Pon, 17 lip 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
UFO jest w 100% prawdą - to już wiemy. Czas na kolejne pytanie - jaka jest skala obecności tych pojazdów na Ziemi?!
/zdjęcie Marek M./
Trochę NAUTILUS-a od kuchni...
Ta sena powtarza się codziennie jak w filmie. Grupa ludzi tworząca elitarny zespół analizujący pocztę Fundacji NAUTILUS sprawdza pocztę. Robimy to indywidualnie, w domach, przeważnie na laptopach lub komputerach stacjonarnych, albo dla pewności na jednych i drugich równolegle.
Sprawdzamy maile... no tak, ponad setka. Ktoś archiwizuje, ktoś inny odpowiada, ktoś potrzebuje materiałów do projektu. Sprawdzić setkę maili? To drobiazg – poradzicie sobie z tym w 2, góra 3 godziny – znaleźć taki czas codziennie to już wyzwanie. Gorzej, jeśli chcecie na każdy odpowiedzieć, a naprawdę robi się Rock&Roll, kiedy każde zdjęcie, film czy relacja ma trafić do archiwum... Nikt z nas nie spodziewał się, że skala zjawisk typu X`Files jest w Polsce tak potężna /ten problem w bardzo sprytny problem rozwiążemy na nowych stronach, które od pojawienia się tego pomysłu będą budowane od zera. Ale na pewno Wam się to spodoba!/
Ale wróćmy do wieczoru każdego z załogi NAUTILUS-a – otwieramy maile i... mój Boże... kolejnych kilkanaście zdjęć UFO z całej Polski, dwa filmy pokazujące przeloty tych obiektów i kolejna relacja o obserwacji UFO! Jak to opublikować? Doba musiałaby mieć 48 godzin! Praktycznie musielibyśmy poświęcić się w całości siedzeniu non-stop przy komputerach. A gdzie wyjazdy NAUTILUS-a? Nie mówiąc o rodzinie czy innych, ważnych sprawach... No nic, to tylko taka mała dygresja oficera z pokładu NAUTILUS-a. Uwierzcie mi, że jest to niebywała przygoda, której nie zamieniłbym na nic innego. W każdym razie analizą materiałów, które dzięki Wam drodzy czytelnicy stron NAUTILUS-a napływają nieprzerwanym strumieniem na pokład naszego okrętu, powinien się zajmować zespół kilkudziesięciu osób. I to takich, które by nie zajmowały się niczym innym w życiu! Ale pamiętajcie, że czekamy na wszystkie Wasze zdjęcia i materiały, bo to one są w tej całej naszej wspaniałej przygodzie najważniejsze. I wyłania się z tego niezwykły obraz, a jego najdziwniejszą częścią są materiały dotyczące UFO....
Ile tego naprawdę lata nad naszymi głowami?
W kolejce do publikacji czeka dosłownie kilkadziesiąt zdjęć UFO i kilkanaście rewelacyjnych filmów. Staramy się jak możemy, ale po prostu materiału jest nieprawdopodobnie dużo. Naprawdę człowiek jest zdumiony, że to zjawisko jest tak intensywne! Jerzy z Fundacji próbował oszacować statystycznie, ile obiektów UFO porusza się codziennie nad terytorium Polski. Swoje obliczenia opierał wyłącznie na materiałach napływających na pokład Nautilusa. Wyszło mu, że każdego dnia nad Polską jest obserwowanych kilka przelotów UFO, z czego my dowiadujemy się tylko o małej części... I tylko dla porządku powiedzmy, że Jerzy założył, że tylko 1 na 10 relacji jest autentyczna! Myślimy o reklamowaniu się w internecie, gdyż nie wszyscy jeszcze wiedzą o naszym istnieniu. Kiedy zwiększymy skalę popularności w polskiej sieci www może się okazać, że codziennie zgłasza się do nas kilkunastu świadków przelotu UFO! Niewiarygodne? Owszem, ale naprawdę taki obraz się wyłania z naszych doświadczeń... To oznacza, że te obiekty w sposób absolutnie powszechny penetrują naszą planetę. Do moich refleksji o zjawisku Niezidentyfikowanych Obiektów Latających powrócę wkrótce. Teraz czas na kilka zdjęć.
(...) tym razem dostarczam fotke zrobiona w zeszlym roku w Milowce - tez przez przypadek zaintrygowal mnie obiekt nad drzewami, tym bardziej ze caly obraz jest ostry oprocz tego wlasnie elementu (...)
Zdjęcie z 2005
Witam.Fotka ta została zrobiona w dniu 9.07.2006 popoludniu.Fotografowałem tzw.Mur krzeczkowski - skałę 3km za miejscowością Krzeczkowa/Podkarpackie/20km od miasta Przemyśl/trasa Przemyśl-Krosno.Niczego dziwnego nie zauważyłem-ale na zdjęciu wyrażnie coś jest .Proszę o Waszą opinię.Wiem ,że jakiś czas temu zaobserwowano ufo w Przemyślu os.Kazanów.Pozdrawiam i załączam fotkę.
Jurek L.
Szanowni Państwo!
Jestem pasjonatem fotografii. Od kilku juz lat sukcesywnie wybieram
sie w rozne miejsca na sesje zdjeciowe z modelkami.Tak bylo i tego
dnia. Dokladnie przedwczoraj czyli 11 maja 2006 roku.
Miejsce: Morasko, pod Poznaniem. Standardowo jak zwykle robilem
zdjecia mojej modelce. Na niebie nie widac bylo nic procz chmur. Ale
po przerzuceniu zdjec do komputera przyjrzalem im sie dokladniej. Na
dwoch fotografiach widac obiekt, przypominajacy dysk ze szpicem lub
tez kopułą. Zdjecia załaczam w załączniku do Państwa analizy. Z
początku myslalem, ze moze to jakis ptak lub inne zwierze, ale
poniewaz zdjecia robilem z predkoscia migawki 1/500 sekundy wydalo mi
sie to niemozliwe, gdyz obiekt wyszedl na 1 ze zdjec rozmazany (zaden
ptak nie lata tak szybko by ta predkosc migawki nie "zamrozila" go w
powietrzu) zas na drugim, robionym kilka sekund pozniej obiekt ów
znajdowal sie juz duzo dalej przesuniety w kadrze w lewo. Oba zdjecia
w oryginale zamieszczam w zalaczniku. Na jednym (nr zdjecia 128)
obiekt znajduje sie na prawo od glowy modelki, na drugim, duzo w lewo,
przypomina juz tylko szary punkcik. Na zadnym innym zdjeciu nic takigo
nie powtarza sie. Nie jest to wiec wada szkla obiektywu lub zadno
zanieczyszczenie. Wnioski z wyników analiz pozostawiam Państwu. Byłbym
bardzo wdzieczny gdyby zechcieli mi Państwo odpowiedziec jak wyglada
to co sfotografowalem w Panstwa oczach. czy to bylo UFO czy figle
płata mi tylko moja wyobraźnia?
pozdrawiam serdecznie
Remigiusz Ś. /nazwisko do wiadomosci redakcji/
Jeżeli zdjęcie jest prawdziwe (to można tylko oszacować z pewnym prawdopodobieństwem, nigdy na 100%), to jest ciekawe z kilku powodów.
Po pierwsze nie dostrzegliśmy pracy na programie graficznym, czyli obiekt ten prawdopodobnie nie został w sposób sztuczny wprowadzony do zdjęcia. Jest to możliwe, ale wymaga dużej znajomości techniki obróbki fotografii cyfrowej pikselowi wiedzy pikselowi rozłożeniu się cieni. Analiza pikselowa także wskazuje, że zdjęcie jest oryginalne. W pliku EXIF zachowały się jedynie zmiany wprowadzone prawdopodobnie podczas zmieniania oryginalnej nazwy i numeru zdjęcia, którą nadał automatycznie zdjęciu aparat Canon.
EXIF jest jak najbardziej poprawny (brak długiego czasu naświetlania, czyli akurat w tym przypadku 1/200 s itp.)
Bardzo ciekawa jest kompozycja zdjęcia, zwłaszcza istnienie kilku planów. A więc rower, postać chłopaka przy rowerze, no i oczywiście ten komin. Obiekt jest w dużej odległości od fotografującego. Jego "pozorna wielkość" i porównanie ze średnicą komina pokazuje, że musiał mieć w rzeczywistości potężne wymiary (Ok. 20-30 metrów średnicy).
Widać wyraźny, dyskoidalny kształt. Analiza barw obiektu wykazuje także, że jego górna część jest jaśniejsza od dolnej, co jest także prawidłowe, gdyż jest to efekt odbijania się od górnej powierzchni warstwy chmur. Przy tak niskim położeniu obiektu tak mniej więcej powinny się rozkładać barwy. Nad obiektem widać lekkie rozmazanie, co oznaczać może, że w chwili wykonywania zdjęcia obiekt opadał. Przy ruchu obiektu występuje dokładnie taki efekt (dość krótki czas naświetlania pokazuje, że obiekt mógł opadać dość szybko).
Na pewno nie jest to "elita zdjęć UFO", gdyż autor zdjęcia - jak się mogę domyśleć - nie widział obiektu. Dopiero wtedy, kiedy jest kilku świadków, obiekt jest widoczny gołym okiem, jest kilka zdjęć obiektu itp. - wtedy można określić, że zdjęcie jest najbardziej wartościowe.
Od zera do 10 to zdjęcie jest na 5. Ale to i tak bardzo wysoko!
Warto zwrócić uwagę, że:
- te obiekty są niewidoczne dla oka, a wychwytuje je dopiero matryca aparatu fotograficznego. Otaczają się jakimś polem, które sprawia, że są niewidoczne. Jak to robią - nie wiemy.
- Jest to wyjątkowo duży obiekt /jeżeli oczywiście jest to prawdziwy obiekt/
Na koniec zdjęcie z serwisu motoryzacyjnego miłośników samochodów Honker. Nikt nie zwrócił uwagi na niezwykły obiekt, który wisi w lewym, górnym rogu. Na szczęście jeden z miłośników Honkerów jest także fanem naszych stron.
Kilka zdjęć UFO, kilka dni... moglibyśmy tak codziennie. Ale przecież nie chcecie, że w serwisie NAUTILUS-a było tylko o UFO i o UFO - wiemy to z maili. Dlatego na nasze łamy będą trafiały tylko te zdjęcia, które są najlepsze.
Nie zmienia to faktu, że jeśli macie aparat fotograficzny i jesteście na wakacjach, wasze szanse na wykonanie fotografii UFO są ogromne. Bo jest to zjawisko powszechne - ladies and gentelman!
Pon, 17 lip 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.