Pon, 30 lis -0001 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Czy misja sondy Phoenix przyniesie pozytywne rezultaty?
Kilka dni temu na powierzchni Marsa wylądował amerykański aparat badawczy „Phoenix”. Być może, dzięki zebranym przez niego informacjom, uda nam się poznać odpowiedź na podstawowe pytanie – czy na Marsie istnieje życie. Urządzenie zostało wysłane w podróż jeszcze w 2007 roku. Jego głównym zadaniem jest zbadanie bieguna północnego planety i analiza gleby na głębokości do pół metra. Cel badania – poszukiwanie wody (a ściślej mówiąc – lodu) oraz śladów życia. Wyprawa Phoenixa nie jest pierwszą próbą z badania marsjańskiego gruntu. W 1999 roku podczas lądowania na planecie rozbił się aparat misji Mars Polar Lander, który miał bardzo podobne zadanie jak Phoenix. Z kilkunastu marsjańskich misji, powodzeniem zakończyło się nie więcej jak pięć. W trakcie jednej z nich „Mars – Odyssey” zostały odkryte podkłady lodu. Właśnie w tym rejonie wylądował obecnie Feniks. Teraz już nie tyle trzeba szukać lodu, co raczej zbadać jego skład chemiczny. Phoenix jako pierwszy w historii zdobywania Marsa wylądował na powierzchni za pomocą spadochronu i silników hamujących. Poprzednie aparaty lądowały korzystając z poduszek powietrznych. Aparat jest wyposażony w manipulator z czerpakiem (jak u koparki), za pomocą którego będzie się wgryzał w marsjańską glebę. Posiada też stację meteorologiczną oraz zestaw przyrządów analitycznych. W komorach elektrochemicznych zostaną przebadane jony uzyskane z wykopanych przez Phoenixa próbek i w ten sposób zostanie dokładnie określony skład marsjańskiego gruntu. Będzie także zmierzone stężenie tlenu i tlenku węgla. Od kilku dni sonda przesyła na Ziemię całe serie zdjęć Czerwonej Planety. Być może uda się w ten sposób odkryć coś niezwykłego na powierzchni. Ale jesteśmy w tym przypadku dość ostrożni. Poczekajmy na szczegółowe analizy takich fotografii. Na koniec przedstawiamy jedną z wielu hipotez, jaka została opublikowana w czasopiśmie Science, a która mówi, że na Marsie nie mogło się rozwinąć życie bo… woda była za słona :-) Mnogie świadectwa obecności w dalekiej przeszłości na Marsie wody w stanie ciekłym które zostały wykryte przez ziemskie sondy pobudziły wielu badaczy do rozmyślań nad zagadnieniem obecności życia na Czerwonej Planecie. Autorzy przedstawionej poniżej hipotezy spróbowali udowodnić, że marsjańska woda była zbyt słona ażeby mogło się w niej rozwinąć jakiekolwiek życie. „Woda w stanie ciekłym jest niezbędna wszystkim rodzajom żywych istot na Ziemi, dlatego uważamy, że jej obecność jest też głównym warunkiem istnienia życia na Marsie. Tym nie mniej, aby realnie ocenić jej przydatność musimy określić parametry tej wody. Nie każda woda na Ziemi jest w stanie podtrzymać życie. To zależy od jej temperatury, zawartości tlenu oraz stanu zasolenia. – mówi jeden z autorów hipotezy, Nicholas Tosca z Harvardu. Wspólnie z pozostałymi autorami , Andrew Knoll’em i Scottem McLennan’em, Tosca przeanalizował ślady będące osadami soli, a których wiek szacuje się na cztery miliardy lat. Dane o tych osadach zostały zebrane przez sondę NASA Opportunity oraz przez inne aparaty badawcze. Uczeni postawili hipotezę, że cztery miliardy lat temu, kiedy na Marsie bez wątpienia była woda, ona raczej przypominała swą konsystencją gęsty rosół. Jej zasolenie znacznie przewyższało poziom, przy którym może pojawić się i rozwijać życie. Czy uczeni z Harvardu mają rację? Być może niedługo wątpliwości związane z istnieniem życia na Marsie rozwiążą efekty prac Phoenixa.
Pon, 30 lis -0001 00:00
Autor: FN, źródło: FN