Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 7361x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Wt, 14 luty 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Fobos to jeden z satelitów Marsa. Czy ne jego powierzchni jest... obelisk?

Fobos. Jeden z satelitów Marsa. Teoretycznie niczym się nie różni od drugiego satelity - 'Dejmosa'. Po prostu dwa duże kawałki skały wiszące ponad planetą. Coś jednak skłoniło naukowców zarówno amerykańskich jak i rosyjskich żeby dokładniej się tej skale przyjrzeć. Zajmijmy się próbnikami rosyjskimi 'Fobos 1' i 'Fobos 2'. Z tym pierwszym nie ma kłopotu - ponoć nic nie przekazał i zamilkł na zawsze. Z tym drugim też nie było kłopotu, bo podobno też zamilkł w krótkim czasie. Jednak to co zdążył przekazać oraz to jak zamilkł zburzyło spokojny sen ludziom którzy bacznie śledzili wydarzenia. Zdecydowana większość ludzi jak zwykle nic nie zauważyła. Pozwolicie więc, że się z wami podzielę tym co na ten temat odszukałem. Misję rozpoczęto w roku 1988. 'Fobos 2' był próbnikiem nowej generacji zbudowanym na podstawie doświadczeń z próbnikami 'Vega', które znakomicie zdały egzamin badając kometę Halleya. Po dotarciu w okolice satelity, od 'Fobosa 2' odłączyły się dwa lądowniki, które miały opaść na powierzchnię Fobosa. Jeden stacjonarny do badań fizycznych i chemicznych, a drugi ruchomy do penetrowania okolicy. W chwilę po odpaleniu lądowników próbnik zamilkł. Co zdążyliśmy odebrać na Ziemi??? Jednym z zadań 'Fobosa 2' było zrobienie zdjęć Marsa i Fobosa używając podczerwieni. Tych zdjęć nikt nigdy nie ujrzał na oczy. Wieść niesie, że zdjęcia w podczerwieni ukazują potężne pomieszczenia pod powierzchnią satelity. Innym zadaniem było oczywiście zrobienie dokładnych zdjęć powierzchni satelity. I tutaj właśnie pojawia się niepodważalny dokument spędzający wąskiemu gronu ludzi sen z powiek. Po wielu naciskach ze strony ludzi, którzy wyłożyli pieniądze na misję Fobosa, Rosjanie udostępnili ostatnie zdjęcie jakie próbnik wysłał na ziemię. I jak zwykle wieść niesie, że to nie jest ostatnie zdjęcie, że poza tym zdjęciem jest jeszcze kilka, które jednak nie są do oglądania. Co na nich może byż nie wiemy, ale można się domyślić oglądając "ostatnie" zdjęcie próbnika. Badając linie horyzontu satelity i długość obiektu od razu zauważamy, że to coś jest gigantycznej wielkości. Tego obiektu nie powinno być na zdjęciu, chyba że obiekt jest sztucznego pochodzenia. Z przecieków z Rosyjskiego Instytutu Badań Kosmicznych można się dowiedzieć, że kilka ostatnich zdjęć, które zostały zrobione po tym opublikowanym oficjalnie, pokazują błysk jakby potężnej lampy błyskowej pojawiający się na jednym z końców cylindrycznego obiektu. Czyżby ktoś nie życzył sobie ziemskiego próbnika w okolicy Fobosa i po prostu go zestrzelił??? Jak zwykle w grę wchodzą "dokumenty najwyższej tajności" i jak było na prawdę nigdy się nie dowiemy. Możemy się tylko domyślać 'Fobos 2' to nie jedyny próbnik z Ziemi, który dostarczył nam rewelacyjnych zdjęć powierzchni tego tajemniczego satelity. Nie mniej zastanawiające zdjęcia pochodzą z wyprawy 'Mars Global Surveyor'. W 1998 próbnik przesłał na Ziemię ogromną ilość zdjęć powierzchni Fobosa w wysokiej rozdzielczości. Opublikowano publicznie jedynie cześć zdjęć z tej wyprawy, wszystkie oczywiście w marnej jakości. Jednym ze zdjęć, które wzbudziły zainteresowanie ludzi bacznie śledzących wyprawę jest zdjęcie 'SP255103' umieszczone na stronie 'United States Geological Survey': http://ida.wr.usgs.gov/html/orb_0551/55103.html Zajmijmy się częścią zdjęcia, która nas najbardziej interesuje:> Na zdjęciu wyraźnie widać, że z płaskiej jak patelnia powierzchni satelity coś wystaje. Nazwijmy to umownie 'obeliskiem'. Śledząc dokładnie wszystkie kolejne zdjęcia zauważymy, że takich wystających punktów jest więcej. Na odcinku '55103 H' wyraźnie widzimy 'obelisk' w całej okazałości. Oś obiektywu kamery była ustawiona prawie prostopadle do powierzchni tak, że widzimy tylko wierzchołek i cień. Na odcinku '55103 K' przy samym połączeniu z odcinkiem '55103 L' znajdujemy kolejny 'obelisk' dokładnie widzialny na powierzchni. Wszystkie obeliski rzucają długi cień na powierzchnię niezależnie od kąta położenia obiektywu. Mają więc swoją wysokość. Niestety wszystkie odcinki zdjęcia '55103' poniżej litery 'M' są zbyt ciemne żeby coś dostrzec. Czy nie jest zastanawiającym, że na CAŁKOWICIE PŁASKIEJ powierzchni pojawiają się w miarę regularnie struktury w kształcie słupów??? Z informacji zawartych w ramce obok zdjęcia można dokładnie wyliczyć wysokość obiektu. Wysokość można obliczyć dzieląc długość cienia przez tangens kąta pod jakim pada światło. NASA na szczęśćcie dokładnie podaje ten kat, który wynosi 43,47 stopnia. Z rozdzielczości zdjęcia wiemy natomiast, że jeden piksel to około 2,4 metra. Z prostego obliczenia wychodzi, że obelisk ma wysokość 45 piętrowego budynku (!!!). Raczej niemożliwym jest uznanie takiej 'budowli' tworem przyrody. Tym bardziej, że zdjęcie '55103' ujawnia co najmniej dwie takie struktury. Co jeszcze można zauważyć na zdjęciach Fobosa??? Kłopot w tym, że możemy poznać tylko te zdjęcia, które nam łaskawie NASA pozwoli obejrzeć. Jeżeli na tych zdjęciach, do których mamy dostęp jest coś co każe nam sie zastanowić, to co jest na tych, których nie znamy... autor: Mirosław Słupiński (sztajmes) URL artykułu: http://www.digitalnavy.com/paleo/FOBOS/fobos.html

Komentarze: 0
Wyświetleń: 7361x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Wt, 14 luty 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.