Dziś jest:
Niedziela, 24 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6192x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Wt, 1 lis 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Każdego tygodnia jest co najmniej kilka wiarygodnych obserwacji UFO w naszym kraju – taki wniosek można wysnuć na podstawie przysyłanych do nas relacji. Dlaczego milczą służby wojskowe i cywilne?!

Nasi czytelnicy praktycznie każdego dnia przysyłają nam relacje o obserwacjach Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Bardzo często są to obiekty, które są bardzo wyraźnie widoczne na niebie. Wręcz trudno jest nie postawić pytania, czy faktycznie nie są one obserwowane przez służby kontroli ruchu? Wszelkie próby dotarcia do raportów wojskowych czy służb ruchu lotniczego napotykają na niezrozumiały opór. Już niedługo opublikujemy trzy zdjęcia latającego spodka, które zostały wykonane z warszawskiego wieżowca w wakacje. Jest to pierwsza światowa liga zdjęć UFO, absolutnie numer jeden tego roku! A na razie kilka relacji z ostatnich tygodni. *** Witam. Nazywam się Marcin i jestem mieszkańcem Świebodzina (woj. Lubuskie). Dziś wieczorem (tj. 29.10.2005r.) miałem okazję zobaczyć coś bynajmniej ciekawego. Co prawda zjawiskiem "UFO" interesuję się od jakiegoś czasu, lecz coś takiego widziałem po raz pierwszy. Moja mama wyszła z psem na pobliski parking, a chwilę później siostra przybiegła po mnie krzycząc, iż widać tam jakieś "coś" na niebie. Było już dosyć ciemno i chłodno (okolice godziny 20), aczkolwiek było bezchmurnie, tak więc ubrałem się nie spiesząc zbytnio i nie ufając słowom siostry (ma zaledwie 7 lat). Gdy jednak dotarłem na ów parking bardzo się zdziwiłem tym, co zobaczyłem. Mimo dymu z pobliskiego komina widać było na niebie kilka świateł (prawdopodobnie należących do jednego obiektu) które mrugały, kolejno od prawej do lewej zmieniając kolor (żołty-czerwony), było ich około 5. Nie zastanawiając się pobiegłem do domu po kamerę, jednak trochę zajęło przygotowanie jej, a gdy wybiegłem na dwór ponownie obiektu już nie było. Inni świadkowie (tj. moja mama, siostra i dzieci z pobliskich domów) twierdzili, że oddalał się w kierunku zachodnim. Jak już wyżej nadmieniłem, ja wierzę w UFO, lecz moja matka była tym wydarzeniem wysoce zszokowana. Twierdzi, że widziała coś takiego po raz pierwszy... Myślę, iż istotny jest fakt, że chwilę po obserwacji nad miastem przeleciał chyba samolot, jednak trochę dziwny. Musiał być wysoko, bo nie było go słychać, ale nie to mnie dziwiło, natomiast sposób mrugania jego świateł... one powinny mrugać kolejno, żółte, czerwone itd... natomiast w tym samolocie mrugały wszystkie światła naraz. Poruszał się on w kierunku północno-zachodnim. Wiem że dostajecie dużo takich raportów, dlatego też mam nadzieję iż jeszcze ktoś z okolic zaobserwował obiekt, wszak obszar jest dosyć gęsto zaludniony jak na ten region. Pozdrawiam, Marcin **** Witam! Piszę w sprawie, która mnie dręczy od kilku dni. Pewnie niepotrzebnie, ale myślę, że warto napisać o tej obserwacji, bo może znajdzie się ktoś, kto widział to samo. Otóż w ta niedzielę (23.10.05r) o godzinie 20.30 stałem na przystanku na osiedlu Nowy Dwór we Wrocławiu czekałem na autobus. Po chwili przykuło moją światło poruszające się po niebie (w kierunku centrum Wrocławia). Pomyślałem, że to samolot, w końcu niedaleko jest lotnisko. Lecz po chwili zrozumiałem, że te światło jest jakieś inne. Nie widziałem kształtu pojazdu, trudno mi określić wielkość (leciał nad blokiem chyba 7 piętrowym na wysokości półtora bloku, ja stałem jakieś 100m od tego bloku, obiekt był wielkości myślę, że do dwóch, trzech okien jakie mają bloki, obiekt mógł być na wysokości 1km). Pojazd poruszał się po linii prostej ale strasznie wolno jak na samolot czy helikopter, tak jakby został zwolniony, jego ruch był nienaturalny. Dodatkowo to światło, było czerwone i mocno pulsowało, także wolno, można je porównać do światła ostrzegającego na autostradzie, gdy są roboty na drodze (powoli się zapala i powoli gaśnie, lecz nie do końca). Światło było blisko centrum pojazdu. Z tego, co pamiętam, możliwe że były inne światła czerwone, ale malutkie i nie błyskające. Dziwne jest także to, że miałem odtwarzasz mp3 na uszach oraz kamerę, jako że wracałem z planu filmowego (jestem na 1 roku filmówki we Wrocławiu i amatorsko kręcę filmy z kolegami) i nie pomyślałem aby słuchawki ściągnąć żeby móc określić czy pojazd wydaje dźwięk czy nie, a kamerą mogłem zrobić zbliżenie (10x). Przyszło mi to głowy dopiero wtedy, gdy byłem w autobusie, starałem się jeszcze zobaczyć obiekt, lecz szyby były zaparowane, a okna małe. Pewnie był to samolot i byłbym skłonny to zaakceptować od razu, gdyby nie to, że całe zjawisko było nienaturalnie spowolnione. Dodam jeszcze, że nie wiem czy obiekt zniknął czy co innego, po prostu po wejściu do autobusu już go nie widziałem. Pozdrawiam! Adrian *** Witam, Chciałbym podzielić się z wami tym co zobaczyłem na niebie wczoraj (24 października 2005 w miejscowości Biała Rawska przyp. Red.) około godziny 18.00. Wracałem z pracy. Po drodze zabrałem kolegę. W pewnym momencie przez przednią szybe samochodu zobaczyłem na niebie jaskrawą pomarańczowa kulę. Była ona wielkości pomarańczy obserwowanej z 2-3 metrów. Nie był to na pewno samolot. Nie było to tez żadne ciało niebieskie. Niestety nie miałem przy sobie aparatu fotograficznego. Obiekt poruszał się w kierunku pn-zach. oddalajac się od nas. Kiedy zatrzymałem samochód (po jakis 20 sek). Obiektu nie było już na niebie. Co to mogło być? pozdrawiam, Jacek *** Chciałbym podzielić się informacją o zaobserwowaniu bardzo ciekawego zjawiska. Był to dzień 8 października, około godz. 21.00. Gdy Spojrzałem na niebo dostrzegłem cos niezwykłego, otóż na niebie zauważyłem obiekt większy i jaśniejszy od gwiazdy, zaciekawiło mnie to bardzo. Dlatego wziąłem aparat i zacząłem robić zdjęcia ze znacznym przybliżeniem (12 x zoom), i zobaczyłem, że obiekt poruszał się i "świecił" się rożnokolorowymi barwami. Wykonałem kilka zdjeć i filmów, które Wam przesyłam do analizy. *** Był 27 września, kiedy razem z rodziną wracaliśmy do domu (mieszkamy w Pucku). Była godzina 22.10, kiedy zobaczyłem, że coś porusza się po niebie. Obiekt był jasnoczerwony i myślałem, że to płonący samolot. Kiedy zatrzymałem samochód i wszyscy wybiegliśmy na zewnątrz, to wtedy dostrzegłem jasnoczerwone cygaro chowające się za horyzontem. Ten obiekt poruszał się błyskawicznie, to nie mógł być samolot. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć z wrażenia, że był to pojazd służący do poruszania się, a nie żaden meteoryt czy kometa. Dodam, że leciało to wyraźnie pod chmurami. Działo się to wszystko bardzo szybko, ale pamiętam, że z tyłu tego obiektu był mały niebieski punkt, choć moja żona uważa że jego barwa była fioletowa. Nie interesowałem się nigdy UFO, ale teraz śledzę Wasz serwis wręcz nałogowo. Proszę przy publikacji obserwacji o zachowanie anonimowości. Marcin, Puck

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6192x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Wt, 1 lis 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.