Czw, 3 lis 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
To nie jest błąd kliszy czy podwójne naświetlenie! - przedstawiamy zagadkowe zdjęcie, które dotarło na pokład Nautilusa.
Od autora zdjęcia otrzymaliśmy zgodę na opublikowanie niezwykle ciekawego zdjęcia smugi, którego okoliczności wykonania zostały dokładnie opisane w liście, który poniżej przedstawiamy:
Witam !
Natknąłem się na stronę Fundacji Nautilus przypadkowo, szukając informacji na temat Jan van Helsing'a, i przeczytałem artykuł "Co się ukazuje w bunkrze w Konewce?".
Przypomniał mi się podobny przypadek, który kiedyś doświadczyłem. Otóż wiele lat temu, w dzień balu zakańczającego przedszkole przybyło wiele dzieci, wraz z rodzicami. Niektóre osoby miały aparaty fotograficzne, którymi w kółko cykały zdjęcia to tu, to tam. Na zdjęciach były różne osoby: wychowawcy, opiekunowie, dzieci i rodzice. Zdjęcia były robione kilkoma aparatami. Po kilku dniach, gdy wywołało się zdjęcia, zauważyliśmy się coś dziwnego, otóż moja mama, która wtedy ze mną była na wszystkich zdjęciach była zasłonięta białą plamą. Plama była biała (nie prześwitywała), a jej krawędzie przechodziły płynnie od kolorów zdjęcia, do białego. Na wielu zdjęciach Mama była zasłonięta tą plamą, prawie w całości, a na innych w całości, szczególnie głowa i tłów. Nie był to defekt aparatu, ponieważ były zdjęcia robione kilkoma aparatami, i na wszystkich było tak samo. Było to niezależne od miejsca na zdjęciu, nieraz był biały kąt zdjęcia, nieraz niemal na środku, ale wszystko dookoła było. Zdarzyło się tylko na zdjęciach wtedy, i tylko tam. Było to w woj. Mazowieckim. Teraz jestem prawie pełnoletni, i do tej pory nie wiem, co to jest. Jedno z tych zdjęć właśnie wam przesyłam. Smuga jest tak duża, że aż przysłania osobę siedząca obok!
Od redakcji:
Okoliczności wykonania tego zdjęcia (a raczej zdjęć) pokazują, że tego dnia być może tej kobiecie groziło jakieś niebezpieczeństwo. Coś (lub Ktoś) zdecydował się ją ochraniać...
Czw, 3 lis 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.