Sob, 18 mar 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Ten typ zdjęć określany mianem "świetliste rysunki". To kolejny typ zdjęć X`Files, których mamy już pokaźny zbiór.
Kiedy po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o R. z Holandii, brzmiało to naprawdę niebywale. Informacje są następujące: wokół domu R. na polach od lat powstają kregi zbożowe. W jego domu są obserwowane przeloty dziwnych, jasnych punktów, zaś on sam twierdzi, że jest w kontakcie z "energiami wykonującymi kręgi". Nie, ten tekst nie będzie o jego przypadku, gdyż zamierzamy najpierw się z nim spotkać, a dopiero potem opiszemy go w naszym serwisie. Chcę jednak napisać o zdjęciach, które są wykonywane w jego mieszkaniu przez różnych ludzi, na których wychodzą dziwne układy świetlne. Dodajmy od razu, że zdjęcia są wykonywane na standartowych ustawieniach - bez długiego czasu naświetlania, ruszania aparatem, machania itp. On twierdzi, że czasami przybywa do niego energia, która jest wysoką energią duchową. Zobaczcie, jak wygląda przykład takiego wzoru ze zdjęcia z Holandii. R. tłumaczy, że ta energia potrafi rysować w powietrzu świetlne rysunki, z których każdy z elementów ma być przesłaniem i ukrytą wiadomością dla tych, którzy potem te rysunki odczytują. Bowiem - według R. - energia ta kreśli te wzory w powietrzu celowo i znakomicie wie, że potem taki rysunek będzie oglądany przez dziesiątki ludzi! Jest to więc celowy przekaz poprzez fotografię. Kiedy sugerowaliśmy długi czas naświetlania, zabawy z "machaniem aparatem" - po prostu zaprzeczył.
Takich zdjęć jest coraz więcej i wśród nich zdarzają się naprawdę unikalne jak następne zaprezentowane przez nas zdjęcie. Ciekawe, że do Fundacji - rzadko, ale jednak - przychodzą zdjęcia, na których jest ten sam rodzaj energii. Ta sama barwa, prawie identyczny sposób "kreślenia rysunku". Przykładem może być ta fotografia, którą zdecydowaliśmy się pokazać. Na zdjęciu widać jasne smugi, które tworzą wyraźny logiczny wzór. Układ linii pokazuje, że wszelkie machania aparatem z długim czasem naświetlania byłyby... po prostu niemożliwe. Zwłaszcza, żeby możba było uzyskać tak skomplikowany system smug. Przez wiele lat pytanie, czym może być ta energia, było jednym z najtrudniejszych i odpowiedzi nie znamy do dziś. Nasza kolekcja przez ten czas wzbogaciła się o nowe zdjęcia. Nie mamy wątpliwości, że mamy do czynienia z czymś realnym, a nie żadnym "machaniem aparatem", zabawą długimi czasami naświetlania itp. W ciągu ostatnich kilku lat udało nam się zlokalizować tylko jedną książkę, w której jest podobne zdjęcie z podobnymi energiami, a nawet znajduje się wyjaśnienie, czym może być taka energia. Tą książką jest "Szaman" Piersa Vietebskiego. Jest tam zaprezentowane zdjęcie, na którym widać podobną energię, zaś opis - prezentujemy fragment tej książki.
strony 20-21
To wyjątkowe zdjęcie szamanów z plemienia Tamu zrobiono w Nepalu podczas ceremonii przebłagania ducha osoby zmarłej nienaturalną śmiercią. Obrzęd nosi nazwę Moshi Tiba.
Pięciu Szamanów siedzi obok siebie i śpiewa. Czekają na przybycie dusz zmarłego (w tej części Nepalu wierzy się, że człowiek ma więcej niż jedną duszę). Uwaga wszystkich skupiona jest na ptaku, przywiązanym do modelu domu duchów. Jeśli ptak zatrzepocze skrzydłami oznaczać to będzie, że dusze zmarłego przybyły. Kiedy jeden z szamanów zobaczył przedstawione obok zdjęcie, wykrzyknął:
"Dokładnie tak wyglądają Bóg, czarownice i przodkowie. W rzeczywistości nie przypominają oni postaci przedstawionych na obrazach. Na zdjęciu widać dokładnie prawdziwe kolory i właściwy kształt. Ale jak aparat fotograficzny mógł zobaczyć to, co co tylko ja mogę widzieć? To jest tajemna wiedza. Zwykli ludzie nie są w stanie zobaczyć tych rzeczy. To naprawdę musi być bardzo dobry aparat".
Szaman wyjaśnił, że żółta linia biegnąca przez zdjęcie to duchy przodków, które przybyły, by strzec szamanów. Pomarańczowa linia przechodząca przez głowy szamanów to Bóg Khhlye Sondi Phhresondi, który ma bronić szamanów przed duszami czarownic.
Czarownice, które są w rzeczywistości złymi żyjącymi ludźmi, można zobaczyć ponad głowami trzech szamanów, pod postacią falistych zielonych linii. Czarownic nie ma w dwóch miejscach. Tam, gdzie pomarańczowa linia jest najmocniejsza, i nad głową szamana z prawej, który odszedł na moment odpocząć i nie jest teraz zaangażowany w toczącą się duchową bitwę. Zdjęcie, za zgodą szamanów, publikowane jest po raz pierwszy.
A oto i to zdjęcie:
Sob, 18 mar 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.