Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6596x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 20 kwi 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Uruchamiamy projekt "Nautilus NET". Do Polski chcemy zapraszać najbardziej znane postacie ze świata zajmujące się badaniem zjawisk niewyjaśnionych.

O tym projekcie wspominaliśmy już wcześniej, a teraz chcemy przyszedł czas, aby zaprezentować ten pomysł na naszej witrynie, poznać Państwa opinie, dowiedzieć się, co o tym myślą czytelnicy stron FN. Fundacja Nautilus umożliwia nam bardzo wiele rzeczy, w tym prowadzenie ciekawej korespondencji z oficjalnymi urzędami państwowymi (szczegóły jednej z ostatnich „wymiany listów w sprawie UFO” podamy innym razem). Mamy także wiele ograniczeń, ale od pewnego czasu nasz kolega „z pokładu Nautilusa” Wojtek Bobilewicz zgłaszał pewien pomysł, który chyba faktycznie jest ciekawym i wartym przynajmniej sprawdzenia, czy spotka się z zainteresowaniem naszych wiernych czytelników. Śledząc statystyki odwiedzin naszej skromnej witryny wiemy, że jest to już całkiem spore wojewódzkie miasto, a więc tworzymy proszę państwa pewną społeczność. W sieci funkcjonujemy jako Fundacja Nautilus od początku dekady, choć nazwa NAUTILUS zawitała w internecie w roku... 1996! Mamy więc prawo uważać się za instytucję, która nie jest „chwilową efemerydą”, co chwila zmieniająca nazwy i adresy, która jest tylko i wyłącznie „chwilowym kaprysem”, która po jakimś czasie po szczeniacku „się znudzi”, co niestety jest typową paskudną cechą mieszkańców kraju nad Wisłą, a zwłaszcza ludzi bardzo młodych (mamy w tym względzie wieloletnie doświadczenie). ;) Jesteśmy drodzy Państwo po to, aby naprawdę zmieniać na lepsze ten świat i wszystkie zapisane w naszym statucie punkty traktujemy bardzo poważnie. Jesteśmy także – co ma znaczenie może nawet i najważniejsze - ludźmi uczciwymi i dbamy o to, aby obowiązywały nas bardzo wysokie standardy w naszej pracy w FN. Strony są akurat jedną z wielu płaszczyzn naszej działalności. Jest wiele innych spraw, których nie widać na witrynie, ale które są nawet bardziej czasochłonne i wymagają od nas o wiele większej samodyscypliny, niż prowadzenie serwisu, który zyskał przychylność u naprawdę sporej grupy ludzi, co jest dla nas naprawdę ogromnym zaszczytem. Wojtek Bobilewicz napisał list, który publikujemy poniżej. Jest to swoisty eksperyment z naszej strony. Jesteśmy ciekawi, jak przyjmiecie Państwo ten pomysł i jakie będzie ze strony naszych czytelników zainteresowanie takim projektem. Nazwaliśmy go „Nautilus NET”. Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-04-20 Szanowni Państwo! Nazywam się Wojciech Bobilewicz i na pewno czytelnicy stron FN znają zarówno moją osobę, jak i moje tłumaczenia lub relacje z wypraw (choćby z ostatniej na Wyspy Salomona). Świat jest pełen zagadek i bardzo często tylko osobiste doświadczenie pozwala zweryfikować wiele nawet najbardziej fantastycznych hipotez, co jest niemożliwe "zza biurka". Moje wyprawy zawsze organizuje z własnych środków, gdyż w Polsce zdobycie jakichkolwiek środków na badania zjawisk niewyjaśnionych jest po prostu niemożliwe. Zawsze jest tak, że działalność takich pasjonatów jak my - ludzie Fundacji Nautilus - musi opierać się na własnej determinacji, pasji, konsekwencji. W czasie spotkań z moimi przyjaciółmi z FN wielokrotnie zgłaszałem pomysł na wyjątkowy projekt, który wstępnie nazwałem "Nautilus NET". Zawsze uważałem, że Polska jest ważnym miejscem na światowej mapie badania zjawisk niewyjaśnionych. Wielokrotnie sugerowałem, że mamy kontakt z naprawdę wybitnymi postaciami ze świata, którzy od wielu lat sami wyrażają chęć przyjazdu do naszego kraju. Moi przyjaciele z Fundacji zawsze jako argument w dyskusji o moim projekcie mówią o kosztach i specyfice FN, której działalność opiera się wyłącznie o prywatne środki kilku osób. Ja jednak uważam, że w Polsce jest o wiele więcej osób niż ja jeden i kilku moich przyjaciół z pokładu Nautilusa, które podobnie jak ja chętnie wzięłoby udział w spotkaniu z Jamie Maussanem czy Erichem von Danikenem (to tylko przykłady takich osób, które są gotowe w każdej chwili przybyć na wykład do Polski przy pokryciu jedynie kosztów podróży). Wiem, że na pewno portal FN czytają osoby, które są gotowe włączyć się w taki projekt. Projekt, który nazwałem "Nautilus NET". Wystarczy, że znajdziemy grupę osób gotowych partycypować choćby w minimalnym stopniu w kosztach zaproszenia takich postaci, a wtedy naprawdę będziemy mogli stworzyć w Polsce niezwykle prężny ośrodek zajmujący się badaniem zjawisk, które może są i jeszcze niewyjaśnione, ale – o czym już na pewno wiecie – są jak najbardziej prawdziwe (przynajmniej niektóre z nich, co mogę potwierdzić osobiście nawet pod przysięgą). Kierownictwo FN zgodziło się, abym został szefem tego projektu i tym samym zwracam się do Państwa z apelem. Chcę wiedzieć, ile osób byłoby zainteresowanych uczestniczeniem w spotkaniach z najwybitniejszymi postaciami ze świata, których my będziemy zapraszać do Polski. Od razu zaznaczam, że nie jest to w żaden sposób przedsięwzięcie komercyjne, na którym ktokolwiek mógłby zarobić (to jeden z warunków, które postawili mi koledzy z FN i absolutnie się z nimi zgadzam). Projekt "NAUTILUS NET" to na razie jedynie pomysł, ale wierząc w hasło "w wielości siła" już mam wstępny termin przyjazdu na wykład do Polski znanego na całym świecie Jamie Maussana, a także autora badań dotyczących tzw. czaszki gwiezdnego dziecka, czyli Lloyd Pye`a (który tylko czeka, czy w Polsce znajdzie się grupa osób chętnych do wysłuchania jego wykładu o tej fascynującej historii). Proszę wszystkie osoby zainteresowane pomocą w projekcie "Nautilus NET" o wysłanie e-maila. W naszej redakcji założyłem nawet specjalny adres e-mailowy. Na specjalną prośbę „mostka kapitańskiego FN” jest to adres na innym serwerze, gdyż ilość korespondencji przychodząca na nasz zwykły adres e-mailowy jest po prostu oszałamiająca i mogłoby się zdarzyć, że jakiś e-mail by się zagubił, do czego nie można dopuścić. Oto ten adres: netfn@onet.eu Na razie chcę zobaczyć, ile osób jest zainteresowanych takim pomysłem. Jest to jedyny sposób na to, aby do Polski zaprosić ludzi, którzy już dawno powinni mieć możliwość spotkania z polskimi pasjonatami zjawisk niewyjaśnionych i których przyjazd jest naprawdę możliwy. Musimy jednak zagrać "zespołowo" - to jest jedyna droga. Pozdrawiam wszystkich z pokładu Nautilusa! Wojciech Bobilewicz FN Wojtek w zasadzie napisał wszystko, co trzeba. My tylko dodamy, że czekając na zgłoszenia pod adresem netfn@onet.eu nie oczekujemy od Państwa niczego poza e-mailem, że jesteście zainteresowani tym projektem. Wojtek jest optymistą i wierzy w ludzi, my także, ale... najpierw musimy zobaczyć, ile takich osób jest i czy Wojtek ma rację. Ze swej strony bardzo kibicujemy naszemu przyjacielowi z pokładu Nautilusa, gdyż jest to niewątpliwie ciekawy pomysł i tak naprawdę jedyny rosądny sposób, aby do Polski przyjeżdżali ludzie, którzy powinni bywać tu już od dawna. Gdyż Polska to bardzo ważne miejsce na trzeciej planecie od Słońca proszę Państwa!

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6596x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 20 kwi 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.