Śr, 23 sie 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
99.9% - na tyle Rafał Nowicki ocenia prawdopodobieństwo tego, że w Zdanach doszło do manifestacji obiektu UFO. Oto raport, który jest efektem naszego pobytu w Zdanach 15 sierpnia.
Rafał Nowicki z Inowrocławia to człowiek bardzo skrupulatny, który w sposób niezwykle rzetelny podchodzi do dokumentowania zjawiska UFO. Rafał był razem z nami w ekipie, która pojawiła się 15 sierpnia w Zdanach. To oznaczało, że powstanie raport, który teraz możemy Wam zaprezentować. Raport, a raczej jego pierwszą część. Zostanie on zresztą przetłumaczony i rozesłany w kilka miejsc na świecie, w których jest wielkie ciśnienie na "materiały" dotyczące przypadku ze Zdanów. Kilka osób po drugiej stronie kuli ziemskiej do tej pory oglądając te zdjęcia nie może uwierzyć, że oto ma przed sobą ewidentny dowód, że zjawisko UFO to nie są żadne "obłoki plazmy", gazy ziemne tworzące dyskoidalne twory, omamy optyczne itp., ale techniczne obiekty zaawansowanej technologii!
Rafał Nowicki pojawił się w naszej ekipie w 2003 roku, kiedy to po raz pierwszy instalowaliśmy monitoring w Wylatowie. Najpierw w 2002 roku znaleźliśmy dom Jerzego Szpuleckiego, mieliśmy kamery, ale kłopotem były odtwarzacze wideo, które przez ciągłą pracę były zdzierane do żywego metalu na głowicach... I wtedy pojawił się Rafał, który nam po prostu przywiózł sprzęt, który natychmiast podłączyliśmy do sieci. Rafał był w naszej bazie tak częstym gościem, że szybko stał się częścią ekipy. Widział wszystko, na własne oczy mógł sie przekonać, jak nieprawdopodobny był ten rok 2003... Od tego czasu jest z nami i wiemy, że jest to człowiek, na którym można polegać. Ma jeszcze jedną cechę niezwykle ważną i pożądaną: potrafi mieć własne zdanie i łatwo nie ulega wpływom i naciskom. Kiedy taki człowiek robi raport można być pewnym, że będzie on niezwykle rzetelny.
Do zrobienia takiego raportu trzeba mieć trochę "cierpliwość mnicha dokumentalisty", którą albo się ma, albo nie. Rafał to "coś" ma. Ostatnio dużo rozmawiamy o tym, co się stało w Zdanach i zadziwia nas ilość pracy, która jest jeszcze przed nami. Jest jednak szansa na argument, który tak często pojawia się w rozmowach o UFO. Oto przykład tzw. "zawodzenia podważającego zjawisko"
- Pokażcie mi choć jedno wyraźne zdjęcie UFO...
- Dlaczego te wszystkie zdjęcia UFO to takie rozmazane plamki?
- Dlaczego wszystkie zdjęcia UFO są tylko pojedyńcze? Ktoś miał aparat i zrobił tylko jedno zdjęcie?!
- A dlaczego to wszystko jest takie nieostre?
- I po co gadać, że to obiekty techniczne, kiedy ta niewyraźna plamka może być wszystkim? I ptakiem, i ciemną chmurką... Wszystkie te zdjęcia UFO zawsze mają jakiś feler itp. Nawet Billy Meier został przyłapany na tym, jak zawieszał obiekty na nitkach, co podważa całą resztę jego zdjęć... Nie ma wyraźnych i wiarygodnych zdjęć UFO!
- UFO istnieje, ale to są po prostu świecące gazy błotne, które nie są żadnymi obiektami technicznymi, a już na pewno nie metalowymi!
Ale to przeszłość, taka "gadka" miała sens do czasu, kiedy 8 stycznia w Zdanach na drodze E30 nie została wykonana seria zdjęć, które zaprezentowała w swoim serwisie Fundacja NAUTILUS. Nasza dokumentacja i taki raport jak Rafała pozwoli w przyszłości powiedzieć:
- Tak może i kiedys było, teraz po tym, co się stało w Zdanach, taka rozmowa nie ma sensu. 7 zdjęć, nie do podważenia, nie do podrobienia (zwłaszcza nasze rzucanie miskami pokazało to dobitnie). Zjawisko UFO to fakt, czy to się komuś podoba, czy nie też nie.
Przedstawiamy pierwszą część raportu Rafała Nowickiego.
Raport spakowany ZIPem w formie PDFa [ 12,5 MB ]
Śr, 23 sie 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN