Wt, 23 maj 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Przypadek, złudzenie, czy... Ta sprawa traktowana jest jako ciekawostka. Czasami jednak pozostaje wątpliwość... czy na pewno?
22 maja 2006 roku w Gdańsku spłonął kościół św. Katarzyny. Według nieoficjalnych informacji po zakończeniu prac dekarskich, mogła wybuchnąć znajdująca się w kościele butla z gazem. Chwilę przed tym, kiedy ogień zaczął trawić wieżę kościoła, pracowali w niej dekarze. Do tragedii doszło kilka minut przed godz. 15. W ciągu kilkunastu minut ogień zajął jedną z wież kościoła. Wiadomo jednak, że w chwili wybuchu pożaru w kościele nikogo nie było. Po kilkudziesięciu minutach zawalił się dach.
Piszę o tym wydarzeniu, bo natychmiast dostaliśmy maila od Marcina.
Witam!
Przesyłam zdjecie z serwisu Onet.pl - http://wiadomosci.onet.pl/ 5130,21,40,0,1,pokaz.html - autorstwa Kamila Stępniewskiego. Pożar
kościoła św. Katarzyny w Gdańsku. Ale co to jest na tle wieży?
Zwróćie uwagę na jaśniejszy dym, który ewidentnie utworzył postać
jakby ludzką z dłonią wyciągniętą w stronę kościoła (z
rozapierzonymi palcami!).
Marcin
Ja nie widzę niczego szczególnego na zdjęciu, ale... może nasi internauci coś niezwykłego dostrzegą. Oto to zdjęcie:
Pomyślałem, że warto jest pokazać trzy zdjęcia z naszego archiwum, na których można się dopatrzyć "sylwetek" w dymie. Przypadek czy nie - niektóre zdjęcia są naprawdę ciekawe. Zacznijmy od słynnej "głowy diabła" z 11 września 2001 roku.
Udostępnij:
Wt, 23 maj 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.