Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6020x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 28 maj 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

"To były kule ułożone w idealne koło" - przedstawiamy relację dotyczącą obserwacji UFO koło Płońska. Wszystko zaczęło się późnym wieczorem z 27 na 28 maja.

To najnowsza obserwacja UFO, która dotarła na pokład NAUTILUS-a w niedzielę 28 maja 2006 roku, a która dotyczyła wydarzeń sprzed kilku godzin. Wydała się nam na tyle interesująca, że postanowiliśmy pojechać na miejsce. O manifestacji UFO powiadomił nas brat świadka. Cała rodzina poprosiła nas o zachowanie anonimowości obawiając się reakcji sąsiadów. Tak też czynimy. Oto fragment maila, który przysłał do nas pan Łukasz: „... około godz. 00.40 zadzwonił do mnie mój brat. Mówię halo, a z drugiej strony słyszę przerażony głos swojego brata, który mówi " musiałem do ciebie zadzwonić, rozumiesz musiałem...., (...), ja widzę ufo". Tak mniej więcej zaczęła się nasza rozmowa.(...) Pytam więc czy jesteś trzeźwy, a on z żalem w głosie mówi, że wiedział że nikt mu w to nie uwierzy, że na początku sam myślał, że ma przewidzenia i pobiegł do domu obudził swoją żonę i ona teraz jest z nim. Podaje jej słuchawkę słyszę głos (...), bez wahania potwierdza to co on mówił, przez kilkanaście minut widzieli coś na polu za swoim domem, dwa okręgi złożone z mniejszych świecących kul. Jeden o średnicy może 20 metrów i drugi obok większego o średnicy może 2-3 metrów. Z relacji mojego brata wynika, że nie słyszał niczego (...) psy głośno ujadały, a te obiekty pojawiały się i znikały. Powiem jeszcze ze obiekty te zginęły im z oczu w momencie jak zaczęliśmy rozmawiać ze sobą...” Na miejscu spotkaliśmy się z panem Łukaszem, a także jego bratem M., który był świadkiem obserwacji. M. mieszka razem z żoną i dzieckiem w małej wsi w domu swoich rodziców. W tej chwili buduje własny dom. Ponieważ na budowie jest sporo materiałów i sprzętu, które mogą zainteresować złodziei, M. co kilka godzin sprawdza, czy wszystko na miejscu budowy znajduje się w należytym porządku. Dzięki temu zauważył ten niezwykły obiekt. W nocy z 27 na 28 maja br. około godziny 0.30 zaniepokoiło go szczekanie psów. Poszedł więc na budowę (kilkadziesiąt metrów od miejsca gdzie obecnie mieszka), ale nie zauważył tam niczego niepokojącego. Chciał już wracać, ale jeszcze na chwilę odwrócił się w stronę budowanego domu. Kilkadziesiąt metrów od niego, nad pobliskimi drzewami okalającymi łąkę, na wysokości 20-25 m wisiał obiekt. Mlecznobiałe kule, w ilości około dwudziestu sztuk tworzyły na niebie kształt okręgu, którego średnica wynosiła około 20 metrów. Tuz pod dużym okręgiem był jeszcze jeden, znacznie mniejszy, również składający się z kul. Średnica pojedynczej kuli została określona na około 30-40 cm. Obiekt wisiał przez kilka minut. Nie słychać było żadnego dźwięku. Pan M. obserwował to zjawisko około 4-5 minut i jak podkreśla, nie odczuwał żadnego strachu. Nie dowierzał temu, co widzi i był pewien, że nikt mu nie uwierzy. M. pobiegł do domu i obudził żonę. Razem kontynuowali obserwację. Obiekt w tym czasie przesunął się o około 100 metrów i zatrzymał się nad wysokim drzewem. Według słów świadka, obiekt raz był widoczny, a raz zanikał, jakby się bawił z obserwatorami. W końcu M. postanowił zadzwonić do swojego brata (który później poinformował nas o całym zdarzeniu). Wziął telefon w dłonie i zaczął wybierać numer. Tuż po rozpoczęciu rozmowy telefonicznej, obiekt znikł, “tak jakby ktoś światło wyłączył”. Dziwnie zachowały się dwa psy. Po tym, jak obiekt zniknął, z wielkim ujadaniem rzuciły się w kierunku ciągnących się za zabudowaniami bagien. W czasie naszej wizyty na miejscu zdarzenia staraliśmy się znaleźć jakieś ślady oddziaływania obiektu na otoczenie, ale niczego ciekawego nie zauważyliśmy. M. po raz pierwszy w życiu spotkał się z nieznanym obiektem latającym. W trakcie rozmowy z nami powiedział, że podobne zdarzenie miało miejsce jakieś 20 lat temu. Wtedy podobny (jeśli nie taki sam obiekt) obserwował w tej okolicy jego ojciec. Na koniec przedstawiamy Wam fragment rozmowy, którą odbyliśmy ze świadkiem: NAUTILUS M. - Proszę pana, jak to się wszystko zaczęło ? - Gdzieś godzina dwunasta, dwudziesta czwarta trzydzieści może troszkę później, zaczęły szczekać psy, no i wyszedłem z domu od rodziców , wyszedłem zobaczyć czy nic się tu na działce nie dzieje, bo budujemy i stoją różne sprzęty. Psy szczekają, mówie - może ktoś się kręci , doszedłem tutaj do budynku i zobaczyłem, że wszystko jest OK. Zacząłem się wracać, obszedłem budynek , obszedłem tu do budki, do bramy drewnianej i w tym momencie spojrzawszy się w lewą stronę zobaczyłem obiekt , który się składał z kul takich okrągłyc... Ja wiem, o średnicy może 30 centymetrów, może większych, i te kule utworzyły taki jeden duży okrąg. - Może podejdźmy tak żeby pan pokazał w którym to miejscu? - Tto było od tej budki, od płotu to było gdzieś około 40 metrów. Ttakże ja bardzo dobrze widziałem, ja stałem, patrzyłem się na to dobre 5 minut , ale mówie - może jestem zaspany , czy coś, poszedłem po żonę do domu , bo może mi się wydaje... Wyszliśmy z żoną przed dom, ona wyszła w kołdrze, się otuliła i patrzy, a tam jest brama za tym dużym budynkiem i ten obiekt był od nas, ja wiem, w granicach 30 metrów. Jja do niego podszedłem i on się tak pokazywał i chował , żeśmy to obserwowali około 2 – 3 minut i jak wziąłem telefon i zacząłem dzwonić do brata, to skończyło się , po całej sprawie było! - Ale to po prostu znikło czy po prostu schowało za drzewami ? - To po prostu znikło , tak jakby światło wyłączył. ( świadek przechodzi do budki – rozmowa przy budce przy bramie ) - Mówie, ja to widziałem przez dobrych 5 minut , nie 2 , 5 sekundy , tylko dobrych parę minut stałem tutaj i obserwowałem! Tutaj stanąłem i dosłownie tak 30 , 40 metrów ode mnie na wysokości 25 metrów było to koło. Ii ono się tak chowało , pokazywało i za nim… - Ale chowało się za drzewa ? - Nie, to jest bardzo dziwne zjawisko, bo ja tego nie potrafię wytłumaczyć , bo tak chowało się, przygasało i pojawiało się powrotem. Silne światło, wyraziste, jeszcze za tym dużym było coś takiego małego dwumetrowego, ale to nie wiem czy ma jakieś znaczenie. Postałem tutaj dobre 4 – 5 minut zanim poszedłem do żony. Przecież miałem czas, aby to zobaczyć , poszedłem do domu, poprosiłem żonę , wyszliśmy na schody i to było widać dalej, jak tamte drzewa i to jeszcze żona ze mną ze 3 minutki obserwowała zanim zadzwoniliśmy do brata , Osobiście myślałem, że mam omamy jakieś, więc wziąłem dlatego żonę , żeby zobaczyła czy mi się po prostu nie wydaje. A co to było i jak to nazwać to zjawisko to trudno mi to powiedzieć. - Czy możemy podejść na miejsce gdzie to wisiało ? - Tak, oczywiście - Czyli my jesteśmy na miejscu, nad którym to wisiało ? - Tak , tak... gdzieś nad nami, 20 metrów – 25 , a ja stałem w tym miejscu ( świadek wskazuje miejsce obok bramy ) i to wszystko obserwowałem, z pięć minut. Może przesadziłem... ale ze 3 – 4 minuty, to na pewno! - Niech pan opisze światła, czy one zmieniły barwę ? - Nie, to były kule. Wielkości nie wiem, takiego koloru mlecznego i one w całość się układały, w dużą okrągłą bryłę. W środku było puste, na zewnątrz było puste i to się tak chowało, trochę w lewo, trochę w prawo i to trwało... nie wiew... ze 3 – 4 minuty dopóki nie poszedłem po żonę , żeby to zobaczyła . - Ale chowało się w dziwny sposób bo nie było chmur ? - Nie było niczego. Gasło i się zapalał , nie potrafię tego określić, nigdy mi się w życiu nic takiego nie zdarzyło . - Jak pan sądzi, czy to mogło wylądować gdzieś tutaj ? - Nie wiem. Po tym wszystkim jak poszedłem do domu, nasze psy poleciały w tamtą stronę... strasznie ujadał, ale ja mówiąc szczerze nie poszedłem tam, bo nie chciałem ryzykować - W którą stronę? - Tam gdzieś nad wodę! ( świadek wskazywał okolice terenu zalanego wodą które nazywał bagnem )

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6020x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 28 maj 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.