Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7824x | Ocen: 1
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
REINKARNACJA? ISTNIEJĄ DOWODY... ONA ISTNIEJE!
To się zdarza częściej, niż ludzie myślą: małe dzieci pamiętają swoje poprzednie wcielenia. O wszystkim zapominają w wieku ok. 6-7 lat, ale wcześniej ze szczegółami opowiadają o tym, kim byli w poprzednim życiu. Na taką historię natrafił jasnowidz Krzysztof Jackowski i natychmiast zadzwonił na pokład okrętu Nautilus.
Zgłosiła się do niego rodzina z 4-letnim synem, który opowiedział jasnowidzowi o śmierci, swojej śmierci w poprzednim życiu.
- Miałem biały motor, był wypadek. Przyjechała karetka, a ja umarłem – opowiedział jasnowidz. Polecamy rozmowę z jasnowidzem nagraną tego samego dnia. Na koniec jest rozmowa z jeszcze inną rodziną, której córka pamięta także swoje poprzednie życie.
Bardzo ciekawe są komentarze pod filmem zamieszczonym w serwisie youtube.
Moja córka mając 2,5-3 lata zawsze opowiadała ze widzi innych ludzi w naszym domu. Opowiadała mi o tym bardzo często, potem jak twierdzi gdy była starsza, modliła się do Boga żeby przestała na jakiś czas widzieć inne osoby. Teraz mając 8 lat twierdzi ze widzi tych ludzi/dusze ponownie, twierdzi ze się ich nie boi ale ze bardzo często widzi chodzące osoby po naszym domu. Twierdzi również, ze osoby te chcą jej coś powiedzieć jednak ich nie słyszy, dlatego tez one piszą po ścianach różne słowa ( rozmawiałem z córka o tym nie dalej niż 3 dni temu). Jak twierdzi moja córka, to bada ona to zjawisko, nie boi się już i chce zrozumieć co te dusze chcą i co chcą jej przekazać. To jest piękne i niesamowite - wspieram ja w tym na każdym kroku
[...]
Moja wnuczka kiedy miała ok 3 lat powiedziała mi , że ja jestem jej mamą. Powiedziałam, że nie jestem jej mamą ale babcią, na co odpowiedziała, że w takim razie mamobabcią. Mój kontakt z wnuczką nie był wówczas częsty.
[...]
To i ja podziele sie z Wami moją osobistą historią. Rok temu umarł mój tato. Kilka dni przed śmiercią poprosilam go aby "juz po "przyszedł i w jakikolwiek sposób powiedzial jak tam jest . Długo nic sie nie dzialo pomimo ze czesto czułam jego obescnosc. Az jakies 3 miesiace temu miałam sen. Ktoś puka do drzwi , otwieram patrze a to mój tato. Pytam sie go co tu robisz , przeciez ty nie żyjesz , był pogrzeb , lekarze stwierdzili ze nie zyjesz. A mój tato odpowida mi tymi słowami "pomylili sie ja wciąz zyje" wiec ja dalej go pytam to gdzie byłeś jak ciebie tyle miesiecy nie było ? a tato odp "podróżowałem, byłem w Hiszpani i jeszcze paru miejscach podawał szczegóły" Zaprosiłam do go domu , obawiałam sie ze bedzie na mnie krzyczał bo juz troche jego rzeczy posprzątałam na dobre. Wszedł do swoego pokoju połozył sie na łózku. Zamknęłam za nim drzwi i mówie do siebie ze to nie moze byc na prawde to mi sie sni w tym snie. Poczekałam jakis czas i otwieram znów te drzwi z myslą ze to nie prawda. A tato mój siedzi juz na krześle i oglada jakies papiery. W tym momencie sie obudziłam . Sen tak realny rzeczywisty , pamietałam każdy szczegół z niego. Tato dotrzymał słowa :) Serdecznie pozdrawiam Pana Roberta i całą załoge Nautilusa :)
Moja mała siostrzenica jak była mała mòwiła że pamięta swojego tate jak wròcił do domu , otworzył drzwi, był ranny w ręke i mòwił do nich ( jej i rodzeństwu) żeby sie nie bali że wszystko bedzie dobrze..
To powtarzała jakiś czas, wychowywała sie bez ojca , ale powtarzała że ona ma tate bo pamięta jak wtedy wròcił z krwawiącą ręką..
Po ok 6 latach już tego nie wspominała, teraz nie pamieta wcale.
Ja nie jestem dzieckiem, ale już dorosłą kobietą i pamiętam kilka wcieleń...jedno z nich to Jan z Kwidzynia...I wiem ,że to jest PRAWDA I WIEDZA ŹRÓDŁOWA...przeżyłam to "doświadczenie" w 2017 roku w marcu...m.in.też w Malborku...to jest też powiązane ze śnieniem
Reinkarnacja jest prawdą i w tym niema żadnej wątpliwości ,została udowodniona przez wiele osób /książka Wędrówka Dusz polecam/ O jej istnieniu wiedziałem od dawna już jako dziecko byłem przekonany że po śmierci narodzimy się na nowo.Zaznaczam że byłem wychowywany w rodzinnie katolickiej ,siostra mojej mamy jest zakonnicą a wujek był księdzem / nie żyje/ ale to tak na marginesie .Obecnie mam ponad 50 lat i podczas zabawy z moim wnukiem który miał wtedy 3 latka opowiadałem mu o samolotach. W pewnym momencie mój wnuczek mówi do mnie: Dziadek o ja jak byłem dorosły też leciałem samolotem ,zapytałem go jeszcze A co jeszcze robiłeś ,on odpowiada : Z takiego czerwonego budynku wychodziłem i roznosiłem listy.
Wszystkich czytelników zachęcamy do lektury najnowszego wpisu w Dzienniku Pokładowym. To bardzo szczere słowa... na pewno zaciekawią wszystkich fanów okrętu z banderą N.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7824x | Ocen: 1
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie