Dziś jest:
Środa, 9 kwietnia 2025

Człowiek to najbardziej szalony gatunek. Wielbi niewidzialnego boga i niszczy widzialną naturę. Nieświadomy tego, że natura, którą niszczy, jest tym bogiem, którego wielbi.
/Hubert Reeves/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6767x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Wt, 13 lip 2021 21:04   
Autor: FN, źródło: FN   

JASNOWIDZ KRZYSZTOF JACKOWSKI: NIEZWYKŁY WĄTEK SPRAWY ZAGINIĘCIA IWONY WIECZOREK

Jasnowidz Krzysztof Jackowski opisał poruszającą historię ze snem, który jego zdaniem miał związek ze sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. Czy to było ostrzeżenie od ducha zaginionej kobiety?

 

Historia Iwony Wieczorek to jedna z największych zagadek kryminalnych Polski. Sprawę zaginięcia 19-latki od lat śledzi cała Polska. Iwona Wieczorek, która bawiła się na dyskotece w Sopocie, miała wrócić do domu. Nigdy do niego nie dotarła. W jej poszukiwania zaangażowano armię policji, znanego detektywa i jasnowidza. Żadne z działań nie przyniosły skutku.



Minęło 11 lat od tych tragicznych wydarzeń. Od tamtego momentu nie udało się ani potwierdzić, ani zaprzeczyć śmierci nastolatki. Nie znaleziono ciała.

W tej sprawie od lat konsekwentnie wypowiedzi odmawiał jasnowidz Krzysztof Jackowski. Nie chciał zdradzić, dlaczego tak mówi, choć było jasne, że zajmował się tą sprawą.

Dwa tygodnie temu jednak doszło do wydarzeń, które zostały opisane w mediach m.in. w gazecie FAKT.

https://www.fakt.pl/wydarzenia/sprawa-iwony-wieczorek-krzysztof-jackowski-o-nadprzyrodzonym-zjawisku/84t262f

 




 

 

Poniżej fragment publikacji w serwisie radiozet.pl


 

Oto, co w swoim wideoblogu mówił Krzysztof Jackowski:

"Zasnąłem, mam sen. Sen brzydki. Śni mi się, że ktoś dzwoni do moich drzwi. Otwieram, a do przedpokoju wchodzi młoda dziewczyna i "kawał chłopa" [...]. Ja od razu poczułem niepokój, oni zaczęli się ze mną szarpać, ja bardzo bałem się tego mężczyzny. Raptem mężczyzna znikł, a ta kobieta złapała nie rękoma i nogami, oplotła tak, że byłem bezwolny [...]. Czułem niemoc, a bałem się, że ten człowiek wróci i zrobi mi krzywdę. W pewnym momencie pojawiła się druga osoba, młoda kobieta, która szła z tacką i mówi: "poprawimy pani rzęsy". Na tacce był pilniczek, który ja chwyciłem. Stało się coś, że uszkodziłem jej wzrok. W tym momencie ona puściła mnie, a ja się obudziłem. Było rano" - opowiadał Jackowski.

 Potem sen opowiedział żonie, a po chwili zauważyli, że pies zachowuje się tak, jakby nie widział. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

 "Nie wierzę w taką zbieżność przypadków. Ten sen i to, co się stało z psem, jest spójne [...]. Ludzie mogą książkę różnie ocenić i różnie o niej myśleć [...]. Dotyka ona zdarzeń realnych i bardzo poważnych. Mogą tu być różne energie. Nie mogę się posunąć dalej"



Ta sprawa bardzo zainteresowała naszych czytelników. Jeden z nich napisał e-mail, który przedstawiamy poniżej:

From: […]

Sent: Tuesday, September 21, 2021 11:15 AM

To: FN

Subject: Niewiarygodna Ta Historia.

 

 

Witajcie Załogo,

Wiem , że jesteście bardzo zapracowani i zapewne nie jesteście w stanie wychwyć wszystkich fascynujących rzeczy jakie się każdego dnia wokół nas dzieją dlatego postanowiłem do Was napisać.

Tak więc do rzeczy: ostatnio bardzo głośno jest o tym jakie dziwne rzeczy działy się w domu Państwa Jakowskich po otrzymaniu od Pana Szostaka książki że specjalną dedykacją pt: "Kto zabił Iwonę wieczorek?"

Na drugi dzień do całej zaistniałej sytuacji odniósł się sam autor książki Pan Janusz Szostak na swoim własnym kanale na youtube:

 

 I nie samo to byłoby fascynujące, że u ludzi którzy kupili tę książkę zaczynają się w domach dziać różne dziwne rzeczy ale temat, który zupełnie przy okazji poruszył w tym filmiku Pan Janusz Szostak. Że po przygotowaniu okładki do swojej nowej tejże właśnie książki oboje razem z grafikiem zauważyli z ogromnym zdziwieniem, że na okładce oprócz wydawało by się wyłącznie samej twarzy Iwony wieczorek pojawiają się po bokach jej twarzy również bardzo dyskretnie i delikatnie widoczne twarze jej morderców...

To jest coś absolutnie nieprawdopodobnego, żadna z osób przygotowujących wydanie tej książki nie zrobiła kompletnie nic aby na okładce tej książki było widoczne cokolwiek więcej niż tylko sama twarzy Iwony Wieczorek.

Na szczęście dla wszystkich zainteresowanych tą tematyką, postanowiono zostawić tą okładkę i wydać książkę właśnie w takiej formie w jakiej ukazała się ona w księgarniach.

Pomyślcie tylko jak bardzo jakaś nieznana siła i ogromna energia drzemiąca do dzisiaj w zmarłej pragnie aby ta sprawa została wreszcie wyjaśniona do końca, a sprawcy tej zbrodni po latach zostali ukarani, że w magiczny wręcz sposób i bez precedensu zamieszcza na okładce książki o sobie samej dwa wizerunki męskich twarzy, ludzi którzy pozbawili ją brutalnie życia.

To dzisiaj każdy może sprawdzić, wystarczy kupić tą książkę i bardzo dokładnie przyjrzeć się okładce z jednej strony na wysokości prawego ucha Iwony oraz po przeciwnej stronie na wysokości lewego oka Iwony.

Dostrzeżemy tam po dłuższej chwili wpatrywania się w tło okładki twarze dwóch mężczyzn. Wpatrując się nawet widać jakie mają fryzury i ten przy prawym uchu Iwony ma na środku głowy widocznego niewielkiego irokeza...

Idąc za ciosem chciałem spróbować ustalić kim mogą być Ci dwaj mężczyźni których wizerunki "naniosła na swoją okładkę zmarła Iwona ?

I jednego szperając w Internecie odnalazłem... Ten właśnie z irokezem to jest ten słynny Patryk o którym od samego początku wszystkie wzmianki w Internecie mówią, że to on jest głównym  zabójca Iwony Wieczorek ale ponieważ nie ma ciała to nie sposób jest mu w tej chwili udowodnić tą zbrodnie... Ale wszystko to moim zdaniem tylko kwestia czasu...

Na koniec przyjrzyjcie się proszę postaci na okładce tej książki przy prawym uchu Iwony i porównajcie proszę ze zdjęciami, które odnalazłem dzisiaj w Internecie... Te zdjęcia przesyłam Wam w załączniku poniżej...

Musicie przyznać że to wszystko robi cholerne wrażenie, prawda ???

Pozdrawiam całą załogę i Kapitana okrętu Nautilus !!!

/zdjęcia przysłane przez czytelnika poniżej/



 



To mroczna historia – rozmowa na pokładzie okrętu Nautilus 6 października 2021

Rozmawiałeś z Krzysztofem Jackowskim o tej historii?

Oczywiście. Zadzwonił do mnie praktycznie natychmiast, jak oślepł jego pies. Był załamany, ledwo mówił… on bardzo kocha tego psiaka i od razu wiedział, że to sprawa Iwony Wieczorek ma związek z tym, co się psu zrobiło z oczami. Historia rodem z horroru.

Jakie są jego podejrzenia?

O sprawie Iwony Wieczorek rozmawialiśmy bardzo długo. Krzysztof Jackowski wyjaśnił mi dawno, dlaczego nie chce się w tej sprawie wypowiadać. Niestety nie mogę ujawnić tego co mi powiedział, ale zapewniam, że w tej sprawie są rzeczy, które stawiają ją w zupełnie innym świetle. Już wtedy mi mówił, że Iwona Wieczorek nie żyje, ale jej duch nie chce z nim w żaden sposób współpracować. Tak się czasami zdarza.

Dlaczego?

Nie chce, żeby ktokolwiek znalazł ciało, które po tylu latach nie wygląda – powiedzmy – estetycznie… Wiem, ze brzmi to wręcz niedorzecznie, ale naprawdę tak czasami jest z duchami osób zmarłych. Zwłaszcza kobiet… mamy podobne przykłady od zagranicznych jasnowidzów. Po prostu ona sobie nie życzy, aby ktokolwiek znalazł jej ciało i koniec.

Kto oślepił psa jasnowidza? Dlaczego to zrobił?

To demoniczna historia. Powiem szczerze, że rzadko widziałem tak zdenerwowanego Jackowskiego jak wtedy. Po raz pierwszy w życiu zetknął się z tak potwornym, demonicznym wręcz złem. Rozmawiałem z nim o tym długo… jeśli on czegoś nie powiedział w tym blogu swoim, to ja tego też nie powinienem, ale… Jackowski podejrzewa, że w tę sprawę zaplątał się jakiś mroczny byt. To może być duch zaginionej dziewczyny, który mógł tak bezwzględnie wysłać sygnał ostrzegawczy do jasnowidza, aby trzymał się z dala od tej książki, bo jest w niej zło. Ale jest także taka możliwość, że jest tam jeszcze inny byt, który już wcześniej atakował ludzi zajmujących się tą sprawą. Niebywałe rzeczy działy się, kiedy Jackowski miał w domu sweterek zaginionej dziewczyny, który autor książki Janusz Szostak dostał kiedyś od babci dziewczyny. Kiedy miał go w swoim domu, wtedy nagle po całym domu było słychać kroki, przesuwały się przedmioty… coś nieprawdopodobnego.

Czy to możliwe, że duch Iwony Wieczorek atakuje ludzi, którzy mają… jakiś związek z książką?

Jest to możliwe. Z własnych źródeł wiem, że w nocy bardzo dramatyczną przygodę po ukazaniu się książki przeżył Janusz Szostak, ale nie mam upoważnienia od niego, aby podać jej szczegóły. Powiem tylko tyle: jeśli ktoś kiedyś zapyta mnie, czy znam prawdziwą historię, która nadawałaby się na scenariusz horroru, to bez chwili namysłu odpowiem, że taką historią jest sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek.

Dziękuję za rozmowę.

Baza FN, 5 października 2021

 

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6767x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Wt, 13 lip 2021 21:04   
Autor: FN, źródło: FN   


Komentarze (0)
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

9 kwietnia - nasza ekipa uczestnicząca w akcji specjalnej 'Jednym Zdaniem Zmień Świat' dochodzą do miejsca wybrzeża na wysokości Koszalina. Link do śledzenia ich wędrówki w tekście publikacji o tej akcji - zapraszamy! [...]

UFO24

więcej na: emilcin.com

Pon, 24 mar 2025 21:16 | [KONTAKT] Szanowny Panie Robercie nie wiem czy taka informacja jest warta katalogowania ale podaję. Dziś w nocy ok godź 2 osoba rocznik 44 obudziła się i na białych drzwiach zobaczyła czerwony odblask. Potem wstała zobaczyć co to ...odblask pochodził od jakiegoś słońca za drzewami co prawda prowadzone są tam pewne roboty i zastanawiamy się co to było reflektor i to czerwony? Tym bardziej że osoba podała że źródło światła nie było punktowe i miało jakieś światełka na tarczy. I jeszcze jedno wolno...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 5 kwietnia 2025 | Czy można jednym zdaniem zmienić świat? Ja wierzę, że trafna myśl zapisania słowami ma gigantyczną energię, jeśli zawiera w sobie światło czyli prawdę. I może zmienić jednego człowieka, czyli tak naprawdę cały świat. Jak to działa? Zobaczycie sami, bo chłopaki już wyruszyli!

czytaj dalej

FILM FN

Gorzów Wielkopolski: Bez żadnego dźwięku i hałasu

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.