Pon, 21 lis 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
To nieprawda, że nikt nie udowodnił reinkarnacji! Doświadczenia związane z regresją hipnotyczną już dawno wykazały realność zjawiska „wędrówki dusz”.
Na naszych stronach powrócił temat reinkarnacji i pojawił się ciekawy aspekt sprawy, czy wędrówkę dusz „da się udowodnić”. Otóż odpowiedź na to pytanie jest oczywista: absolutnie tak i zrobiono to wiele razy w przeszłości.
Reinkarnacja to teoria , która zakłada, że ta sama dusza wiele razy wciela się w materialne ciała. Co jest na końcu tej drogi? Święte pisma mówią o tym opisując ten stan jako absolutną szczęśliwość, którą określają słowem „Nirwana” – doskonałość, wyzwolenie się od trosk materialnego świata. Do tego, czym może być owa Nirwana obiecuję powrócić (na pewno nie jest to – jak chcą przeciwnicy reinkarnacji –roztopienie się w nicości, o nie!)
W ostatnich latach półki w księgarniach uginają się od książek o reinkarnacji. Można w nich znaleźć naprawdę pokaźną ilość przykładów potwierdzających prawdziwość tej teorii, jednak w dalszym ciągu przeciętnemu europejczykowi reinkarnacja jawi się jako zacofana, archaiczna wiara, funkcjonująca gdzieś na Dalekim Wschodzie, zupełnie rozmijająca się z rzeczywistością.
„Żyje się tylko raz „ – każdy zna to powiedzenie. Niedorzecznością wydaje się stwierdzenie, że kobieta może być w następnym wcieleniu mężczyzną i odwrotnie - mężczyzna urodzi się jako kobieta. Większość ludzi słysząc to spojrzy z politowaniem na rozmówcę i popuka się wymownie w czoło.
Bez względu jednak na to czy ktoś wierzy czy nie, wszyscy podlegamy jej regułom. Dr. Ian Stevenson profesor psychiatrii na Uniwersytecie Wirginia, w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku rozpoczął szeroko zakrojone badania. Przebadał ok.1500 osób poddając je hipnozie, a dokładnie zweryfikował ok.30 najciekawszych przypadków. W całej grupie kontrolnej pojawiały się wspomnienia poprzednich żywotów. BEZ WYJĄTKU!!! Jest to stwierdzenie szokujące i trudno je zaakceptować, ale przecież z faktami się nie dyskutuje. Z czasem, kiedy zaczynamy poznawać reguły dotyczące reinkarnacji okazuje się, że to właśnie one były ową „prawdą”, której intuicyjnie szukaliśmy przez całe życie. Co więcej – ta doktryna potwierdza naszą nieśmiertelność - nieśmiertelność duszy. Zasady, jakimi tłumaczy się reinkarnację, nie mają wiele wspólnego z mistycyzmem, tajemniczością czy ezoteryką, chociaż wielokrotnie są przez nie wykorzystywane. Zawsze coś wynika z czegoś. Przypadek nie istnieje. Funkcjonuje tu prawo przyczyny i skutku zwane „ prawem karmy”. Polega ono na doświadczaniu konsekwencji negatywnych uczynków z poprzednich wcieleń. Zycie nasze według zasad reinkarnacji wygląda w zarysie następująco:
Egzystujemy jako pełne miłości istoty duchowe od zawsze. Rodzimy się w materialnym ciele dlatego, że wybraliśmy świadomie taki rodzaj samopoznania. Do odkrycia własnej natury potrzebujemy różnych doświadczeń.. Pojawiamy się w takim czasie i miejscu, aby mogły one zaistnieć. Odkrywamy siebie. Musimy być kobietą i mężczyzną, doświadczyć obydwu aspektów naszej osobowości męskiej i żeńskiej. Poznać miłość, nienawiść, dobro i zło, a pomimo tego nie zatracić swojej prawdziwej natury. Rodzimy się bez pamięci poprzednich wcieleń. Poprzez kontakty z innymi ludźmi i emocje z tym związane, łączymy się ze światem zewnętrznym. Jesteśmy nieświadomi siły własnej woli, która jest dla nas decydującą mocą sprawczą.Świat wygląda dokładnie tak, jak tego oczekujemy. My tworzymy zalążek przyszłych wcieleń. Na przykład - gdy nasz ziemski czas dobiega końca mamy przeważnie przeświadczenie, że zostawiamy jakąś sprawę niedokończoną. Skrzywdziliśmy żonę, męża, dzieci lub innych ludzi i… cierpimy przez wyrzuty sumienia. Chęć zadośćuczynienia cierpiącym sprawi, że z tymi samymi istotami spotkamy się ponownie. Poznamy ten sam ból i cierpienie, które zesłaliśmy na innych – to cała tajemnica tego istnego zalewu cierpienia, które towarzyszy naszej planecie. To nic innego jak efekt wielu wieków jeśli nie tysiącleci barbarzyństwa. Dodatkowo na kształt naszego przyszłego życia wpływają wszystkie traumatyczne wydarzenia. Przykładowo: byliśmy poważnie ranni, - w następnym wcieleniu można spodziewać się znamion lub niedoskonałości ciała z niedowładem i deformacją włącznie. Poważne choroby, ciężkie doświadczenia życiowe, ludzie, którzy mają wpływ na nasze życie - pojawiają się na naszej drodze zgodnie z prawem karmy. Nigdy nie ma mowy o przypadku! Nasuwa się pytanie: na czym polega wolna wola człowieka? Odpowiedz jest prosta: mamy wolną wolę do czynienia dobra!!! Cała reszta zsyła na nas nieuchronnie negatywne konsekwencje. Decydująca jest potrzeba rozwoju i chęć dokończenia różnych spraw. Uczymy się podejmować sprawiedliwe decyzje. Dobro i tylko dobro pozostawia tzw. pozytywny ślad, łagodząc równocześnie skutki negatywnej karmy. Po bardzo wielu żywotach przychodzi kres ziemskiej drogi w ludzkim ciele. Dusza ma doświadczenie, miłość i potrzebę czynienia dobra. Otwiera sobie drogę do innego wymiaru. W nowym miejscu, pozbawiona wszystkich ograniczeń materialnego świata, mając wiedzę o sobie i o innych rozwija się w innym świecie. Inspiruje i wspiera dusze mniej doświadczone. To jest właśnie nirwana, urzeczywistnienie jaźni (błędnie tłumaczone jako nicość).
Reinkarnacja jest faktem, a dowodów jest bardzo wiele. Mamy w Fundacji potwierdzoną w całości relację czteroletniego Marcinka, ale przecież identyczne przypadki są na całym świecie. Żona Bruce’a Moena podczas wizyty w Warszawie (był naszym gościem), opowiedziała o sprawdzonym przypadku z USA. Pięcioletni chłopiec pamiętał, że jako pilot został strącony nad Pacyfikiem. Podał nazwiska kolegów pilotów z II wojny światowej i swoje własne.
Na całym świecie różni badacze weryfikują kolejne przypadki. Powszechnie wykorzystywanym „narzędziem” do poznawania tego zjawiska jest hipnoza. Używają jej głównie psychiatrzy. Szczególnie interesujące rezultaty osiągane są w leczeniu fobii i lęków niewiadomego pochodzenia. Wiele naszych dzieci pamięta elementy poprzednich wcieleń, które z czasem ulegają zacieraniu i jest to normalny proces. Mówi się, że dzieci mają bujną wyobraźnię... oczywiście to prawda, ale niektóre mówią o rzeczach i czasach, o których nie mogą nic wiedzieć. Dorośli miewają specyficzne sny o zamierzchłej przeszłości. Pozostają one w ich pamięci na wiele lat i nikt nie zadaje sobie pytania, skąd one się wzięły? Tymczasem jest to efekt naszych poprzednich wcieleń.
Ilość i jakość przykładów nikogo jednak nie przekona. Ja jednak jestem zwolennikiem zrozumienia i logiki i dlatego zachęcam wszystkich zainteresowanych do… stawiania sobie pytań i poszukiwania na nie odpowiedzi. Wbrew pozorom wystarczy tylko logika i chwila ciszy i skupienia, aby znaleźć odpowiedzi na najważniejsze pytania, w tym na to dotyczące reinkarnacji. Nie trzeba nawet ruszać się z własnego pokoju!
Pon, 21 lis 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.