Śr, 14 sty 2009 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Co się kryje za granicą fizycznej śmieci? - to jedno z pytań, które ludzkość zadaje sobie od zarania wieków.
Istnieje wiele fałszywych poglądów na temat śmierci. W tym miejscu chciałbym wskazać trzy z nich:
1.Pierwsza z nich, ogólnie zaakceptowana, głosi, że śmierć jest końcem wszystkiego. Generalnie takie jest przekonanie materialistów. Tymczasem śmierć jest bramą życia, gdyż wiedzie człowieka z jednego stanu do drugiego, o czym mówią niemal wszystkie religie.
2.Inna fałszywa idea dotycząca śmierci zakłada, że śmierć wywołuje radykalną zmianę w istocie ludzkiej. W rzeczywistości człowiek umierając nie zmienia się bardziej niż wtedy, gdy przechodzi do innego pokoju. Jeśli posiadał wyższą inteligencję, oraz myślał i postępował słusznie, dalej tak będzie robił. Jeśli natomiast za życia był ignorantem to śmierć nie dostarczy mu wiedzy. Jeżeli kierował się niskimi motywami, to nadal tak będzie. Śmierć nie jest bowiem transformacją natury, ale swego rodzaju przejściem do innego stanu.
3.Trzecia fałszywa teza mówi, że nie jesteśmy w stanie dowiedzieć się czegokolwiek na temat tego, co czeka nas po śmierci. Jest to idea współczesna, gdyż nasi przodkowie mieli inne zdanie. Niektórzy ze współczesnych nam ludzi uważają, że nasi przodkowie byli prymitywni i pełni przesądów, ale to nie prawda.
Aby dobrze zrozumieć tę prawdę należy wspomnieć tradycyjną doktrynę na temat człowieka. Nie posiada on jedynie duszy i ciała, jednego w drugim. Przeciwnie, prawdziwa dusza (czy też duch człowieka) może istnieć w różny sposób. Również święty Paweł pisze o czterech elementach człowieka: duch, dusza, ciało fizyczne lub naturalne, oraz ciało duchowe. Kiedy umiera, człowiek traci jedynie ciało fizyczne, czyli nasze aktualne „opakowanie”, zachowując przy tym ciało duchowe, czyli ducha i ciało innego rodzaju, w którym może on żyć analogicznie jak w ciele fizycznym. Ciało duchowe nie jest niczym nowym co człowiek przyoblekałby w momencie śmierci, ale stanowi ono integralny element człowieka podczas jego ziemskiego życia. Ponieważ zbudowane jest ono z materii delikatnej, którego nasze zmysły nie są w stanie doświadczyć, przeciętny człowiek generalnie nie jest świadomy, że je posiada.
Czym jest ta materia delikatna?
Podczas życia ziemskiego ciało delikatne jest nośnikiem dla wyrażania emocji, uczuć i pragnień człowieka.
Człowiek, który rozwinął zdolność postrzegania tego, co nazywamy wymiarem astralnym, oraz ciała delikatnego innych ludzi widzi, że emocje drugiej osoby wywołują intensywne wibracje tego ciała. Forma, w jakiej ciało delikatne trwa po śmierci zależy wyłącznie od rodzaju emocji oraz uczuć, jakie człowiek żywił za życia. Jeżeli emocje te były niskie, jego ciało delikatne zbudowane będzie z materii prymitywnej. W życiu po śmierci człowiek ten będzie zatrzymany na dłuższy czas przez te emocje oraz konieczność stopniowej dezintegracji prymitywnego ciała. Po śmierci ciała fizycznego również ciało delikatne zaczyna stopniowo zanikać. Tak ono jak i uczucia, których jest nośnikiem, muszą stopniowo zaniknąć, zanim człowiek przejdzie na wyższe poziomy. Jeśli uczucia są jeszcze bardzo silne, utrzymają one przez długi czas materię delikatną i żyjącą w stanie intensywnej wibracji. Ważny jest tutaj czynnik wieku, w którym dana osoba umiera.
Prawdopodobnie u człowieka, który umiera w kwiecie wieku wszystkie uczucia oraz emocje znajdują się w stanie większej witalności niż w przypadku człowieka w podeszłym wieku. Z tego powodu jego pobyt na poziomie świata delikatnego, o którym mowa, będzie dłuższy niż w przypadku starca, gdyż ten ostatni pozbył się w większości uczuć niższych. Dopiero gdy człowiek pozbędzie się ciała delikatnego, może wejść na wyższy poziom. Poziomy, których człowiek doświadcza po śmierci są jedynie rezultatem jego życia. Jeżeli dawał posłuch wszystkim swoim pragnieniom i umarł z licznymi pragnieniami niezaspokojonymi, będzie z pewnością cierpiał. Cierpienie to nie będzie dla niego karą, ale jedynie konsekwencją jego czynów. Jeśli był zły, będzie musiał znosić ogromne cierpienia. Jeżeli natomiast zachowywał się dobrze, panując nad swoją niższą naturą, kiedy umrze będzie w nim niewiele elementów, które ponownie sprowadzą go do stanu, w jakim odczuwać będzie pragnienia. Jako że się ich wyzbył, po krótkim czasie oczyszczenia będzie gotowy przejść na wyższy poziom egzystencji.
Teraz kilka słów na temat wyższego poziomu, który następuje po tym, co możemy nazwać drugą śmiercią. Nie jest on nagrodą za dobre czyny, podobnie jak poprzedni stan nie był karą za czyny złe. Człowiek wolny od pragnień i pasji jest gotów do przejścia na poziom wyższy, który liczne religie nazywają niebem. Nie przechodzi on jednak w dane miejsce w przestrzeni, ale znajduje się w szczególnych warunkach egzystencji, szczególnym stanie świadomości, który w rzeczywistości jest poziomem jego myśli: światem myśli. Myśl jest rzeczą realną i nie znika tuż po tym jak została wyrażona; człowieka otacza swoisty pancerz jakim jest atmosfera jego myśli. Ten zbiór myśli trwa również po śmierci. W większości z nas liczne myśli są ściśle związane z naszymi emocjami, naszymi pasjami. Wszystkie one rozpraszają się i przestają produkować swoje efekty już w pierwszym okresie po śmierci. Jednak nawet najbardziej wzniosłe myśli trwają i stanowią powłokę, która musi zniknąć. Niezwykle trudno jest zdefiniować świat mentalny. Wyobraźcie sobie świat, w którym myśli są rzeczami i w którym stanowią obiektywną rzeczywistość. Osiągnąwszy ten stan człowiek zachowuje jedynie wzniosłą część swoich myśli, gdyż reszty pozbył się na poprzednim etapie. Żyje on wśród najwznioślejszych myśli jakie miał w czasie ziemskiego życia, a które teraz są całym jego życiem. Jest to wypełnienie się, w sferze mentalnej, wszystkich aspiracji jakie miał w czasie swego życia fizycznego. W ten sposób uwolniliśmy się od przerażającej wizji wiecznego potępienia, jak również idei kary lub nagrody. Śmierć jest czymś całkowicie innym od tego co o niej dotychczas myśleliście: to jedynie etap i stopień ewolucji ducha. Dlatego nie należy się jej bać, ale zaakceptować ją jako cześć samego życia. Lęk przed śmiercią jest błędem, gdyż w gruncie rzeczy śmierć nie istnieje!
z włoskiego przetłum. Tomasz Czerka FN
Śr, 14 sty 2009 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.