Śr, 21 luty 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Przyszłość naszej planety jest przez jasnowidzów i media określana jako "spotkanie z przeznaczeniem". Czy tym przeznaczeniem będzie ogromna asteroida?
W Szwajcarii mieszka człowiek w podeszłym już wieku, który nazywa się Billy Meier. Utrzymuje on, że jest w kontakcie z ludźmi zamieszkującymi planetę Errę z układu Plejad. Jego przypadek jest zadziwiający i najnowsze informacje od Meiera potwierdzają, że jego kontakt trwa. Od samego początku Meier utrzymuje, że Ziemia przeżyje trudny moment, którym będzie spotkanie z "niszczycielem", potężnym ciałem kosmicznym, które uderzy w naszą planetę powodując kolosalne zniszczenia. Uderzenie tego obiektu (asteroidy) ma spowodować fale tsunami o wysokości 2, 3 kilometrów, które mają przetoczyć się przez zamieszkałe tereny Europy. Meier kilka lat temu przeprowadził się z miejscowości Hinwil położonego w nizinach do farmy, która jest wysoko w Alpach. Jego przypadek zasługuje na oddzielne omówienie, ale tym razem warto zapoznać się z depeszą, którą przedrukowały światowe agencję. Z niej widać, że hipoteza o spotkaniu z "asteroidą" jest brana pod uwagę przez NASA.
Agencja Reuters
W 2036 roku asteroida Apophis znajdzie się bardzo blisko ziemi i Organizacja Narodów Zjednoczonych powinna coś z tym zrobić - twierdzi grupa naukowców i astronautów Asteroid zagrażających ziemi jest wiele. Na zdjęciu jedna z nich: asteroida ''Matylda''Asteroida o nazwie Apophis może 13 kwietnia 2036 roku trafić w naszą planetę. Szanse na to - według astronomów - wynoszą 1:45 000.
Jak twierdzi astronauta z lat 60. Rusty Schweickart, członek Związku Zdobywców Kosmosu (organizacji naukowców i astronautów amerykańskich) takich asteroid zagrażających ziemi jest więcej. - Zagrożone są wszystkie kraje, więc powinniśmy zrobić jakieś generalne założenia w tej sprawie - mówi Schweickart.
Pod koniec lutego Schweickart zaprezentuje plan działania na wypadek zagrożenia uderzeniem asteroidy na posiedzeniu Komitetu do spraw Pokojowego Wykorzystania Przestrzeni Kosmicznej ONZ. Zgodnie z planem, ONZ powinien wysłać w kierunku asteroidy statek kosmiczny, który używając siły grawitacji zmieniałby jej kurs.
Koszt 12-dniowej misji, która miałaby zmienić kurs asteroidy wielkości Apophis (niemal 140 metrów) wyniósłby 300 milionów dolarów. Naukowcy twierdzą, że uderzenie takiej wielkości ciała niebieskiego mogłoby zniszczyć całe miasto albo nawet region.
Zebraliśmy przez kilka ostatnich lat szereg wzji jasnowidczych i snów proroczych, w których ludzie mieli dokładne wizje dotyczące przebiegu takiego uderzenia. Wskazywane jest nawet miejsce na Oceanie, gdzie może uderzyć ten obiekt. O hipotetycznym uderzeniu asteroidy będzie jedna z audycji z serii "Nocne Spotkania". W jej trakcie połączymy się z jednym z najsłynniejszych światowych mediów, które opowie nam o swojej wizji "spotkania z niszczycielem".
Śr, 21 luty 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.