Sob, 7 paź 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
1/3 powierzchni ziemi ma być pustynią do 2100 roku. To może być prawdziwa apokalipsa!
"Apocalypto" to tytuł nowego filmu Mela Gibsona, który przedstawia ciekawą hipotezę dotyczącą tajemniczego znikcięcia starożytnego ludu Majów. Wraz z tym filmem powrócił temat apokalipsy, który - ku zaskoczeniu - pojawił się w gazecie "Independent". Zagłada ludzkości ma przyjść wraz ze stopniowym ocieplaniem się klimatu i brakiem wody.
1/3 powierzchni Ziemi będzie pustynią do 2100 r.
W raporcie, o którym informuje "Independent", napisano, że pustynie, stanowiące obecnie 3 proc. powierzchni naszej planety, zajmą do 2100 aż 30 proc. Do przygotowania raportu na temat zagrożenia suszą spowodowanego zmianami klimatycznymi po raz pierwszy użyto superszybkiego komputera.
Zdaniem czołowego brytyjskiego eksperta ds. wpływu zmian klimatycznych na kraje rozwijające się, Andrew Simmsa, "te prognozy mają wpływ na niemal wszystkie aspekty życia w państwach rozwijających się - zdolność produkowania żywności, utrzymania bezpiecznego systemu sanitarnego, dostępności wody". "Strąci to w przepaść setki ludzi, którzy już dziś z trudem przeżywają kolejny dzień" - uważa Simms.
Pełny tekst raportu zostanie opublikowany jeszcze w tym miesiącu w piśmie "Journal of Hydrometeorology".
Sprawa apokalipsy przewija się także w naszych materiałach, ale jest ona związana nie tylko z katastrofami, upadekiem meteorytu, przebiegunowaniem ziemi, rokiem 2012 itp. Apokalipsa według znakomitych jasnowidzów ma oznaczać także koniec naszej cywilizacji na przeludnionej ziemi, wśród ludzi walczacych wzajemnie o wodę. Przeludnienie - ten wstydliwie skrywany temat postaramy się przedstawić w ostrzeżeniu, które podobno naszej cywilizacji przekazują istoty z gromady gwiazd zwanej Plejadami.
Sob, 7 paź 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.