Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7432x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
DZIWNE DŹWIĘKI NA STRYCHU – OPOWIEŚĆ CZYTELNIKA SERWISU FN
Jeden z czytelników serwisu FN opisał swoje traumatyczne doświadczenia z mieszkaniem w domu, w którym w nocy było słychać hałasy na strychu. Próby sprawdzenia, skąd są te dziwne dźwięki zawsze prowadziły do jednego wniosku – na strychu nie ma ani zwierząt, ani tym bardziej ludzi. Sytuacja ta przypomina coś, co ma miejsce w bloku mieszkalnym w Jarocinie.
Dostajemy codziennie bardzo dużo e-maili. Prawie każda wiadomość ma odpowiedź (poza nielicznymi wyjątkami, ale są to decyzje świadome i przemyślane, o czym innym razem). 25 stycznia dostaliśmy e-mail od naszego czytelnika, który opisał swoje niezwykłe doświadczenie z czymś pozazmysłowym, które miał okazję przeżyć w 1983 roku. Wtedy razem ze swoją żoną wprowadził się na dwa tygodnie wakacji do domu na Mazurach, który należał do jego nieżyjących już wtedy dziadków, a który on dostał w ramach spadku. Dom był w dość dobrym stanie i to tuż nad jeziorem (mamy jego lokalizację). Nie był pewien, co z nim zrobić – sprzedać czy może zostawić jako dom letniskowy. Spędził w nim tylko jedną noc, po czym nigdy więcej już w nim się nie pojawił. Sprzedał go miesiąc później, a przyszły właściciel jak się okazało zburzył go po roku, a obok wybudował zupełnie nowy dom.
Problemy rozpoczęły się już pierwszej nocy, kiedy przyjechał do domu ze swoją żoną i dwuletnim synem. Oto fragment jego relacji:
„Było około pierwszej w nocy, kiedy usłyszeliśmy wyraźne kroki kogoś, kto chodził po strychu. Ta osoba czasami szła wolno, a czasami podbiegała i stawała w miejscu. Natychmiast zapaliliśmy w domu wszystkie światła, a ja wspiąłem się po drabinie z latarką i wszedłem na strych. Dosłownie mnie zamurowało ze zdziwienia, ale strych był pusty. Szukałem też zwierząt, kotów, może sowy, ale tam nie było żadnych zwierząt. Dodam, że możliwość wejścia na strych była tylko po tej drabinie i nikt nie był w stanie się tam zakraść. Położyliśmy się spać, a dosłownie kilka minut później usłyszeliśmy rytmiczne uderzenia. Przypominało to sytuację, jakby ktoś kawałem drewna uderzał w słup stropu lub w podłogę Tego już było za wiele – jeszcze tej nocy spakowaliśmy się i pojechaliśmy do naszego mieszkania w Olsztynie. Podczas naszego pakowania rzeczy stuki nasiliły się do tego stopnia, że moja żona z dzieckiem zamknęła się w samochodzie i nie chciała nawet wrócić po swoje rzeczy, tylko wszystko musiałem przynosić sam. Do dziś na wspomnienie tej nocy czuję ciarki na plecach”.
Postanowiliśmy przedstawić tę historię z naszej poczty, bo dostaliśmy jeszcze jeden ciekawy opis sytuacji w mieszkalnym bloku w Jarocinie. Oczywiście może to być przypadek psychopatycznego lokatora, ale zawsze pozostaje możliwość, że natura dziwnych dźwięków może być podobna, jak w zacytowanej powyżej historii.
From: [...]
Sent: Tuesday, January 25, 2022 7:47 AM
To: nautilus
Subject: Demon?
Ahoj! Przesyłam link do artykułu o wydarzeniach w Jarocinie. Może Was zainteresuje. Pozdrawiam serdecznie. Załogant […] z Kaszub (malowniczych oczywiście)
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7432x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie