Śr, 26 kwi 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Zmarły dziadek skontaktował się z wnuczką. Chciał się pożegnać przed... ponownym zejściem na Ziemię!
To fenomenalna historia, a powodów jest kilka. I nie jest wcale najważniejsze to, że jest to kolejne potwierdzenie istnienia zjawiska reinkarnacji. Tych mamy już tyle, że w zasadzie wystarczy, ale... co inne jest ważniejsze. Otóż mamy tutaj sytuację, kiedy zmarły fizycznie człowiek kontaktuje się z bliską rodziną, gdyż wie, że zbliża się jego moment powrotu na ziemię. Ta kwestia zawsze nas bardzo interesuje, czy moment powrotu ze świata "boskiego światła" jest wyznaczony odgórnie, czy też decyduje o nim sam człowiek... do sprawy wrócimy. A teraz ta niezwykła historia (przedstawiamy ją w całości, choć anonimowo)
Witam serdecznie!
Pragnę podzielić się historią, która przydarzyła się niecały rok temu mojej 10 letniej wówczas córce. W czerwcu 2005 roku zmarł mój teść, a jej dziadek. Agata bardzo przeżyła tą śmierć. Z pomocą przyszła nam metoda samokontroli umysłu metodą Silvy. Stan Alfa Agata osiąga z wielką łatwością. Posiada tam swoje laboratorium, swoich doradców, więc poradziłam jej aby weszła w stan alfa i skontaktowała się z dziadkiem aby dowiedzieć się co u niego słychać /tworzenie w wyobraźni "laboratorium" i "doradców" jest jednym z elementów metody Silvy przyp. red./. Udało jej się taki kontakt nawiązać. Procedura była bardzo skomplikowana, ale za pomocą doradców dziadek przyszedł i przekonał ją, że jest szczęśliwy, chociaż jak stwierdził jeszcze nie wie co z nim będzie dalej. Drugiego dnia kiedy znów samopoczucie jej opadło ponowiła kontakt i dowiedziała się, że już jest w porządku, spotkał swoja rodzinę. Od tej chwili właściwie dziadek był w jej laboratorium zawsze kiedy wchodziła w stan alfa. Został jej doradcą. Agata była szczęśliwa ponieważ miała świadomośc, że dzięki tej metodzie nigdy dziadka nie zapomni. Kilka miesięcy później córka zaczęła się dziwnie zachowywać, była smutna, przygaszona. Stan taki trwał około tygodnia, a na pytanie co się dzieje padało zdawkowe "nic". W końcu wybuchnęła płaczem. Jak się okazało od kilka tych dni moja córka ciągle widywała gdzieś dziadka. Pojawiał się na jej drodze do szkoły, w tramwaju, w pokoju. Widziała go jak stwierdziła "tak ja Ciebie teraz". Próbowała go nawet kiedyś "złapać" aby zapytać się co od niej chce jednak okazało się to niemożliwe ponieważ postać dziadka odpływała. Dziadek nie stąpał po ziemi, ale jakby płynął. Jeden raz dał jej jeden znak - pokazał jej na małe dziecko w wózku i pokiwał głową na znak "NIE". Cała rozmowa z Agatą zakończyła się pytaniem "Mama co dziadek od nas chce?" Poradziłam jej wejście w stan alfa aby nawiązać kontakt - okazało się, że córka tak jest zestresowana, że po zejściu w stan alfa pojawiają jej się drzwi do laboratorium zamknięte na kłódkę. Poradziła więc aby spróbowała nawiązać mentalny kontakt kiedy zobaczy dziadka zadając pytanie na które dziadek mógłby pokiwać głową w odpowiedzi. I pocieszyłam, że w razie czego jeżeli niczego się nie dowie poszukamy osoby, która taki kontakt potrafi nawiązać. Agata bardzo się ucieszyła ze zrozumienia i poszła zająć się swoimi sprawami. Za około godzinę przyszła i stwierdziła, że wie co dziadek od niej chce. Kiedy się odstresowała udało jej sie wejść w stan alfa i tam po prostu zapytała dziadka. Dziadek miał do nas prośbę: "Dajcie na mszę ponieważ ja mam znów zejść na ziemię aby urodzić się jako dziecko, a nie chcę tego bo wtedy musiałbym was zapomnieć". Nie trzeba dodawać, że od razu daliśmy na mszę i pomodliliśmy się za dziadka. Od tej chwili Agata już nigdy dziadka w rzeczywistości nie widziała.
Ta historia bardzo wstrzasnęła dorosłą częścią naszej rodziny, a co ciekawe, dla pozostałych dzieci było to "normalne", chyba bardziej normalne niż fakt, że 2+2=4.
Pozdrawiam serdecznie!
Danuta J.
Od redakcji:
Wszystkie osoby które nadesłały do nas zdjęcia i historie w ostatnim czasie informujemy, że istotnie ze względów na budowę nowych stron powstał "mały zator", ale... już niedługo nam to wybaczycie :)
Śr, 26 kwi 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.