Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
Mnich Carlos Crespi z Ekwadoru zgromadził imponującą ilość artefaktów z czasów dawnej kultury z terenu Ameryki Południowej, które mogły świadczyć o prawdziwości teorii Ericha von Danikena. Niestety, wszystkie zostały zniszczone w pożarze w 1962 roku.
Chcemy zaprezentować film dotyczący ciekawej postaci ważnej dla paleoastronautyki, choć... noszącej habit mnisi. Chodzi tutaj o ojca Carlosa Crespi, mnicha mieszkającego w Ekwadorze. Miał on niezwykłą pasję, gdyż zbierał pamiątki po pradawnej kulturze zamieszkującej tereny Ameryki Środkowej i Południowej. Było to możliwe dzięki misji, którą prowadził wśród Indian.
Z czasem jego kolekcja urosła do imponujących rozmiarów, a wśród zgromadzonych dzieł były także rzeczy niezwykle interesujące także dla Fundacji Nautilus. Chodzi bowiem o przedmioty, które Indianie przynieśli ojcu z systemu tuneli, które miały ciągnąć się pod ekwadorską dżunglą. Wejścia do tych tuneli miały być najbardziej pilną tajemnicą strzeżoną przez starszyznę plemion. Wiązała się z nimi dość osobliwa legenda.
Indianie utrzymywali, że owe tunele nie zostały zrobione ręką ludzką, lecz są pozostałością po działalności na Ziemi dawnych Bogów, budowniczych tego systemu tuneli. Na przedmiotach znajduje się wiele dziwnych symboli i rysunków, które wydawały się potwierdzać tę niezwykłą teorię. O sprawie kiedyś wspomniał Erich von Daniken, a teraz w sieci pojawił się ciekawy film na ten temat, który chcemy zaprezentować.
Kolekcja „przedmiotów z podziemnych tuneli” ojca Carlosa Crespi była przechowywana w kościele Maria Auxiliadora, który przeżył tragiczny pożar w 1962 roku. Wtedy większość zgromadzonych dzieł uległa zniszczeniu. Po tym pożarze sprawą pozostałości po dziwnej kolekcji zainteresował się kościół, a także władze Ekwadoru. Od tego czasu została ona zamknięta i żaden ze zgromadzonych artefaktów z zagadkowych tuneli „pod dżunglą” nie ujrzał światła dziennego. Jedyne co pozostało, to zrealizowany wtedy film.
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.