Śr, 27 gru 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Pod koniec lat osiemdziesiątych nad Belgią w przeciągu kilku godzin odnotowano 125 obserwacji trójkątnych obiektów
latających. Fala intensywnych obserwacji trwała
około pięciu lat.
Każdy kto kiedykolwiek interesował się problemem U.F.O słyszał z pewnością o tajemniczych latających trójkątach. Stanowią one jeden z bardziej znanych kształtów nieznanych obiektów, które według licznych relacji świadków od ponad 60 lat są obecne w przestrzeni powietrznej wielu państw na ziemi. Co ciekawe, niezwykły kształt trójkąta zaczął się pojawiać stosunkowo niedawno biorąc pod uwagę dość długą i bogatą historię U.F.O. A mianowicie, w środę 29 listopada 1989 roku odnotowano w przeciągu kilku zaledwie godzin 125 obserwacji na potencjalnie małym terenie państwa jakim jest Belgia. Żaden ze świadków nie opisywał dobrze znanego nam kształtu spodka, ale trzy światła ułożone na kształt trójkąta. Fala obserwacji trwała nadal, a w kwietniu 1990 roku wykonano jedno z najlepszych zdjęć - w Petit- Rechain w prowincji Liege, które pokazuje znajdujący się na wysokości około 150 metrów trójkatny obiekt. Po analizie zdjęcia potwierdzono jego autentyczność.
Przełom w obserwacjach nastąpił kiedy wysłano dwa samoloty F-16, aby przechwycić tajemniczy obiekt dostrzeżony na radarze. Trzy próby z dziewięciu podejmowanych zakończyły się ,,sukcesem’’. Udało się namierzyć i przez kilka sekund utrzymać radar skierowany na cel tzw. lock-on. Wszystko to zostało potwierdzone przez pułkownika De Brouwera, który udostępnił materiały prasie i badaczom. Później fala obserwacji przeniosła się na Francję, Niemcy i Wielką Brytanię a trwała aż do 1994 roku. Poniekąd dzięki takiej ilości obserwacji w 1991 Komitet Badań Energii i Technologii przy Parlamencie Europejskim starał się o utworzenie centrum oceny meldunków o U.F.O. Niestety okazało się, że bezpodstawna nagonka mediów na autorów tej propozycji wystarczyła, aby zaprzepaścić niewątpliwie ten nowatorski pomysł.
Liczne doniesienia o Niezidentyfikowanych Obiektach Latających, a w tym wypadkuo obserwacjach niezwykłych trójkątów każą postawić nam sobie pytanie, czy aby na pewno nie jest to przejaw naszej ziemskiej choć niewątpliwie utajnionej technologii.
Jedną z bardziej znanych hipotez w kręgu osób zainteresowanych tą tematyką jest historia o tajnym projekcie sił powietrznych USA a mianowicie TR-3B. Niestety, doniesienia te nie są poparte żadnymi konkretnymi dowodami, ale warto się z nimi zapoznać. System napędowy ma stanowić w tym pojeździe pole grawitacyjne wytworzone za pomocą reaktora z zimną fuzją nuklearną. Pojazd ten zdolny jest podobno do osiągnięcia prędkości 9000kmh przy redukcji pola grawitacyjnego do około 89%. Dzięki takim niespotykanym właściwościom, załoga potrafi znieść przyśpieszenie rzędu 40G (przypominam zniesienie pola o 89% co daje rezultat około 4.2G).Napęd tego pojazdu jest zupełnie bezgłośny, natomiast wyloty dysz są umiejscowione na rogach pojazdu dla lepszej stabilizacji.
Teoria wręcz fantastyczna i być może prawdziwa, ale przez brak oficjalnych potwierdzeń ze strony Sił Powietrznych USA nie ma żadnych szans na udowodnienie. Jeśli w grę wchodzi prawdziwy pojazd o nowatorskim systemie napędu z pewnością ma on klasyfikacje TOP SECRET. Jednak w obliczu takich doniesień sygnały o dostrzeżonych N.O.L-ach w kształcie trójkąta nabierają całkiem innego oblicza.
Pragnę przytoczyć kilka ciekawych opisów tego typu N.O.L-a, pochodzących z niedalekiej przeszłości:
1. 20 Października 2006 Highland Illinois USA – Świadek dostrzega na wysokości około 36 metrów latający trójkąt który porusza się bardzo wolno; słychać ciche syczenie. Ważne - w pobliżu znajduje się baza Scott AFB (Air Force Base).
2. 10 Października 2006 Point McKenzie Alaska USA - Obiekt na wysokości do 180 metrów porusza się dosyć wolno, czerwone światło w środku białe na rogach. Wielkość porównywalna do samolotu pasażerskiego 747; nie słychać żadnych odgłosów napędu. Co ciekawe, w pobliżu znajduje się baza Elmendorf AFB, a na jej terytorium bardzo duża antena FLR-9. Antena ta służy do przechwytywania sygnałów o wysokiej częstotliwości np. potencjalnych komunikatów między wrogimi państwami. Tego typu anteny wykorzystywane były z powodzeniem w Wielkiej Brytanii podczas zimnej wojny.
3. 30Września 2006 Paducah Kentucky USA - Bardzo wolny N.O.L o charakterystycznym kształcie dla wszystkich innych. Zastanawiające jest to, że pojawił się 26 dni po tym jak był widziany w tym samym miejscu w pobliżu jedynego w USA zakładu wzbogacania uranu!!!!.
4. 15 Maj 2005 Carolina Puerto Rico – Ogromny bezgłośny N.O.L emitujący ciepło, stwierdzono wpływ na samochód który przestał działać jak również wykonano zdjęcie.
5. 13 Maj 2005 Kirkland Washington USA - Dwukrotnie obserwowano obiekty na wysokości 60 metrów, jeden ze świadków był związany z liniami lotniczymi. Trójkąty były wielkości samolotu 747.
6. 12 Styczeń 2005 Lancaster Kalifornia USA - N.O.L na wysokości do 20 metrów! poruszał się bardzo wolno i bezgłośnie. W pobliżu znajduje się Edwards AFB i Palmdale Af Plant Nr 42.
7. 2 Październik 2004 Bristol Tennessee USA - Bardzo ciekawy przypadek trójkąt w odległości 90metrów od obserwatora. Świadek doznaje słynnego missing time!!!
8. 5 Lipiec 2004 Peterborough Ontario Canada - N.O.L w pobliżu zakładów nuklearnych. Bardzo wyraźny kształt trójkąta obserwator dostrzega wiele szczegółów obiektu i jest wiarygodny.
9. 23 Maj 2001 Allen Park Michigan USA - Wolny trójkątny obiekt dostrzeżony przez dawnego pracownika zakładów lotniczych na wysokości nie większej niż 500 metrów. Nie stwierdził on żadnego dźwięku napędu pojazdu.
10. 5 Styczeń 2000 Illinois USA- Bardzo interesujący przepadek któremu poświęcę więcej miejsca w moim opracowaniu. Na początku pragnę zaznaczyć, że relacja ta pochodzi z przetłumaczonego artykułu zawartego na stronie www.ufoevidence.org. I jest jego skróconą wersją na potrzeby mojego artykułu.
Niezwykłe obserwacje N.O.L-a w kształcie trójkąta dokonane przez oficerów policji i cywilnego świadka które zostały oficjalnie potwierdzone.
Pierwszą osobą od której zaczyna się cała historia jest Melvern Noll, który dostrzega na niebie jasne światło. Okazuje się, że światło kieruje się w jego kierunku. Po pięciu minutach zauważa, że białe światło to w rzeczywistości część większego obiektu; dostrzega coś co przypomina jak sam określa okna. Nie słychać żadnego dźwięku. N.O.L porusza się bardzo wolno. Świadek określa wysokość obiektu na nie więcej niż 150 metrów. Noll udaje się na najbliższy komisariat policji. Z komisariatu kontaktuje się z oficerem Edem Bartonem który sceptycznie nastawiony wysłuchuje Nolla i po ostrzeżeniu go, że jeśli robi sobie żarty poniesie konsekwencje, wyrusza w teren. Po krótkim czasie zauważa stacjonarne światło w pobliżu miasta Summerfield. Po krótkiej obserwacji dostrzega kształt trójkąta i podaje przez radio centrali o obserwacji obiektu i o tym, w którym kierunku się przemieszcza. Dostaje odpowiedź, że oficer Dawid Martin z miasta Shiloh widzi coś na niebie. W tym momencie Ed Barton traci N.O.L-a z oczu. Na tym cała historia się nie kończy i kolejny policjant przejmuje pałeczkę i po krótkiej jeździe dostrzega trzy białe światła jak również zielone i czerwone na końcu N.O.L-a. Odsuwa okno i stwierdza, że nie słychać żadnego dźwięku choć trochę podobnego do silnika jakiegoś odrzutowca czy innego samolotu. Po chwili obiekt przyśpiesza i oddala się w kierunku zachodnim.
Zdumiony zamieszaniem panującym w radiu inny posterunkowy Craig Stevens dostrzega niespodziewanie na wysokości około 200m identyczny obiekt i kontaktuje się z centralą. Próbuje wykonać zdjęcie, ale zła pogoda wpływa na bardzo złą jakość zdjęcia. Ostatnim ze świadków jest anonimowy policjant, który również dostrzega dziwne światła zaraz po tym jak obiekt oddala się od miejsca obserwacji poprzedniego świadka. A te wszystkie wręcz nieprawdopodobne, ale potwierdzone obserwacje zostały dokonane w pobliżu Scott AFB.
Dzięki dostępnym dokumentacjom sporządzonym przez poważnych badaczy N.O.L-i wyłania nam się bardziej klarowny obraz tajemniczych trójkątów i dochodzimy po woli do wniosku, że może być to jednak przejaw pozaziemskiej inteligencji. Świadczyć może o tym niewątpliwe potencjalne dość częste obserwacje w pobliżu baz wojskowych jak również zakładów nuklearnych. Takie doniesienia znamy już z historii tego tajemniczego fenomenu. Sama autentyczność tych obserwacji nie podlega wątpliwości w trzydziestu trzech wstępnie przeanalizowanych przypadkach. W pięciu obserwatorami są policjanci, w dwóch ludzie związani z lotnictwem w różnoraki sposób. Nie mogą to być również pomyłki związane z samolotami, ponieważ obserwowane N.O.L-e poruszały się w większości przypadków na wysokości nie większej niż trzysta metrów!. Charakterystyczna jest także prędkość, która była w ponad 90% spraw bardzo wolna. Znamy również przypadek przechwycenia N.O.L-a opisywany na wstępie, który to pojazd był zdolny do ogromnych przyspieszeń. W wielu przypadkach mówi się o trzech trójkątnie ułożonych białych światłach, a czerwonym w środku.
Jedyny problem leży w rozwoju naszej technologii. Im bardziej będą zaawansowane nasze samoloty tym trudniej będzie je odróżnić od prawdziwego N.O.L-a.
Z powyższego opracowania mam taką nadzieję można wywnioskować, że mamy do czynienia z rzeczami niewątpliwie realnymi jak i tajemniczymi. A odpowiedź poznamy tylko dzięki badaniom na szeroką skalę, które będą wolne od jakichkolwiek uprzedzeń.
od Redakcji
Dziękujemy Panu Robertowi Bałtowskiemu za powyższe opracowanie oraz za wiele innych informacji, które systematycznie przesyła na pokład okrętu Nautilus!
Śr, 27 gru 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.