Dziś jest:
Środa, 19 listopada 2025

Życie niemal na pewno ma sens.
/A. Einstein/

Komentarze: 81
Wyświetleń: 4519x | Ocen: 18

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Pon, 28 lip 2025 14:37   
Autor: FN, źródło: FN   

ZASTRASZYLI 10 MILIONÓW OSÓB, KTÓRE 'MILCZĄ JAK GRÓB'?

20 lipca 1969 roku Neil Armstrong postawił pierwszy krok na powierzchni Księżyca, a miliony ludzi na całym świecie oglądały to wydarzenie na żywo. Mimo to do dziś istnieją grupy, które twierdzą, że cała misja Apollo 11 była wyreżyserowaną mistyfikacją. Jednak fakty są jednoznaczne – dowody naukowe i techniczne pokazują, że lot na Księżyc był autentyczny. Z "wielką mistyfikacją| jest związany także jeden, krępujący aspekt. Milczenie milionów ludzi i to nie tylko Amerykanów, ale także Rosjan. 

W sprawie spisku "nigdy nie byli na Księżycu" milczy dziesięć milionów Amerykanów pracujących w ramach misji Apollo, ale najgorsze, że lot śledziły dziesiątki wrogich USA ośrodków naukowych na świecie, w tym Rosjanie. A to armia ludzi bardzo niechętnych Amerykanom, którzy każde oszustwo NASA wykorzystali by propagandowo na 100 miliardów sposobów. Ale oni milczeli i milczą nadal.


1. Setki tysięcy osób pracowały nad projektem
Program Apollo to nie była tajna operacja garstki ludzi w studiu filmowym, lecz największy projekt technologiczny XX wieku. Nad misją pracowało około 400 tysięcy inżynierów, naukowców, techników i pracowników przemysłu lotniczego. Trudno sobie wyobrazić, by przez ponad pół wieku tak ogromna liczba ludzi milczała w sprawie „wielkiej mistyfikacji”. Lot na Księżyc był także śledzony przez konkurencję, czyli Rosjan. Założenie, że oni także "milczą w tej sprawie jak grób" jest nieskończenie naiwne.

2. Tysiące zdjęć, nagrań i transmisji na żywo
Lądowanie na Księżycu było transmitowane na żywo w telewizji. Setki zdjęć, filmy wideo i nagrania radiowe zostały zarejestrowane zarówno przez NASA, jak i niezależne media. Co więcej, anteny radioteleskopów w różnych częściach świata odbierały sygnały z misji Apollo, co potwierdzało, że astronauci naprawdę znajdowali się poza orbitą Ziemi.

3. Próbki księżycowych skał
Astronauci przywieźli na Ziemię 382 kilogramy księżycowych skał. Zostały one przebadane przez naukowców z całego świata, także spoza USA. Wyniki analiz były spójne: skały mają skład chemiczny i strukturę, której nie da się znaleźć na Ziemi. Fałszerstwo w tej skali byłoby niemożliwe.

4. Eksperymenty, które działają do dziś
Na powierzchni Księżyca astronauci zostawili specjalne urządzenia, m.in. reflektory laserowe. Dzięki nim do dziś możliwe są precyzyjne pomiary odległości Ziemi od Księżyca – wysyłając wiązkę laserową, naukowcy odbierają jej „odbicie” właśnie z tych urządzeń.

5. Zgodność z prawami fizyki i niezależnymi obserwacjami
Tor lotu rakiety Saturn V, sposób, w jaki moduł księżycowy wylądował, a następnie wystartował, wszystkie parametry misji – to wszystko było monitorowane przez stacje naziemne na całym świecie. Żadna z tych obserwacji nie wykazała niespójności.

Podsumowanie
Teorie spiskowe lubią proste odpowiedzi i efektowne hasła, ale prawda jest znacznie ciekawsza. Lot na Księżyc był prawdziwy, a dowody na to można znaleźć w laboratoriach, archiwach i na nocnym niebie. Gdyby był to jedynie „film nakręcony w studiu”, musielibyśmy uwierzyć w spisek na niespotykaną dotąd skalę – i to taki, który przez pół wieku nie wyszedłby na jaw.

 

W 2012 roku chińska sonda Chang’e 2, a następnie Chang’e 3, dostarczyły zdjęcia powierzchni Księżyca w niezwykle wysokiej rozdzielczości. Na tych zdjęciach udało się dostrzec miejsca lądowań misji Apollo, w tym Apollo 11.

Co dokładnie widać na fotografiach?

Moduł księżycowy „Eagle” – pozostała jego dolna część, czyli tzw. descent stage, której astronauci nie zabrali z powrotem na orbitę.

Instrumenty naukowe – takie jak sejsmometr czy reflektor laserowy używany do pomiarów odległości Ziemia–Księżyc (nadal działający).

Ścieżki wydeptane przez astronautów – ciemniejsze smugi na powierzchni Księżyca pokazują, którędy chodzili Neil Armstrong i Buzz Aldrin.

Zdjęcia z chińskiej sondy, podobnie jak wcześniejsze fotografie z amerykańskiego Lunar Reconnaissance Orbiter (2009–2011), stanowią niezależne potwierdzenie historycznej misji Apollo 11. To dowód, że na Księżycu faktycznie pozostawiono sprzęt i że ślady ludzkiej obecności przetrwały tam ponad pół wieku – nienaruszone przez brak atmosfery i wiatrów.

Dzięki temu każda teoria, że „lądowanie było sfałszowane”, traci sens, bo niezależne agencje kosmiczne – nie tylko NASA – sfotografowały sprzęt i ślady z 1969 roku.

Oto cztery wysokorozdzielcze zdjęcia miejsca lądowania misji Apollo 11, wykonane przez sondy orbitalne – głównie NASA (Lunar Reconnaissance Orbiter) oraz inne agencje:





  1. Pierwsze zdjęcie (LROC Traverse Map) – pokazuje trasę, jaką pokonali Neil Armstrong i Buzz Aldrin podczas spaceru księżycowego, ślady ich kroków i punkt startowy przy module „Eagle” lroc.asu.edu+1PetaPixel+1.

  2. Druga fotografia (LROC z opisem) – widoczny jest moduł księżycowy (LM), reflektor laserowy (LRRR) i sejsmometr (PSEP), wraz z obszarem śladów astronautów NASA Scientific Visualization Studio.

  3. Trzecie ujęcie (Apollo 11 site overview) – krater „Little West” oraz obszar odpalenia silników i lądowania „Eagle” Space.

  4. Czwarte zdjęcie (teren lądowania bez obiektów) – ukazuje sam teren i krater w rejonie lądowania, bez dodatkowych oznaczeń i sprzętu .



 Lot Apollo 11 był triumfem ludzkiej nauki, inżynierii i odwagi – i pozostaje jednym z największych osiągnięć w historii ludzkości.


 

Kto naprawdę był pierwszy na Księżycu? ;-)




Komentarze: 81
Wyświetleń: 4519x | Ocen: 18

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Pon, 28 lip 2025 14:37   
Autor: FN, źródło: FN   


Komentarze (81)
Poniżej znajduje się lista komentarzy.
1 2 3

Pon, 17 lis 2025 22:57 | ocena: + 3

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci, Czytelnicy i Sympatycy Nautilusa.

Nie wiem skąd do mnie płyną zadziwiające myśli na temat tajemniczego obiektu kosmicznego 3I/Atlas ? Nie mogę udowodnić, że to coś związane jest z obcą inteligencją, ale w jakimś bliżej nie określonym czasie, ludzkość dowie się prawdy, że nie jest to raczej zwykła kometa?
Pozytywne myślenie nie polega jedynie na marzeniach. Wychodzenie ze strefy komfortu i działanie w kierunku celów jest kluczowe do ich osiągnięcia, co z kolei wzmacnia pozytywne nastawienie i może nawet kreować jakąś rzeczywistość.
To jest moje świadome kształtowanie własnego życia i otaczającej rzeczywistości poprzez myśli, emocje i wgląd w inny świat. Silne przekonania i wykorzystanie też wyobraźni połączonej z odczuwaniem, może nawet wpływać na przyszłe wydarzenia?
Przekonamy się w nieodległym czasie, co się tak naprawdę za tym kryje?

Najserdeczniejsze pozdrowienia. Pedro

Rozwiń odpowiedzi (1)

Wczoraj, 17:57 | brak oceny

AnnaZ | Moderator

@Pedro-S,

Poruszyłeś ważny temat. W mojej własnej drodze rozwoju duchowego widzę, że wiele osób skupia się głównie na niezwykłych wizjach i zjawiskach, zapominając o znaczeniu działania i codziennej praktyki. Tymczasem pozytywne myślenie, jeśli jest oderwane od realiów i naszych własnych granic, potrafi bardziej oddalać od równowagi niż do niej prowadzić.

Bez działania łatwo utkwić w świecie wyobrażeń. Prawdziwy rozwój rodzi się z harmonii między tym, co myślimy, co czujemy i co faktycznie wprowadzamy w życie.

Zjawisko 3I/Atlas może być dla nas symbolem. Nie dosłownym znakiem, lecz impulsem, który zachęca, by częściej spoglądać w niebo i pamiętać, że należymy do czegoś większego.

Miłe pozdrowienia
Ania

Pon, 10 lis 2025 12:34 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci i Czytelnicy.

Na komecie 3I/Atlas nadal dzieją się ciekawe rzeczy.
Frank Niebling i Michael Buchner (członkowie British Astronomical Association) opublikowali wspaniałe zdjęcia obiektu międzygwiazdowego 3I/Atlas. Łączą one serię 5 ekspozycji, każda trwająca 3 minuty, z dwóch teleskopów (TEC 140/f5 i ASI 6200MM). Zdjęcia zrobiono wczoraj, 09 listopada 2025 r.
W przestrzeni medialnej szum wokół komety 3I/Atlas jest całkiem spory i narasta, bo nadal nie wiemy, co to za obiekt ?

Kometa ma wiele niezwykłych cech, które zaskakują naukowców nie umiejących racjonalnie wytłumaczyć niektórych jej cech i zachowań.
Widoczne są aż trzy dżety: dwa anty-ogony, którym towarzyszy dłuższy, równoległy strumień.

We wcześniejszym, moim, poście pisałem o tych dżetach, przeczuwając ich niezwykłą rolę. Prawdopodobnie służą jako sterowniki podczas manewrów obiektu, umiejętnie "unikając" stref mocno grawitacyjnych, aby nie doszło do kolizji z dużymi obiektami o ogromnej sile grawitacyjnej. Może to być naturalny odruch, bądź jakaś, nam nieznana, technologia Istot rozumnych?

Intuicja podpowiada mi, że 3I/ATLAS, zbliżając się do naszej Planety, może zmniejszyć dystans do Ziemi.
19 grudnia 2025 r. może okazać się niebywałą niespodzianką świąteczną dla Ziemian?
Nie znaczy to, że zbliża się inwazja Obcych. Możemy spać spokojnie i przygotowywać się do wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia 2025 roku.

Pozdrawiam serdecznie Pedro

Sob, 8 lis 2025 18:01 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci i Czytelnicy.

To jest właśnie ten sen, o którym mówiłem niedawno, że bardzo mi się kojarzy z obecnymi wydarzeniami w naszym Układzie Słonecznym.
Czwarty sen proroczy, który miałem w nocy, 07 czerwca 2017 roku, około godz. 1.00-1.30., przebiegał następująco.
W czasie snu obserwując niebo, zauważyłem przemieszczający się na nim obiekt, który świecił bardzo jasnym światłem. Początkowo myślałem, że widzę księżyc, który wyłaniał się zza chmur. Po krótkiej obserwacji doszedłem do wniosku, że nie jest to jednak księżyc lecz jakiś mniejszy, nieznany obiekt, który zbliżał się do Ziemi. Z upływem czasu zaczęły się dziać dziwne rzeczy, które mnie przeraziły. Dochodziło do nagłych i niespotykanych wyładowań atmosferycznych, silnych huraganów i innych bardzo groźnych zmian na naszej planecie ( drżenie Ziemi, olbrzymie pożary i powodzie ). Po jakimś czasie zjawiska te uspokoiły się i nastąpiła względna cisza przed czymś, co zaskoczyło wszystkich ludzi na naszym Globie. Zaczęły lądować mniejsze pojazdy kosmiczne, z których wyłaniali się Obcy o kształtach przypominających humanoidy, a także postacie przypominające androidy ( jakby najdoskonalsze roboty ).
Po spotkaniu z ludźmi zaczęli wypytywać nas, jak się żyje na Ziemi i czy jesteśmy tu zadowoleni z egzystencji. W tej części snu rozmowę prowadziły postacie zbliżone swoim wyglądem do człowieka. Kiedy odpowiedziałem, że jest jeszcze wiele zła na Ziemi i panuje wrogość między ludźmi oraz dochodzi do wzajemnego wyniszczania się przez wojny i mordy na dużą skalę, a ja źle się tu czuję, powiedziano mi, że mogą mnie zabrać ze sobą na ich planetę. Kiedy wyraziłem na to zgodę, przewieziono mnie na jakąś dużą polanę, na której przebywali ludzie o różnym wyglądzie, byli z innych ziemskich kontynentów. Poinformowano nas, że wszyscy zostaniemy poddani szkoleniu i przygotowani do dalszej misji. Ale o tym zadecyduje ich dowódca, który znajduje się daleko od nas i aktualnie przebywa w „BAZIE” - STATKU MATCE na ich planecie, znajdującej się na orbicie w naszym Układzie Słonecznym. Po kontakcie z nim polecimy ich pojazdami do celu. W pewnej chwili powiedziałem, że najpierw chciałbym się jeszcze spotkać z moją najbliższą rodziną.
Gdy już znalazłem się w domu rodzinnym i żegnałem się przed tą niezwykłą i tajemniczą podróżą w nieznane, nastąpiło przebudzenie.
Następne sny ( 5,6 i 7) opisałem też w tym serwisie.

Pozdrawiam serdecznie. Pedro

Czw, 6 lis 2025 20:59 | ocena: + 4

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci i Czytelnicy.

Nowe zdjęcia komety 3I/Atlas, wykonane 05.11.2025 r. powoli ujawniają i jeszcze ukażą coś bardzo niezwykłego.Ten dziwny obiekt jest chyba pchany przez jakiś niewidzialny silnik ?
Najnowsze zdjęcia pokazują kometę 3I/Atlas. To zwarta, kompaktowa plamka światła ( o takiej plamce pisałem już wcześniej, w jednym z moich postów na ten temat ). Nie ma warkocza, nie ma spektakularnej komy. Wygląda niemal tak samo, jak na zdjęciach z Hubble'a z lipca 2025.
I tu właśnie zaczyna się problem. A w zasadzie cały, do końca jeszcze nieznany, zakres odchyleń od dotychczasowej wiedzy, które teraz odnotowują naukowcy, astrofizycy i obserwatorzy.
To wszystko jest coraz bardziej ciekawe i równie tajemnicze.

Mnie przypomina się to i kojarzy z moim opisem czwartego snu proroczego, który miałem ponad 8 lat temu. Coś jest na rzeczy. Myślę, że gdyby potwierdziła się wersja, że za tym kryje się jakiś pojazd lub sonda obcych, będzie to pewne potwierdzenie, że otrzymywane wcześniej informacje w sennych przekazach, były czymś niezwykłym?
Z uwagi na brak miejsca przez ograniczoną ilość znaków na nasze posty, przypomnę nieco później fragment mojego czwartego snu z 2017 roku,
w którym działo się to, co prawdopodobnie przeżywamy obecnie za sprawą obiektu 3I/ATLAS ?
Po zamieszczeniu tego opisu, może wielu, z dłuższym stażem, Załogantów, skojarzy to z obecnymi faktami, które mają miejsce w naszej przestrzeni planetarnej?

Żałuję, że Nautilus trochę " przecieka " i nie spełnia oczekiwań wielu z nas. Naprawa okrętu trwa już zbyt długo, nie otrzymujemy nawet jakichś komunikatów, czy wyjaśnień, które mogłyby uspokoić nasze nie najlepsze nastroje.

Liczyłem też na zamieszczenie mojego obszernego materiału na stronie XXI PIĘTRA, który pozwoliłby zapoznać się z jego treścią i lepiej zrozumieć to wszystko, co się obecnie dzieje i może się dziać
w naszym Układzie Słonecznym ?

Pozdrawiam serdecznie Pedro.

Rozwiń odpowiedzi (2)

Pt, 7 lis 2025 13:09 | ocena: + 2

Kubek-M | Załogant

@Pedro-S,
Pedro Wspaniały.

Jesteś niezwyklý w dążeniu do prawdy.
Nie zawsze udaje się nam udowodnić coś, co jest poza naszym fizycznym zasięgiem, ale to pełne i otwarte zaangażowanie w sprawy poza ziemskie, muszą u wielu osób sprawiać pewien zachwyt? Jestem pod wrażeniem Twoich dociekań, przemyśleń i spostrzeżeń. Tych niespożytych sił i pełnego zaangażowania.
Życzę Tobie, aby to, o czym myślisz i marzysz, spełniło się.
Większość z nas, zastanawia się, co nam przyniesie najbliższa przyszłość.

Z wyrazami szacunku i uznania. Ewa

Rozwiń odpowiedzi (1)

Pt, 7 lis 2025 18:51 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

@Kubek-M,

Szanowna Ewo.

Taka opinia zawsze dodaje mi skrzydeł.
Jestem głęboko tym wzruszony. Nie wiem, czy na to zasługuję?
Nie potrafię wystarczająco podziękować Ci za Twoją ocenę.

Moje, szczere wyrazy wdzięczności.
Z pełnym podziwem. Pedro

Sob, 8 lis 2025 11:09 | brak oceny

AnnaZ | Moderator

@Pedro-S,

medytowałam ostatnio nad 3I/ATLAS i przyszły do mnie przeczucia, że wraz z nim zbliża się do nas jakaś nowa świadomość, która wpłynie na całą ludzkość. To tak jakby miało przyjść zrozumienie najważniejszych praw i zasad, które nami rządzą - jakby coraz mniej było do ukrycia, jakby nie mogło być dłużej ukrywane. Może to energia, która oczyści stare schematy i otworzy nas na prawdę, której dotąd nie widzieliśmy?

Też wysyłałam materiały do XXI PIĘTRA, ale jak na razie pozostają bez odpowiedzi. Czuję ogromną tęsknotę, choć nie do końca potrafię ją nazwać. Nawet nie wiem, kiedy to miejsce w postaci strony FN stało się dla mnie tak wyjątkowe.

Dziękuję za Twoje spostrzeżenia - one dodają głębi temu, co się dzieje.

Pozdrawiam serdecznie
Ania

Rozwiń odpowiedzi (1)

Sob, 8 lis 2025 21:19 | ocena: + 3

Pedro-S | Załogant

@AnnaZ,
Droga Aniu.

"Świadomość ludzka to zdolność do bycia świadomym własnych procesów wewnętrznych, takich jak myśli i emocje, oraz zdawania sobie sprawy z otaczającego świata zewnętrznego. Jest to fundamentalny stan psychiczny, który obejmuje percepcję, myślenie, refleksję i poczucie ciągłości własnej tożsamości."

Mózg, jako ośrodek świadomości, odgrywa kluczową rolę w tym procesie, jednak nauka nadal nie rozstrzygnęła, czy świadomość jest wyłącznie wynikiem procesów neurologicznych, czy też istnieje inny, niematerialny aspekt?
Uważam, że nauka jest bardzo spóźniona i nie nadąża za zmianami, które następują w ludzkiej świadomości.
Pisałem też o tym, że John Carew Eccles, słynny neurofizjolog, laureat nagrody Nobla, uważał podobnie.

Rozwój ludzkości jest napędzany przez ewolucję świadomości, co jest widoczne na poziomach rozwoju osobistego, gdzie wyższy poziom świadomości wiąże się z większą energią do działania, motywacją i zdolnością do dokonywania pozytywnych zmian.

Takie procesy zmian w wymiarze globalnym i pewne reakcje wraz z ich odbiorem przez całą ludzkość nie dzieją się bez odpowiedniego "bodźca".
To prawda.
Pisałem też o tym w poście do artykułu o przeczuciach brytyjskiego jasnowidza - Craiga Hamiltona Parkera, który mówił m.in., że rozwój duchowy będzie miał początek w 2022 roku. Napisałem wówczas, że proces tych zmian rozpocznie się po 2025 roku i chyba tak będzie?

Zmiana świadomości" odnosi się do zmian w normalnym stanie czuwania, takich jak odmienne stany świadomości wywołane medytacją, o czym tutaj piszesz.

Podziwiam Cię i zgadzam się, co do tego. Ten sygnał jest obecnie początkiem procesu rozwoju duchowego i samopoznania, obejmującego postrzeganie świata i siebie w inny, często bardziej świadomy sposób.
Oby nastało to jak najszybciej?

Gratuluję nowej roli Moderatora.
( przez to jest chyba blokada oceny Twoich postów ? )

Pozdrawiam serdecznie. Pedro

Rozwiń odpowiedzi (1)

Nie, 9 lis 2025 10:30 | brak oceny

AnnaZ | Moderator

Drogi Pedro,

To prawda, zmiany są nieuniknione i wielu z nas je czuje. Ja zauważam to przyspieszenie od kilku lat - coraz więcej osób interesuje się tematami, które są nam bliskie. To daje nadzieję. Głęboko wierzę, że będzie coraz lepiej. Obiekty takie jak 3I/ATLAS pokazują, że zbliża się do nas coś, czego jeszcze nie rozumiemy, ale co może przynieść globalne przebudzenie.

Dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa. Ja również podziwiam Cię za wytrwałość i inteligentne, świadome spojrzenie na wiele spraw. Dobre zmiany mogą zaczynać się od małych rzeczy. Tak też się stało. Rozmawiałam z kochanym Kapitanem i opracowujemy plan naprawczo-ratunkowy dla spraw ważnych dla FN. Teksty i strona będą zaopiekowane. Kapitan potrzebuje jeszcze trochę czasu, ja również. Dopiero zaznajamiam się z pewnymi rzeczami, więc jeszcze nie wiem, o co chodzi z blokadą oceny. ????

Pozdrawiam serdecznie,
szczęśliwa i pełna nadziei

Ania

Rozwiń odpowiedzi (1)

Nie, 9 lis 2025 21:09 | ocena: + 3

Pedro-S | Załogant

@AnnaZ,

Droga Aniu.

Dziękuję, to bardzo dobra i pocieszająca informacja dla wszystkich.
Też już wcześniej pisałem, że Kapitan wróci do swojej ulubionej Załogi.
Przeczucie chyba nie zawiodło mnie?

„W życiu chodzi nie o to, by czekać, aż burza minie, ale o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu."
(Vivian Greene).

Wykonaliśmy na pokładzie Nautilusa "dużo dobrych tańców nawet bez orkiestry...i dyrygenta."

Aniu, teraz masz prawo się tak czuć. Podziwiam Cię. Świetnie sobie radzisz. Gratuluję.

Pozdrawiam serdecznie Pedro

Rozwiń odpowiedzi (1)

Wt, 11 lis 2025 13:46 | brak oceny

AnnaZ | Moderator

@Pedro-S,

Nie, przeczucie Cię nie zawiodło, ale to jeszcze trochę potrwa. Potrzebny jest czas i organizacja, ale jesteśmy na dobrej drodze!

Jeszcze raz dziękuję za Twoje słowa.

Życzę pięknego dnia

Wt, 4 lis 2025 18:36 | ocena: + 3

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci, drodzy Państwo.

"Naukowcy zauważyli niecodzienne cechy komety 3I/ATLAS, która wkrótce będzie widoczna z Ziemi. Zdaniem założyciela SpaceX Elona Muska, może to oznaczać, że w rzeczywistości jest to statek kosmiczny..."

Pragnę przypomnieć moje spostrzeżenie, na którymś z ostatnich postów na ten temat. Zwróciłem uwagę, że może to być faktycznie bardzo stara kometa z innego układu gwiezdnego w Kosmosie, co nie znaczy, że w jej wnętrzu - jądrze, nie może być obca technologia. Nie odrzucał bym takiego wariantu, bo nie jest wykluczone, że obca cywilizacja będąca na niezwykłym poziomie rozwoju, może posiadać możliwości wykorzystania podobnych obiektów do podróży międzygwiezdnych?
Niektórzy naukowcy twierdzą, że "cały obłok" komety chroni pancerz jądra komety. Ja określiłem to specyficznym "kokonem", który służy zabezpieczeniu i ochronie w długiej podróży międzygwiazdowej. Moim zdaniem wszystko jest możliwe? Już niedługo się przekonamy, że te ostatnie, pojawiające się w naszym Układzie Słonecznym, obiekty z innych układów gwiazdowych, są chyba nie przypadkowe? Pisałem też o tym wiele lat temu, również na stronach FN.
Czekam z ogromną uwagą i cierpliwością na dalszy bieg wydarzeń.
To, z czym mamy obecnie, jako ziemska cywilizacja, do czynienia, będzie początkiem zmian cywilizacyjnych na naszym Globie. Jest to raczej bliżej, niż dalej.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Załogantów i Sympatyków Nautilusa
Wytrwały Pedro.

Rozwiń odpowiedzi (1)

Śr, 5 lis 2025 09:24 | ocena: + 2

AnnaZ | Moderator

Drogi Pedro,

Twoja hipoteza brzmi bardzo przekonująco. Czuję, że to nie jest przypadkowe. Anomalie, o których piszesz, tylko to potwierdzają.

Czekam z niecierpliwością na to, co przyniesie najbliższy czas. Może to rzeczywiście początek wielkich zmian. Spróbuję dzisiaj mocniej wczuć się w ten temat, bo jest niezwykle inspirujący.

Rozwiń odpowiedzi (1)

Śr, 5 lis 2025 10:19 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

@AnnaZ,

Droga Aniu.

Aniu, jesteś dobrą panią psycholog
i posiadasz wyjątkową wrażliwość na sprawy i zjawiska, które dzieją się w otaczającej Cię przestrzeni. Odczuwasz głęboką duchową i emocjonalną więź, która pozwala zrozumieć się bez słów, często jak z przyjacielem, partnerem lub kimś bliskim sercu. Taka relacja jest bliska idealnej harmonii i porozumieniu, a jej celem często jest wzajemny rozwój i wsparcie w różnych, często niełatwych
i trudnych aspektach.
To pewne rozumienie naszych przeczuć
i harmonia na poziomie duchowym i emocjonalnym, nawet jeśli znajomość jest krótka. To jest moje przeczucie.
To takie wzajemne wsparcie, pomoc w rozwoju osobistym, zarówno mentalnym, jak i duchowym.
Dziękuję za to niezwykłe podejście do moich przeczuć i wyobrażeń. Niezależnie od dalszych ustaleń i wniosków naukowców, będę stał na stanowisku, że to jest dzieło wysłanników Sił Wyższych?
Taka Misja jest zapowiadana od lat.

Moje ukłony i najmilsze pozdrowienia. Pedro

Rozwiń odpowiedzi (1)

Czw, 6 lis 2025 11:54 | ocena: + 1

AnnaZ | Moderator

@Pedro-S,

Dziękuję za miłe słowa - faktycznie mam takie wykształcenie, choć na ten moment nie pracuję w zawodzie.

„Odczuwasz głęboką duchową i emocjonalną więź, która pozwala zrozumieć się bez słów, często jak z przyjacielem, partnerem lub kimś bliskim sercu. Taka relacja jest bliska idealnej harmonii i porozumieniu, a jej celem często jest wzajemny rozwój i wsparcie w różnych, często niełatwych i trudnych aspektach” - to opis stanu, który jest mi bardzo bliski, choć rzadko mogłam go realizować w życiu.

Ludzie o takiej wrażliwości, gdy się spotkają, tworzą coś wyjątkowego - ich synergia rodzi projekty pełne głębi, gdzie emocje i intuicja napędzają kreatywność, a wzajemne zrozumienie pomaga pokonywać bariery. To jak paliwo dla wspólnych marzeń. Też wierzę w Misję, o której wspominasz, 3I/ATLAS to nie może być coś przeciętnego, bo też nie zachowuje się w sposób typowy.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za przeczucie, które dodaje otuchy.

Ania

Pon, 3 lis 2025 20:59 | ocena: + 3

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci i Czytelnicy.

Nieustannie będę śledził tajemniczego Przybysza z odległych "zakątków" Kosmosu. Jedno mnie trochę martwi. Widoczny brak zainteresowania, a przynajmniej słabe, ze strony członków Załogi Nautilusa. To naprawdę jest bardzo ważne, co obecnie dzieje się wokół nas wszystkich żyjących na naszej Planecie. Zachęcam do większej aktywności i udziału w naszej podróży w nieznane i nie odkryte tajemnice. Wiem, że brak kapitana na pokładzie zniechęca do wielu czynności, ale - moim zdaniem - trzeba to jakoś przeczekać, aby później wszystko wróciło na właściwe tory, a raczej obrany szlak dalszej podróży. Moja intuicja podpowiada mi, że pan Robert Bernatowicz cały czas myśli o powrocie do swojej ulubionej Załogi i wznowieniu podróży na tym okręcie. Jeszcze trochę i będziemy w komplecie?
Wracając do moich, wielu już, postów na temat obiektu poza słonecznego 3I/ATLAS, muszę przypomnieć, że to, co obserwujemy i dociera do nas z różnych źródeł, jest pewnym potwierdzeniem przekazów w moich 7 snach proroczych. Czas i miejsce też się zgadza.
Każdy obserwator, naukowiec, astronom, czy też astrofizyk myśli o tym obiekcie różnie.
Zaryzykuję twierdzenie, że obiekt kosmiczny, którego nazwano
3I/ATLAS, swoim zachowaniem w przestrzeni naszego Układu Słonecznego zdradza objawy wskazujące, że jest chyba sterowany? Moim zdaniem występuje tu za dużo anomalii i zachowań nie pasujących do zwykłej komety, nawet jeśli jest z innego układu gwiezdnego.
Szczególnie te o nagłym przyspieszeniu i odchyleniu, dziwnej barwie, a przede wszystkim zaobserwowanych czterech ogonach. Wyrzucanie w przestrzeń dżetów w różnych kierunkach, może wynikać z pewnych nienaturalnych napędów, które mogą znajdować się pod tzw. pancerzem, który kryje nieodkryte jeszcze tajemnice związane z tym Przybyszem. W którymś z postów określiłem, że to jakby kokon, który zabezpiecza jądro obiektu. Tam kryje się, nieznana naszej fizyce, prawda o tym pojeździe. Co jeszcze chcę powiedzieć ważnego w tej materii. Otóż, przeczuwam, że gdy
3I/ATLAS zbliży się do Ziemi jego odległość będzie inna niż przewidują to symulacje astronomiczne?
Dla przypomnienia opisów z przekazów sennych, wysłałem wczoraj do FN, mój, obszerny na ten temat, materiał. Mam oczekiwać na odpowiedź w tej kwestii.

Pozdrawiam serdecznie. Pedro

Rozwiń odpowiedzi (1)

Pon, 3 lis 2025 23:09 | ocena: + 2

AnnaZ | Moderator

Drogi Pedro,

możliwe, że więcej osób interesuje się tym tematem, niż to widać na pierwszy rzut oka. Ja np. ostatnio w ciszy zastanawiam się nad jego sensem i znaczeniem dla nas wszystkich. 3I/ATLAS to dla mnie niezwykłe zjawisko, które może przynieść przełom w naszym myśleniu w najbliższych latach. Mam silne przeczucie, że dowiemy się czegoś nowego nie tylko o kosmosie, ale przede wszystkim o nas samych i naszej przyszłości. Jestem bardzo ciekawa Twoich przemyśleń i zawsze chętnie je czytam - Twoje sny prorocze i analizy dodają głębi tej tajemnicy. Ja również wierzę, że wszystko wróci na jak najlepsze tory, a Kapitan już myśli o aktywowaniu strony FN. Jeszcze trochę cierpliwości :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich wytrwałych Załogantów.

Ania

Rozwiń odpowiedzi (1)

Wt, 4 lis 2025 10:59 | ocena: + 3

Pedro-S | Załogant

@AnnaZ,
Miła Aniu.

Tu wyczuwa się jakby brak energii i chęć do działania oraz poczucie pewnej beznadziei.
Brak motywacji, uczucie, że nic tu nie ma sensu i nic nie sprawia przyjemności, jak wcześniej.
Zgadzam się z tym, że jest spora grupa ludzi, która się tym bardzo interesuje. Ubolewam jednak nad tym, że mało kto angażuje się pisaniem, nie bierze udziału w dyskusji, nie przekazuje swoich przemyśleń, poglądów, spostrzeżeń i uwag.
Dla mnie wymiana myśli i pewnych przeczuć ze strony dyskutantów ubogaca to całe spektrum dochodzenia do przedstawianych wydarzeń, dziejących się wokół nas, w otaczającej nas rzeczywistości.
Kochani Załoganci, usilnie namawiam do większej aktywności na łamach tego serwisu. Wymieniajmy nasze poglądy, spojrzenie na różne zagadnienia od strony własnych myśli i przekonań. To bardzo rozwija nas wewnętrznie i sprawia, że nasze wypowiedzi mają tu niebagatelne znaczenie. Jeżeli ktoś ma inne zdanie i odmienną wrażliwość, tym bardziej jest to istotne w naszych rozważaniach na temat tego, z czym mamy do czynienia, co nas interesuje i jakie jest nasze spojrzenia na ten świat. To zbiór niesamowitej energii, która zespolona ma dużą moc i większe oddziaływanie na nas wszystkich.
Przynajmniej dla mnie ma to duże znaczenie. To jest podobne do pisania listów do ukochanej osoby, która nie odpowiada i nie daje znaku o sobie. Zastanawiamy się wtedy, co jest tego powodem? Bardzo to przeżywamy.

Pozdrawiam Cię miła Aniu i wszystkich, którym leży na sercu lepsza przyszłość.
To, jak myślimy, czego pragniemy, powraca do nas. Pamiętajmy o tym.

Zatroskany Pedro.

Rozwiń odpowiedzi (1)

Wt, 4 lis 2025 16:10 | ocena: + 2

AnnaZ | Moderator

Drogi Pedro,

analogia z pisaniem listów do ukochanej osoby, trafia w samo sedno moich odczuć - i trwa to już od dłuższego czasu. Kiedyś na moje pytanie o stronę Kapitan odpowiedział, że się wypalił - przez ponad 20 lat dzień w dzień pisał, łącząc to z pracą i innymi obowiązkami. Rozumiem to, naprawdę. Tylko trudno pogodzić się z nadziejami, które towarzyszą nam każdego dnia. Czasami nie da się tak po prostu odpuścić, kiedy ma się wizję, przeczucie, jak dobrze może być.

Tak sobie myślę, że wielu sympatyków FN woli łatwiejsze, gotowe treści - na przykład na YouTube - a pisanie, analiza, wchodzenie w dyskusję to już większy wysiłek. Dla mnie to wszystko też ma ogromne znaczenie. Czasem, gdy zasiejemy ziarno, nie możemy doczekać się, co z niego wyrośnie. Ale gdy mamy cierpliwość w sercu, wkrótce ujrzymy przepiękne drzewo - pełne owoców i dające schronienie. Może właśnie tak jest z naszą Załogą: wystarczy odrobina czasu i cierpliwości, by energia wróciła, a Kapitan znów poprowadził nas w nieznane.

Pozdrawiam serdecznie Ciebie, Pedro, i wszystkich wytrwałych Załogantów. Trzymajmy się tej nadziei.

Ania

Rozwiń odpowiedzi (1)

Wt, 4 lis 2025 20:03 | ocena: + 2

Dariusz_11 | Załogant

@AnnaZ,
Aniu, Twój post oraz naszego Zatroskanego Pedro, zmobilizowały mnie do napisania tego, co chyba powinno być opisane wcześniej. Pozwolisz, że zacytuję z Twojej wypowiedzi:
- „Kiedyś na moje pytanie o stronę Kapitan odpowiedział, że się wypalił”.
- „… wystarczy odrobina czasu i cierpliwości, by energia wróciła, a Kapitan znów poprowadził nas w nieznane”.
1. Prowadzenie FN to nie jedna osoba w postaci „Kapitana”, to powinien być zespół. Pan Kapitan to raczej „frontman”.
2. Sprawy organizacyjno-gospodarcze FN w mojej ocenie powinien prowadzić Manager, włącznie z analizą i wnioskami jak powinna funkcjonować strona FN, jakie są oczekiwania Załogantów itp.
3. Skąd taki Menager? Ogłosić konkurs.
4. Skąd finansowanie m.in. dla Managera? Od Załogantów.

Oczywiście ująłem to w sposób uproszczony, nie znając innych uwarunkowań FN. Nie mniej, obecna formuła to takie „dreptanie” w miejscu.
Mam nadzieję, że aktywnych Załogantów jest jeszcze na tyle, że istnieje realna szansa, aby zbliżyć się do tego co zapowiedział Kapitan dwa lata temu o „nowym otwarciu FN”.

Ale być może mylę się i „Cel Fundacji jakim jest zgłębianie prawdy o człowieku i otaczającym go świecie w oparciu o istniejącą wiedzę, ludzkie doświadczenia i istnienie zjawisk, których nauka dotąd nie wyjaśniła”, osiągany jest w inny sposób.

Pozdrawiam Dariusz 11

Rozwiń odpowiedzi (1)

Śr, 5 lis 2025 08:52 | ocena: + 1

AnnaZ | Moderator

Drogi Darku,

Masz rację - to powinien być zespół. Tylko ktoś musiałby go najpierw zebrać i zaakceptować. A na razie nie widać tu nawet aktywnego moderatora. Szczerze mówiąc, nie wiem, kto tym wszystkim zarządza i w jaki sposób. Przydałyby się też osoby do sprawdzania zaległych materiałów i pisania nowych. Ja zresztą zaoferowałam Kapitanowi taką pomoc i czekam na odpowiedź.

Pomysł z menagerem jest fajny. Mam nadzieję, że nowe otwarcie FN faktycznie będzie miało miejsce, bo szkoda tego wszystkiego.

Pozdrawiam
Ania

Sob, 1 lis 2025 12:53 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci i Czytelnicy.

3I/ATLAS szokuje astronomów. Zamiast zmienić kurs, zmienił kolor i rozbłysnął przy słońcu.
Kometa 3I/ATLAS zaczęła też wykazywać przyspieszenie niegrawitacyjne. Krótko mówiąc, grawitacja Słońca i planet przestała być jedyną siłą, która działa na 3I/Atlas. Pisałem już tu wcześniej, że Ktoś lub Coś ma na to wpływ i może pchać
i zmieniać tor lotu komety.
3I/ATLAS może być obcą technologią, to nie raczej naturalna aktywność komety. Wykryto jakby "ciąg hamujący" obiektu, być może "statku-matki"?
O takim obiekcie pisałem do FN ponad 8 lat temu, 11 08. 2017 roku, po moim czwartym śnie proroczym. Szczegółowy opis wysłałem ponownie do FN. Jestem ciekaw, czy go zamieszczą na stronie XXI PIĘTRO?
W dniu zbliżenia do Słońca zachowanie
3I/ATLAS budzi pewne zdziwienie u astronomów.
Pierwszym szokiem była jasność. 3I/ATLAS niespodziewanie pojaśniał o około 3,5 magnitudo, osiągając jasność 9 magnitudo. To znacznie więcej, niż przewidywały modele dla typowej komety w tej odległości od Słońca. Obiekt zmienił kolor na niebieski, przy temperaturze 5000 Kelvinów. W zbliżeniu do naszej gwiazdy powinien być czerwony.
Kometa 3I/ATLAS wykonuje dziwne ruchy. Przed nami chwile prawdy.
Coś dziwnego jednak dzieje się w naszym Układzie Słonecznym. Tajemniczy obiekt, oznaczony jako 3I/ATLAS, właśnie dał naukowcom twardy orzech do zgryzienia.

Davide Farnoccia z Jet Propulsion Laboratory (JPL) - NASA, zauważył coś niezwykłego. Kometa 3I/Atlas zaczęła wykazywać przyspieszenie niegrawitacyjne.
Dr Davide Farnocchia, który jest specjalistą od mechaniki orbitalnej i doktorem matematyki z Uniwersytetu w Pizie, wykrył, że kometa zachowuje się jak miniaturowa rakieta. Według jego raportu, przyspieszenie to ma dwa składniki: radialne, czyli odpychające od Słońca, oraz poprzeczne, które powoduje delikatne skręcenie toru lotu.
Liczby są zaskakujące: 135 km na dzień w kierunku od Słońca i 60 km na dzień w kierunku bocznym. To tak, jakby obiekt w przestrzeni kosmicznej sam z siebie delikatnie wciskał gaz, przesuwając się coraz szybciej wbrew siłom grawitacji.

Dalej jestem zdania, że to wszystko daje wiele do myślenia i być może jeszcze dowiemy się, że to coś, czego się nie spodziewaliśmy?

Pozdrawiam serdecznie Pedro.

Pon, 27 paź 2025 15:36 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci i Czytelnicy.

3I/ATLAS jako kometa wygląda jakby dla tego obiektu stworzono specjalne jakieś zabezpieczenie, coś, co kojarzy się z "kosmicznym kokonem"
Kokon oznacza poczucie ochrony i bezpieczeństwa.
W sensie metaforycznym można
opisywać to jako celowe odizolowanie od zagrożeń lub stresów świata zewnętrznego. To między innymi promieniowanie kosmiczne i jonizujące oraz inne niebezpieczeństwa kosmiczne.
Jeżeli okaże się, że za tym kryje się właściwe, zbudowane z niklu i innych nie wykrytych związków, jądro dużych rozmiarów, wówczas można by zaryzykować twierdzenie, że w nim może znajdować się cała tajemnica obiektu, który dla zmylenia zachowuje się jak kometa, chociaż łamie pewne naukowe doświadczenia i prawa znanej nam fizyki.
Zachowanie 3I/ATLAS pobudza nie tylko nasze zmysły, ale i wyobraźnię, że może to jednak coś więcej niż kometa?
Dlaczego zwalnia prędkość i wskazuje na egzotyczne procesy chemiczne (tworzenie karbonylku niklu) zachodzące w jej lodowym jądrze?
To, że dotychczas nie znaleziono żadnych dowodów na istnienie sztucznych sygnałów ani struktur, które mogłyby wskazywać na technologię pozaziemskiej inteligencji, wcale nie musi świadczyć o tym, że tak nie jest?
Już nie jeden raz mogliśmy się przekonać, że naukowcy potrafią się mylić. Nie przekreślał bym w tym zakresie pewnego sposobu rozpatrywania tego problemu, o którym mówi i pisze prof. Abraham Loeb.

3I/ATLAS jednak łamie pewien schemat. Jest większa i znacznie bardziej aktywna niż ʻOumuamua, posiada widoczną komę i ogon, a jednocześnie wykazuje zagadkowe cechy, których nie obserwowano w zwykłych kometach – co wywołało gorączkę obserwacji i debat. Ten obiekt to największa, najszybciej poruszająca się i być może najstarsza międzygwiazdowa kometa, jaką kiedykolwiek widziano.
Już niedługo dowiemy się po czyjej stronie leży prawda ?

Pozdrawiam serdecznie. Pedro

Wt, 21 paź 2025 09:44 | ocena: + 3

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci i Czytelnicy.

Według mnie wyrzut materii z komety w kierunku Słońca może nieznacznie spowolnić jej prędkość, ponieważ wyrzucenie materii jest formą wyrzucenia energii w przeciwnym kierunku. Jest to efekt równoważny odrzutowi. A to jest niezwykle ciekawe.
Jednakże wpływ tego procesu może być niewielki w porównaniu do wpływu grawitacji Słońca, a komety naturalnie powinny przyspieszać w miarę zbliżania się do Słońca.
Kiedy ciepło Słońca powoduje topnienie i parowanie lodu z jądra komety, uwalniana materia tworzy warkocze. Wyrzucanie tej materii w jednym kierunku powoduje reakcję zwrotną, która działa jak odrzut. Przyciąganie Słońca jest znacznie silniejsze i powoduje, że prędkość komety wzrasta w miarę zbliżania się do Słońca. Niewykluczone jest, że nie działa tu prawo Keplera. Gdyby się potwierdziło tzw. "wyhamowywanie" obiektu 3I/ATLAS podczas zbliżania się do naszej gwiazdy, można by zadać pytanie, czy to jest możliwe w przypadku naturalnej komety, która powinna na tym etapie przyspieszać?
Bardzo to ciekawe, skąd w tej sytuacji zachodzi takie zjawisko?

Pozdrawiam serdecznie Pedro.

Rozwiń odpowiedzi (1)

Pt, 24 paź 2025 18:30 | ocena: + 2

Dariusz_11 | Załogant

@Pedro-S,
Witaj Pedro oraz pozostali Załoganci.

W ostatnim czasie dość dużo inf. m.in. na YT nt. 3I/ATLAS. W zasadzie same „sensacje”. Jeden mądrzejszy od drugiego. Dziwne, że jeszcze nikt nie zaproponował aby zatrzymać i ukarać 3I/ATLAS. A byłoby za co.
- przekroczenie prędkości,
- brak prawidłowego świecenia,
- poruszanie się po niewłaściwej trajektorii,
- konstrukcja odbiegająca od obowiązujących standardów,
- podejrzane emisje gazów,
Na dodatek bezczelne wykorzystanie protekcji Słońca w celu ucieczki i tym samym uniemożliwienie dalszej identyfikacji. A o szpiegowaniu kilku planet naszego układu, już nawet nie będę wspominać.

Pozdrawiam Dariusz 11

Rozwiń odpowiedzi (1)

Sob, 25 paź 2025 10:27 | ocena: + 3

Pedro-S | Załogant

@Dariusz_11,
Szanowny Dariuszu, drodzy Państwo.

Kometa, zwana 3I/ATLAS, wysyła strumień materii w kierunku Słońca, podczas gdy nasza najbliższa gwiazda ogrzewa część jej powierzchni. Najprawdopodobniej może dojść do stopienia się części pokrywy lodowej i wówczas skaliste jądro 3I/ATLAS, widoczne będzie jako duża, czarna kropka.
Maksymalne zbliżenie do naszej gwiazdy będzie miało miejsce 30 października 2025
na 1,8 jednostki astronomicznej. Co jest w tym bardzo zastanawiające? Otóż - według mnie - coś lub ktoś jakby decydował o jej trajektorii i sposobie radzenia sobie wobec praw natury, a przede wszystkim z "przyciąganiem kosmicznym" ?
W kontekście długich podróży kosmicznych, sztuczna grawitacja jest rozpatrywana jako sposób na symulowanie grawitacji, np. przez zastosowanie siły odśrodkowej w obracającym się obiekcie lub statku kosmicznym.
Zobaczymy, co będzie się działo i co ewentualnie jeszcze nas może zaskoczyć, skoro 3I/ATLAS zachowuje się tak wyjątkowo mało przewidywalnie ?
Tyle różnych anomalii i odstępstw od przyjętych i uznanych praw przez naukę, nie są chyba przypadkowe ?

Pozdrawiam serdecznie Pedro

Czw, 16 paź 2025 22:56 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

Szanowni Załoganci i Czytelnicy.

W nocy z 29/30.03.2023 roku w moim siódmym śnie proroczym zaobserwowałem z grupą ludzi dziwny obiekt na niebie, który zbliżał się do Ziemi. Byliśmy pod dużym wrażeniem tego niezwykłego obiektu. W miarę przybliżania się rozświetlał całą okolicę niebywałym kolorem i blaskiem złotej poświaty. Okazuje się, że tak zachowuje się i wygląda coś, co jest zbudowane  z czystego niklu, o czym dowiedziałem się dużo później. Czas wydarzenia, które obszernie opisałem do Fundacji Nautilus, miał nastąpić około 2025 roku. Jakoś dziwnie zbiega się z przybyłym w nasz Układ Planetarny obiektem nazwanym 3I ATLAS, który zbudowany jest z niklu bez dodatku żelaza. Coś jest chyba na rzeczy, bardzo to przeczuwam?

To, co obecnie spędza sen z powiek astronomom, to jego dziwaczne zachowanie. Po pierwsze, jego ogon jest skierowany w stronę Słońca, a nie od niego, co przeczy prawom fizyki znanym z obserwacji komet. Po drugie, jego skład chemiczny jest nietypowy. Choć emituje słabą, zieloną poświatę, brakuje w nim typowych cząsteczek węgla, które ją powodują. Co więcej, wykryto w nim nikiel bez śladu żelaza - połączenie, które na Ziemi kojarzymy raczej ze stopami przemysłowymi niż z naturalnymi skałami.
Do listy dziwactw dochodzą nieprzewidywalne rozbłyski, chaotyczne wirowanie i zmiana polaryzacji światła w sposób, jakiego nie widziano w przypadku naturalnych ciał niebieskich.
Czyżby spełniały się moje sny prorocze, opisywane od ponad 12 lat ( miałem ich osiem), które dotyczyły obcej cywilizacji, planującej kontakt z naszą cywilizacją?
Dalej pszeszywa mnie dreszcz kiedy myślę o tym, co może się niebawem wydarzyć.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Załogantów  i Sympatyków okrętu Nautilus.
Pedro

Rozwiń odpowiedzi (2)

Pt, 17 paź 2025 07:02 | ocena: + 2

Kubek-M | Załogant

@Pedro-S,
DROGI PEDRO.

To jest niesamowite, o czym piszesz. Gdyby okazało się to prawdą, uwierzę, że jesteś naprawdę człowiekiem o nieprzeciętnych zdolnościach. Wszyscy ludzie śledzący to wydarzenie, są pod duzym wrażeniem zmieniającej się sytuacji i oczekują na potwierdzenie, że to może być coś, co stworzyła obca cywilizacja? Czekam w dużym napięciu na dalszy bieg tego kosmicznego wydarzenia?
Moje uznanie. Ewa

Pt, 17 paź 2025 08:36 | ocena: + 2

AnnaZ | Moderator

@Pedro-S, Twoje wpisy są niesamowite i głębokie. Trzeba poświęcić im trochę czasu, by wczuć się w energię, którą niosą. Dziękuję, że jesteś, to bardzo piękne, co robisz.

Rozwiń odpowiedzi (1)

Pon, 20 paź 2025 12:05 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

@AnnaZ,
Szanowna Anno.

Moja grupa krwi A1B Rh- jest najrzadziej spotykaną na świecie. Z ostatnich badan naukowych wynika, że krew jest ważniejsza od naszego DNA.
Ponoć to osoby dwubiegunowe – mają dwie osobowości / dwie twarze i są nieprzewidywalne. Mają w sobie aurę tajemniczości i są uważani za najciekawszych ludzi. Zwykle mają wiele różnych hobby, ale szczególnie lubią rzeczy niecodzienne. Ich osobowość zmienia się szybko w zależności od sytuacji i nastroju, przez co trudno za nimi nadążyć. Są racjonalni i realistyczni, dostosowują się do zmieniającej się rzeczywistości, ale jednocześnie marzą i lubią gonić za swoimi mrzonkami. Są pewni siebie i towarzyscy, a jednocześnie skryci. Myślą logicznie, ale pociąga ich także duchowość. Mówi się, że mają wsparcie z Kosmosu, stąd też dużo w nich tajemniczej energii.
Ciekaw jestem ile w tym jest prawdy?
Może Twoje przeczucie, Anno, jest autentyczne?
Dziękuję za dobre słowo

Niezmiennie chylę czoła i kieruję wyrazy szacunku. Pedro

Rozwiń odpowiedzi (1)

Pon, 20 paź 2025 16:10 | ocena: + 1

AnnaZ | Moderator

@Pedro-S, gdybym Cię bliżej znała, to mogłabym się do tego opisu odnieść. Co do tajemniczej energii to z pewnością jest wyczuwalna : ) Sądzę również, że jesteś wrażliwą i uduchowioną osobą o dużym bagażu doświadczeń. Nie wiem, czy moje przeczucia są autentyczne, ale przez całe życie wiele z nich się sprawdzało, to samo tyczy się snów. Mam więc do nich w jakimś stopniu zaufanie.

Serdeczne pozdrowienia
Ania

Rozwiń odpowiedzi (1)

Pon, 20 paź 2025 20:55 | ocena: + 2

Pedro-S | Załogant

@AnnaZ,
Szanowna i przemiła Aniu.

Posiadam wyjątkowo i symetrycznie zaznaczone, 1 cm nad podstawą nosa, między brwiami, tzw. trzecie oko ( szósta czakra ).
Mam zdolność do prekognicji intuicyjnej.
Objawia się w snach, nagłych przebłyskach świadomości lub silnych, trudnych do wyjaśnienia moich przeczuciach, które się często potwierdzają.
Niejednokrotnie pozwala mi też uzyskać dostęp do informacji o przyszłości.

Niektórzy badacze wiążą ją z istnieniem "pól morfogenetycznych", czyli struktur zbiorowej świadomości.

Wiele lat temu wykryto u mnie silne oddziaływanie mojego biopola, co ma być związane z moją mocną aurą w kolorze niebiesko białym.
Te i jeszcze inne przymioty, jak niezwykła krew, czy wyczuwalna przez ludzi energia, którą już nie raz wykorzystałem, by pomóc w chorobach. To wszystko stanowi moje bogactwo otrzymane w darze od natury i Sił Wyższych. Tu chyba nie ma przypadków?
To wszystko sprawia, że posiadam nieprzeciętne zdolności kojarzone z rozwojem duchowym, intuicją i wrażliwością na otaczającą rzeczywistość.
W niedalekiej przyszłości postaram się przekonać Załogantów i Sympatyków okrętu Nautilus, że moja tu aktywność przyniesie ciekawe wieści na opisywane przeze mnie wydarzenia kosmiczne?

Moje przyjazne uściski. Pedro

Wyświetl według: Chronologicznie Ocena
w kolejności: rosnąco malejąco

STRONA
1 2 3
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

Czy w książce Misja jest ukryty kod? Jedna z internautek twierdzi, że tak. Przekaz odczytany w ten sposób jest poruszający i nie jest na pewno przypadkiem. Rzecz jest fascynująca - szczegóły wkrótce.

UFO24

więcej na: emilcin.com

Czw, 24 lip 2025 08:46 | 22 lipca 2025: Dwóch mężczyzn w miejscowości Giby (wieś o charakterze letniskowym w Polsce położona w województwie podlaskim, w powiecie sejneńskim) widziało przelot trzech jasno świecących obiektów, które tworzyły na niebie formację trójkąta. Obiekty poruszały się bardzo szybko, świadkowie wykluczają drony. Przelot był w całkowitej ciszy. Dwóch z nich zarejestrowało przelot telefonami komórkowymi. [...]

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Środa, 27 sierpnia 2025 | 86-letni mężczyzna był gotowy poddać się operacji w gabinecie chirurgicznym. Chciał poznać tajemnicę związaną z objawieniem maryjnym, którego był świadkiem jako kilkuletni chłopiec.

czytaj dalej

FILM FN

To może być statek obcych. Co naprawdę leci przez Układ Słoneczny?

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.