Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 8227x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 11 mar 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Bliscy odbierają znaki zwiastujące śmierć danej osoby. W relacjach dotyczących tego fenomenu powtarza się często motyw ptaka....

Wyobraźcie sobie taką wizję: idziecie ulicą i patrzycie na ludzi, którzy Was otaczają. Nad każdym z nich jest liczba dni, które jeszcze mają do przeżycia... Intrygująca wizja, prawda? Z każdym dniem ta liczba zmniejsza się o jeden... Niektórym zostaje bardzo mało dni do końca życia. Są tacy, którzy czują się świetnie, ale następnego dnia zginą w wypadku. Nad ich głowami byłaby jedynka... To przerażająca wizja, ale oddaje ona dokładnie prawdziwą sytuację. Nasza data śmierci ciała fizycznego jest dokładnie określona i są wyższe byty duchowe, które ją znają. Wiele wskazuje na to, że zdarzają się ostrzeżenia o zbliżającej się śmierci bliskiej osoby. Nazywamy je „zwiastunami śmierci” i często wspominamy o nich w tekstach naszego portalu. Są one różne, ale istotnie znaczna część z nich dotyczy ptaków, których pojawienie się zostało odczytane jako zły omen. Oto przykład z naszego archiwum: „Moja mama opowiadała mi następującą historię. Kiedyś razem ze swoimi rodzicami siedziała w domu przy kolacji w dawnym domu mojej rodziny. Był wieczór i ciemno, kiedy nagle o szybę zaczął stukać dziobem ogromny czarny ptak. Był to albo gawron, albo kruk, ale mama mówiła, że był ogromny. Bardzo dziwnie się zachowywał, bo chodził po parapecie i stukał dziobem w szybę. Po chwili odleciał i więcej się nie pojawił. Wtedy moja babcia powiedziała, że na pewno coś złego stało się w tym momencie, bo jest to znak zwiastujący śmierć. Dosłownie trzy godziny później zadzwonił telefon, że brat mamy kilka godzin wcześniej zginął w wypadku samochodowym. Muszę zaznaczyć, że do wypadku doszło w drugim końcu Polski. Nie wiem, czy macie podobne historie, ale ja mam na potwierdzenie tej historii wielu świadków. Pozdrawiam. J.” Ostatnio dostaliśmy bardzo ciekawą historię o trzech jaskółkach, którą nadesłała nam Ola. --Original Message----- From: Sent: Tuesday, February 27, 2007 10:15 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Zwiastun smierci Importance: High Witam was bardzo gorąco ! W moim życiu miało miejsce kilka dziwnych sytuacji , to o czym chce Wam opowiedzieć wydarzyło się około 5 lat temu. Był to początek lata mniej więcej siódma rano ja szykowałam się do pracy. Był to bardzo ciepły ranek drzwi wejściowe do mojego domu były otwarte -to dla ułatwienia dla mojego psa, zresztą u nas to normalne zawsze jak jest ciepło otwieram drzwi (mieszkam w domku jednorodzinnym). Byłam w pokoju na piętrze jak cos nagle przeleciało nad moja głowa, była to jaskółka. Nieźle namęczyłam się z moim dziadkiem żeby wypuścić ja z powrotem na dwór ,po paru minutach wleciała następna tą sama droga -czyli przez otwarte drzwi, klatkę schodowa, korytarz i znalazła się w pokoju w którym byłam jeszcze z dziadkiem. Zaraz po tej przyleciała jeszcze jedna w sumie były 3. Wtedy mój dziadek powiedział "przyleciały po mnie". Niestety, nie zwróciłam na to uwagi, śpieszyłam się do pracy. Po południu dostałam telefon ze mój dziadek zasłabł w przychodni skąd zabrało go pogotowie a dnia następnego zmarł. Nigdy wcześniej nie wleciał do mojego domu żaden ptak -czy to przypadek, ze trzy jaskółki w ciągu 15 minut? I co najsmutniejsze dziadek przewidział swoja śmierć. Czy to możliwe?? Ola

Komentarze: 0
Wyświetleń: 8227x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 11 mar 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.