Sob, 9 gru 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Co zarejestrowała kamera monitoringu przemysłowego?!
W Fundacji NAUTILUS od dawna piszemy o zjawisku nazwanym przez nas kulami „ORBS”. Konsekwentnie twierdzimy, że akurat w tej sprawie decydujące są nagrania wideo. Zdjęcia? Zdjęcia są ciekawe, ale zawsze trzeba liczyć się z tym, że ktoś zacznie krzyczeć w niebogłosy, że „zjawisko zdemaskował”. Dla niektórych ludzi są to zwykłe „błędy fotograficzne”, dla innych nietypowo oświetlone pyłki, zadziwiające drobinki kurzu lub wody, którym nie warto poświęcać nawet chwili uwagi. W ostatnim czasie dotarł do nas kilkudziesięciostronicowy laborat, w których autor „naukowym językiem” próbował zdemaskować kule „orbs”, ale – niestety – nawet się nie zająknął nad tym, że istnieją filmy pokazujące te obiekty w ruchu. Czym bowiem jest film? Jest to po prostu ciąg bardzo szybko wykonywanych zdjęć cyfrowych, które potem odtwarzane dają złudzenie ruchu. Czyli kamera cyfrowa jest szczególnym rodzajem aparatu cyfrowego. W 2003 na naszych oczach został nagrany film pokazujące przelot jasnej kuli nad polem, co było odtwarzane na małym ekranie kamery cyfrowej dosłownie kilkanaście sekund po nagraniu. Na filmie widać wyraźnie dwa kuliste obiekty, które przemieszczają się nad polem, łączą w jeden obiekt i właśnie ta biała kula z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę porusza się nad zbożem. Film ten prezentowaliśmy na naszych stronach i jest on dla nas zamknięciem dyskusji, czy fotografowane białe kule nad polami to – bez wyjątku – pyłki i drobinki. Po prostu białe, energetyczne kule są faktem i skoro dają się nagrać na kamery wideo, to także dają się sfotografować. Mamy w naszym archiwum olbrzymie ilości materiałów – są w nim zarówno zdjęcia stare, jak i nowe, wykonane aparatami tradycyjnymi, jak i „cyfrówkami”, są opisy, wywiady, rejestracje obserwacji, raporty z badanych przez nas wydarzeń, tematyka naszego archiwum jest tak rozległa, że nawet nam trudno jest czasami odnaleźć dokładnie to zdjęcie/raport którego szukamy. Ale do rzeczy - w temacie ORBS bardzo ważne są dwa elementy, które często pomijamy – zagadka ludzi widzących orbsy (tak, są między nami tacy ludzie! Ale to temat na oddzielny artykuł), a także sprawa filmów, na których obiekty te zostały nagrane. Filmów takich jest ledwie garstka, nawet w naszych archiwach. Są one zjawiskiem wyjątkowo rzadkim i tym cenniejszym.
Gdy podczas sympozjum FN, które odbyło się w Warszawie, Evgenij (prezes organizacji UFOLATS) zaprezentował nam film, który zdobył, zamilkliśmy – zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Jego materiał był naprawdę unikalny – czarno-biała kamera przemysłowa, umieszczona przy bramie wjazdowej na teren posesji, nagrała przelot jasnej kuli – orbsa (zarówno jej wielkość, jak i prędkość ruchu zgadzają się z tymi, które występują na posiadanych przez nas materiałach). Orbs wyłonił się powoli z jednego rogu, aby przelecieć w powietrzu i zniknąć poza polem widzenia kamery... Ten krótki urywek obejrzeliśmy kilkakrotnie. Niestety, Jewgienij nie miał praw do tego filmu i dlatego nie możemy go zaprezentować. Podobnie unikalny jest film Roberta Brzykcego ze Żnina, ale trzeba przyznać, że film Jewgienija jest poza konkurencją, gdyż widać nawet to, jak ta niezwykła materia w pewien sposób „przelewa się” w przestrzeni, formułuje kulę, żyje. Tym razem przedstawimy film z monitoringu, na którym możemy zobaczyć obiekt złożony z jasnej, białej energii, który porusza się jako kula. Kilka tygodni temu dostaliśmy e-mail zatytułowany „Podobno duch...”. Oto jego treść: /z redakcyjnymi skrótami/\
-----Original Message-----
Sent: Wednesday, November 01, 2006 11:52 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Podobno duch... Drogi Nautilusie!!!
Z radością donoszę że prawdopodobnie mogę się przydać:)
Bez zbędnego owijania w bawełnę...
Pracuję w /... do wiadomości redakcji/, które powstało w kompleksie rozrywkowo-usługowym w moim mieście. Całość zbudowana została z wykorzystaniem dawnych fabrykanckich budynków.
Cóż jednak jest w załączniku? Kilka dni temu po kinie rozniosła się plotka że kamera przemysłowa nagrała ducha... Niektórzy się dopatrywali nawet zarysów twarzy czy postaci... Za pierwszym razem uznałem to za owada, który łaził po osłonce kamery. Obecnie wykluczyłem owada... ale sam już nie wiem co to.
Instrukcja:
W załączniku znajduje się instalka programu który odtwarza ten plik filmowy
Pozdrawiam
Mail posiadał spory załącznik (8MB), a jeden z naszych sympatyków – Pantomaz (dziękujemy za zgodę na pokazanie tego nagrania!) przysłał w nim fragment filmu zarejestrowanego przez kamerę monitoringu w jego pracy. Na filmie został nagrany przelot obiektu typu ORBS.
Po sprawdzeniu go przez nas nie mieliśmy wątpliwości – pojawiają się na nim wszystkie elementy, które pojawiają się na innych – mniej lub bardziej wyraźnych filmach z nagraniem tego zjawiska – jest tutaj zarówno „rozpad” pojedynczego obiektu na dwa, „zrośnięcie” się w jeden, a oglądając go klatka po klatce można bez trudu zauważyć, że sam obiekt posiada otoczkę... taką samą jak inne orbsy!
Zaskoczeniem jest również koniec filmu, gdzie obiekt nie znika z „pola widzenia” kamery, ale... wlatuje w ścianę!
Ze względu na format w jakim dostaliśmy film (*.IMG – rozszerzenie systemu monitoringu INTELLEX, nie obsługiwane przez żaden program z wyjątkiem odtwarzacza tejże firmy, który mamy w posiadaniu) postanowiliśmy przekonwertować go do jakiegoś „bardziej ludzkiego” formatu. Niestety z braku innej możliwości dekompresji postanowiliśmy zgrać film przy użyciu oprogramowania, które zgrywa wyświetlane klatki z ekranu. Film z przyjemnością Wam przekazujemy i jeśli tylko dotrzemy do koderów tego formatu, wtedy dokonamy dokładniejszej konwersji. Przypominamy, że filmy możecie przysyłać zarówno w formie plików cyfrowych na nasz adres:
nautilus@nautilus.org.pl
Ale także nagrane na kasety (nośnik dowolny, mamy sprzęt do zgrania tego do pliku wideo) na adres:
Fundacja NAUTILUS
Skr. 221
00-950 Warszawa 1
Zobacz film ( format wmv ~3MB )
Artykuł połączony z: ORBS na studniówkach
Sob, 9 gru 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN