Wt, 30 sty 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Krótką wiosnę, upalne lato, ostre przyspieszenie w polityce - warto zapamiętać wizje Krzysztofa Jackowskiego, które dotyczyły tego roku.
Nasz „nautilusowy” jasnowidz Krzysztof Jackowski znany jest głównie z tego, że odnajduje zaginionych ludzi. Setki potwierdzeń wydanych przez komisariaty policji jest dowodem na to, że dar jasnowidzenia jest bezspornym faktem. Czasami jasnowidz daje się namawiać na przepowiednie innego rodzaju, które nie dotyczą konkretnych ludzi, ale zbiorowości. Robi to niechętnie, ale kiedy wreszcie da się namówić, to... efekty są czasami zadziwiające. Udało mu się kilka razy tak precyzyjnie opisać przyszłość, że absolutnie można wykluczyć przypadek. Wyraźnie „potrafi” swoim umysłem zajrzeć w przyszłość. Jak to robi – Bóg jeden raczy wiedzieć... W każdym razie mamy dość ciekawy przypadek wizji, która się przynajmniej częściowo sprawdziła, a reszta wkrótce okaże się, na ile była prawdziwa.
Ten tekst opisuje wizję Krzysztofa, którą on nam przedstawiał w ub. roku. Wtedy część z opisywanych w tej gazecie wydarzeń była naprawdę mało prawdopodobna. Nikt sobie nawet nie wyobrażał, że możemy mieć „letni styczeń”, a to dokładnie zapowiadał Jackowski. Zamiast komentarza proponujemy przeczytać cały tekst artykułu, który został opublikowany na początku roku. No i nie pozostaje nic innego, jak czekać, czy pozostałe części przepowiedni się sprawdzą...
Udostępnij:
Wt, 30 sty 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.