lewym ręku. Niezwykłe jest to, że takie samo znamię… miał tamten chłopiec!

Ojciec dziewczynki prosił nas o minimalne wyjaśnienie tej zagadki, przynajmniej podjęcie jakieś próby odpowiedzi na pytanie, co to wszystko znaczy i czy można mówić o jakimś „znaku od opatrzności”. Tymczasem odpowiedź jest bardzo prosta. W ciało jej córki wcielił się zmarły syn jego brata. Nie ma tutaj reguły, ale takie ponowne „wejścia w ciało” następują przeważnie w ciągu 2 lat, jeśli śmierć miała przebieg dramatyczny. Zdarza się, że taka dusza inkarnuje się w tej samej rodzinie, ale także może pojawić się w rodzinie przyjaciół, sąsiadów itp. Chce ona w ten sposób dokończyć coś, co zostało przerwane. Dlaczego? Jaki to ma sens? Czy ten wypadek i przedwczesna śmierć były takiej istocie pisane? Każde z tych pytań jest za milion dolarów i nikt do końca nie zna na nie odpowiedzi. Ale to nie znaczy, że przestaniemy ich szukać.

Archiwum FN, 2019

 

Bardzo ciekawą historię opowiedział w ostatnim odcinku wideo-bloga jasnowidz Krzysztof Jackowski. Oto zgłosiła się do niego rodzina, która przeżyła niewyobrażalną tragedię. Doszło do wypadku, w którym zginęli dwaj bracia – jeden szedł i prowadził rower, a drugi jechał na motorze i uderzył w tego drugiego. Zginęli obaj, choć wydawało się to wręcz nieprawdopodobne, że los nagle ich dwóch postawił na swojej drodze… To są takie momenty, kiedy pokazuje swoją siłę właśnie ta niepojęta dla ludzkiego umysłu siła przeznaczenia, która nagle kończy z jakiegoś powodu życie dwóch istot, które już wcześniej były ze sobą połączone, w tym wypadku więzami rodzinnymi. Polecamy wysłuchanie tego odcinka wideo-bloga jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego, gdyż naprawdę jest to znakomity wykład o duchowości (K. Jackowski był w świetnej formie!)

 

Na pokładzie okrętu Nautilus do projektu „Reguły Gry” często trafiają takie właśnie sprawy, kiedy owa „tajemna siła odpowiedzialna na ludzkie życie” zwana przez ludzi w uproszczeniu przeznaczeniem pokazuje swoją moc. Oto kilka przykładów z ostatnich tygodni spraw, którymi zajął się projekt REGUŁY GRY. Pierwsza historia pokazuje sytuację, kiedy z wielkim  prawdopodobieństwem można założyć, że z jakiegoś powodu te trzy istoty pojawiły się ponownie w tej samej rodzinie... rzadko to się zdarza, ale się zdarza (mamy podobne przykłady w Archiwum  FN).

 

From: [dane do wiad. FN]

Sent: Sunday, August 2, 2020 4:32 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: świetny przykład reinkarnacji

 

https://kobieta.interia.pl/dziecko/news-trojka-i-trojka,nId,4610672

Pozdrawiam,

PP

 

 





  

 

 

Polecam Wam tę historię do Waszego projektu REGUŁY GRY…

Kobieta powróciła do życia - Przypadek reinkarnacji Dorothy Eady

https://youtu.be/738qZuRoT6g

Pzdr

[...]

 

 

 

-----Original Message-----

From: […]

Sent: Monday, May 17, 2021 8:44 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Ciekawy artykuł

 

Witam,

 

czy czytaliście ten artykuł na Onecie? Wygląda na arcyciekawy:

 https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/czy-francuski-dziennikarz-poznal-swoje-inne-wcielenie/1ns2b6z,30bc1058

 Pozdrawiam,

 […]

 

 

 

 

Na zakończenie coś z naszego archiwum wideo – absolutnie rewelacyjny odcinek serii dokumentalnej MOJE POPRZEDNIE WCIELENIE. Tak dokładnie powinny wyglądać także nasze śledztwa dotyczące reinkarnacji… to ideał, do którego dążymy!

; - )

Przypadek Shelise i Juliana - odcinek serii dokumentalnej o reinkarnacji - Archiwum FN 2021

Komentarze: 0
Wyświetleń: 3519x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 15 mar 2021 06:08   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.