Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 2895x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
EKSPERYMENT UFO CZY… EFEKT UBOCZNY TRĄBY POWIETRZNEJ?
Z nieba spada deszcz ryb, żab czy innych małych zwierząt. Fenomen „deszczu zwierząt” jest znany od setek lat i nikt do końca nie zna jego natury. Do FN zgłosił się świadek takiego zjawiska, które obserwował w 1992 roku. Z nieba zaczęły spadać… czerwone, żywe ryby.
Napisał do Fundacji Nautilus czytelnik, który w 1992 roku widział bardzo dziwne zjawisko. Oto fragment jego relacji:
[…] Przez ponad 10 lat mieszkałem bardzo blisko granicy polsko-czeskiej, gdyż tam miałem firmę. Przeżyłem coś bardzo dziwnego, co chciałem opisać dla FN. Był lipiec lub sierpień 1992 roku, wieczór. Nagle zawołała mnie żona, że coś się dzieje na zewnątrz domu i muszą koniecznie to zobaczyć. Wybiegłem z domu i od razu zauważyłem na ziemi bardzo dużo żywych, czerwonych ryb. Nigdy takich ryb nie wiedziałem i żałuję, że żadnej nie sfotografowałem. Potem nagle usłyszałem odgłos uderzenia w ziemię i zorientowałem się, że jedna z tych ryb spadła z nieba. Moja żona opowiadała potem, że była świadkiem, jak setki ryb spadły z nieba jakby ktoś je zrzucił z jakiegoś pojemnika. Wszystko trwało ledwie kilka sekund. Skąd te ryby się wzięły pojęcia nie mam. Jak się znalazły w powietrzu? Kto je zrzucił? Moi sąsiedzi tłumaczyli sobie to tak, że trąba powietrzna te ryby wyssała z jeziora i potem wypluła na moja posesję, ale nie potrafili wyjaśnić, dlaczego te ryby były takie dziwne i ten kolor czerwony tych ryb . Dodam, że były one dość małe, największa miała ok. 25-30 centymetrów długości. Czy spotkaliście się kiedyś z takim zjawiskiem? […]
Nasz czytelnik opisał fascynujące zjawisko zwane „deszczem zwierząt”. Znane jest od setek lat. W 1949 roku na wybrzeżu Nowej Zelandii spadł deszcz niewielkich ryb, a podobne zjawisko zostało opisane przez mieszkańców miejscowości Kavalerovo w Rosji, gdzie na ziemię spadły dziesiątki meduz.
Kolejna historia miała miejsce w lutym 2010 roku. Mieszkańcy Lajamanu w pustynnej części Australii za przeżyli niezwykłe zjawisko. Na tę spaloną Słońcem osadę wprost z nieba spadły setki niewielkich ryb, prawdziwy deszcz ryb. Co równie ciekawe, znaczna część z nich była żywa.
– Te ryby spadały setkami w różnych miejscach. Miejscowi biegali dookoła, zbierając je do czego się dało – mówiła jedna z mieszkanek Lajamanu. – Jakie to szczęście, że to deszcz ryb, a nie deszcz krokodyli.
Lajamanu położone jest około 480 km od najbliższej rzeki.
Deszcz pająków był obserwowany w Santo Antonio da Platina w niedzielę 3 lutego 2013 przez mieszkańca Ericka Reis.
Oto relacja autora filmu:
[...]Właśnie kończyło się małe przyjęcie dla moich przyjaciół, było późne popołudnie, kiedy nagle dostrzegłem tysiące pająków zawieszone w przestrzeni na gigantycznej pajęczynie. Pająki dosłownie spadały z nieba w tę pajęczynę, a potem zaczynały się po niej przemieszczać. [...]
Z nieba deszcz żywych zwierząt
Takich sytuacji, kiedy z nieba spadają żywe zwierzęta, zanotowano więcej. Już w starożytności Pliniusz Starszy relacjonował ulewę ryb i żab. Bliżej naszych czasów rybi deszcz nawiedzał różne obszary Indii, Sri Lanki, Etiopii, Stanów Zjednoczonych Ameryki i Meksyku. W 1974 roku na mieszkańców jednego z miasteczek Australii spadły ponoć pająki. Po 33 latach od tego wydarzenia podobne zjawisko zanotowano w północnej Argentynie. Na ludzi padały też deszcze meduz (Anglia, XIX wiek), dżdżownic (USA, 2007 rok) oraz tzw. owoców morza (krewetki, rozgwiazdy, ośmiornice – Chiny, 2018)
Mieszkańcy regionu Yoro w Hondurasie doświadczyli kilkukrotnie zwierząt spadających z chmur. Mają nawet religijne wytłumaczenie tego niezwykłego zjawiska. W XIX wieku do Yoro przybył zakonnik Jośe Manuel de Jesus Subirana. Na miejscu mnich zobaczył, jak biedni są mieszkańcy Hondurasu. Subirana modlił się przez 3 dni i 3 noce, prosząc Boga o cud, który dałby biedakom żywność. Po tych trzech dniach i nocach nadszedł ciemny obłok i wiele smacznych ryb spadło z nieba, karmiąc wszystkich ludzi. Od tego czasu cud ten powtarza się – głosi legenda.
Olaus Magnus, XVI wiek
W październiku 2010 roku w niewielkim miasteczku Tampico nieopodal Tamaulipas w Meksyku z nieba spadł rzęsisty deszcz ryb. Z nieba spadały niewielkie ryby, które zbierali mieszkańcy. O niecodziennym opadzie poinformowali media funkcjonariusze Służby Cywilnej w Tamaulipas.
Naukowcy: to efekt tornado, które wysysa z wody zwierzęta i przenosi nawet setki kilometrów!
Naukowcy od lat próbują wyjaśnić to zjawisko w jeden sposób. Ich zdaniem deszcze zwierząt występują, gdy potężne leje wodnej lub powietrznej trąby zasysają wraz z wodą niewielkie zwierzęta. Uniesione na wysokość nawet kilkunastu kilometrów zamarzają, po czym spadają na ziemię.
Po pewnym czasie, przemieszczająca się na odległość kilku lub kilkuset kilometrów, trąba wodna traci swą energię i stopniowo uwalnia ofiary porwania.
Jak jednak wyjaśnić, fakt, że nad jednym obszarem nie są notowane opady różnych stworzeń – zawsze są to tylko ryby lub tylko żaby lub tylko meduzy… itd.? A jak wreszcie wytłumaczyć sytuację, że czasem zwierzęta spadają żywe? Jak wytłumaczyć przypadek opisany przez naszego czytelnika, kiedy spadały z nieba jakieś czerwone ryby, których wygląd zdumiał świadków?
Motyw „deszczu zwierząt” pojawia się także w Biblii. Oto fragment biblijnej historii z Księgi Wyjścia (WJ, 8):
„Pan rzekł do Mojżesza: «Powiedz Aaronowi: Wyciągnij rękę i laskę na rzeki, kanały i stawy i wprowadź żaby do ziemi egipskiej». Aaron wyciągnął rękę swoją na wody Egiptu, wyszły żaby, i pokryły ziemię egipską.” (Biblia Tysiąclecia Online, Poznań 2003)
Jest także teoria związana z działalnością UFO. Zgodnie z nią to jakiś eksperyment obcych istot, które potrafią wywołać takie zjawisko z powodu, którego nie znamy. W Archiwum zacytowana na początku tekstu relacja jest jedyną, w której świadkowie mieli okazję na własne oczy zobaczyć spadające z nieba zwierzęta.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 2895x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie