Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 31829x | Ocen: 4

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 18 mar 2010 18:11   
Autor: FN, źródło: thesun.co.uk, eveningtimes.co.uk.   

FAS (Foreign Accent Syndrome) czyli „zespół obcego akcentu”

 

 Ten fenomen jest znany nauce, choć występuje niezwykle rzadko. Medycyna miała z nim ogromny problem i nazwała go skrótem FAS (Foreign Accent Syndrome) czyli „zespół obcego akcentu”. Niezwykle ciekawy przypadek owego syndromu został właśnie na Wyspach Brytyjskich.  

10 lat temu 39-letni Tom Paterson jechał samochodem. Pojazd wpadł w poślizg na lodzie i uderzył w drzewo. Nikt nie dawał mężczyźnie szans na przeżycie. Przez sześć tygodni był w śpiączce. Po odzyskaniu przytomności musiał na nowo uczyć się chodzić i mówić - czytamy w internetowym wydaniu "The Sun".  

Brytyjczyk, który po wypadku przeleżał sześć tygodni w śpiączce, po przebudzeniu zaczął mówić z obcym akcentem. Ciekawostką jest to, że ma podobno akcent typowy dla Polaków.

 - Całe życie byłem Tomem z Largs. Teraz ludzie myślą, że jestem Tomaszem z Polski – mówi 39-letni Tom Paterson. 

- Miałem złamane dwa żebra, miednicę w sześciu miejscach. Potrzebowałem solidnej drzemki - żartował. - Kiedy się obudziłem, byłem w szoku. Straciłem wszystko. Nie mogłem mówić, ani chodzić. Byłem znowu jak małe dziecko i to było poniżające - wspomina.

 

Lekarze ostrzegli go, że może mieć rzadki syndrom obcego akcentu. Tak też się stało.

- Przez całe swoje życie byłem Tomem z Largs, teraz ludzie uważają, że jestem Tomkiem z Polski - mówi Brytyjczyk. - Pytano się mnie, skąd pochodzę. Zdążyłem już być Portugalczykiem, Niemcem, Hiszpanem, Belgiem - wspomina.

 Tom jest obecnie szczęśliwym ojcem trojga dzieci. Zamierza wyjechać do Francji ze swoją rodziną.

- Tam mój akcent będzie doskonale pasował - żartuje.

- Teraz ludzie pytają się mnie skąd przyjechałem – mówi Paterson.

 Tom przechodzi obecnie terapię, dzięki której ma wrócić do swojego naturalnego akcentu. Ale - jak mówi - nowy akcent go nie przeraża, ponieważ jest szczęśliwy, że w ogóle przeżył wypadek. Przypadłość, której przyczyny nie do końca zostały jeszcze wyjaśnione, objawia się nabyciem umiejętności językowych, z którymi zwykle chorujący nie miał żadnego kontaktu. Zwykle jest to akcent lub wymowa, czasami jednak dochodzi do tego także biegła umiejętność posługiwania się obcym do tej pory językiem.

 

 

Na początek sięgnijmy do oficjalnej wiedzy medycznej. Wiedza akademicka utrzymuje, że „syndrom obcego akcentu” to bardzo rzadkie następstwo uszkodzenia mózgu, spowodowane np. udarem lub urazem. Osoba cierpiąca na ten zespół chorobowy w niewyjaśniony sposób nabiera umiejętności językowych, z którymi chory przed wypadkiem nie miał żadnego kontaktu. Najczęściej jest to forma obcego akcentu, rzadziej biegła umiejętność posługiwania się nieznanym dotąd językiem.

Na świecie odnotowano kilka przypadków FAS (Foreign Accent Syndrome). Pacjenci zaczynali mówić z irlandzkim, francuskim i angielskim akcentem. Specjaliści uważają, że niewielkie uszkodzenia w różnych obszarach mózgu mogą wyjaśniać zmiany w brzmieniu głosu.

 FAS ma jednak odmianę ekstremalną, której nawet najbardziej „udziwnione łamańce wyjaśniające w sposób naukowy” ponoszą sromotną klęskę. W przeszłości zdarzało się bowiem, że człowiek po wypadku zaczynał płynnie mówić językiem, który... istniał przed setkami lat i wyginął. Tu na nic lamenty, że „pewnie gdzieś go usłyszał i podświadomie zapamiętał”, że to tylko „tajemnica mózgu który wchłonął język osłuchując się z radia czy telewizji”.

 Od lat znamy ludzi, którzy w sposób najbardziej dziwaczny starają się zbanalizować zjawiska „pozazmysłowe” wyszukując najdziwniejsze „banalne rozwiązania zagadki”. A to, że wraz z jedzeniem taka osoba przyjęła pokarm, który pochodził z danego rejonu językowego i jak „płyta CD-RW” nagrała... w atomy pożywienia zasób takiego języka!

 To tylko przykład takiego „banalnego wyjaśnienia na siłę”. Syndrom FAS jest wyjaśniany na dwadzieścia różnych sposobów, ale najczęściej słychać śpiewkę z półki „tajemnice ludzkiego mózgu”. Że niby banał, tylko „jeszcze nie odkryty”. Nikomu nie przyjdzie do głowy, że fenomen polegający na tym, że człowiek po wypadku zaczyna mieć radykalną wersję FAS i zaczyna płynnie w stu procentach poprawnie mówić językiem wymarłym kilkaset lat wcześniej (był taki przypadek), to jedynie przykład tzw. pamięci reinkarnacyjnej.

 To wyjaśnienie tego fenomenu zakłada, że człowiek jest istotą duchową, która inkarnuje się doskonaląc poprzez różne wcielenia bardzo często zmieniając miejsca na kuli ziemskiej. Umiejętność mówienia w danym języku jest zapisana w pamięci duszy i wystarczy dobry hipnotyzer, aby syndrom FAS zobaczyć w wydaniu dowolnego człowieka...

Komentarze: 0
Wyświetleń: 31829x | Ocen: 4

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 18 mar 2010 18:11   
Autor: FN, źródło: thesun.co.uk, eveningtimes.co.uk.   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.