Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 39427x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Piorun kulisty zachowywał się w sposób urągający prawom fizyki.
Zdjęcia powyżej pochodzą z Archiwum FN i są o tyle wyjątkowe, że pokazuje to osobliwe zjawisko „w akcji”.
Czym jest piorun kulisty? Jasne, można sobie od razu „przesłać linka”, który wyjaśni wszystko. Że banał, że „zwykłe zjawisko fizyczne”, że to, że tamto. Można i tak, ale… zbieramy relacje o piorunach kulistych od tylu lat i zawsze mamy wątpliwość, czy aby na pewno ludzie zajmujący się nauką idą we właściwym kierunku i wiedzą, czym jest ów fascynujący fenomen.
Badacze są więc przekonani, że to zjawisko realne, choć może mieć różne oblicza. Piorun kulisty najczęściej jest rozmiaru piłki nożnej, ale bywa malutki jak piłeczka pingpongowa i wielki niczym plażowa. Zdarzały się także opisy kul kilkumetrowych!
Może wznosić się pionowo do góry lub opadać, często zmienia kierunki, nie poddaje się wiatrom. Niekiedy zbliża się do kabli i linii energetycznych, ale czasem wręcz ich unika. Nie ma jednej barwy. Najczęściej świeci na czerwono lub pomarańczowo, ale widziano też kule białe, żółte, niebieskie i zielone. Rzadko są oślepiająco jasne, dużo częściej jarzą się słabym blaskiem 10-, 20-watowej żarówki.
Nie ma pewności co do ich temperatury. Wielu świadków, którzy mieli z nimi bezpośredni kontakt, nie wyczuło ciepła. Niektórym jednak osmoliły rzęsy i brwi, poparzyły. Były wypadki śmiertelne.
Jedne pioruny kuliste znikają w eksplozji, a wcześniej syczą, strzelają iskrami i trzeszczą. Inne suną i rozpływają się bezgłośnie, nie powodując żadnych szkód. Potrafią wślizgnąć się do zamkniętego budynku przez szparę w drzwiach lub oknie, albo przewodem kominowym. Widziano, jak wpadają do wnętrza samolotów. Wyłaniają się z kontaktów elektrycznych, z gniazdek telefonicznych. W niektórych relacjach przenikają przez szyby i ściany.
Trudno się dziwić, że naukowcy wciąż nie wiedzą, z czym mają do czynienia, choć opracowali z górą sto teorii, w których posiłkowali się nawet gazami promieniotwórczymi, meteorytami z antymaterii czy nawet miniaturowymi czarnymi dziurami.
Ostatnio dowiedzieliśmy się o niezwykłym przypadku pojawienia się pioruna kulistego w domu na obrzeżach Warszawy. Świadkowie w obawie przed ośmieszeniem nie zgodzili się na opowiedzenie tego nie ukrywając twarzy, ale ich opis i tak jest wręcz fascynujący. Dlaczego? Zdumiewało zachowanie się owej kuli. Oto spisany przez FN opis zdarzenia:
„Miało to miejsce 17 lipca 2010 roku około godziny 21.40. To był jeden z tych dusznych dni lipca, ale bez opadów deszczu. Nasz dom ma klimatyzację i dlatego zamykamy wszystkie drzwi i okna, o czym zresztą pamiętają domownicy. Świadkami wszystkiego oprócz mnie była także żona i mój starszy syn. W pewnym momencie zgasło światło w całym domu, gdyż strzeliły korki, co okazało się potem. I wtedy w środku pokoju pojawiła się kula, która wyskoczyła z otworu kominka. Miała średnicę około 10 cm, ale być może była nawet większa, czyli 10-15 cm. Jej barwa była intensywnie pomarańczowa. Trwało to sekundę, kiedy kula podleciała powoli do okna. Towarzyszył temu świst taki sam, jak przy wysokoobrotowej szlifierce. I wtedy stało się coś dziwnego. Kula zmieniła barwę na biało-siną, zmienił się jej odgłos na taki trochę szelest, po czym przeniknęła przez ścianę i wyleciała na zewnątrz domu choć głowy nie dam, bo byliśmy tak przerażeni, że nikt od razu nie wybiegł na dwór zobaczyć, co się dzieje z kulą, ale dopiero po chwili krzycząc ile sił w płucach zaczęliśmy jej szukać, czy gdzieś ją widać, ale nic nie było. Szukaliśmy jakiegoś śladu na ścianie, ale nic nie znaleźliśmy! I to jest najbardziej zdumiewające, zero jakichkolwiek śladów. To była jakaś materia, która była w stanie przeniknąć przez ścianę, czyli materia jest przenikalna dla tego czegoś, z czego zrobiony jest piorun kulisty.
Mam nadzieję, że moja relacja się do czegoś przyda
Pozdrowienia
A.
Rzeczywiście, zachowanie pioruna kulistego było dość nietypowe. Warto przywołać z naszego archiwum historię, kiedy to piorun kulisty zniszczył cały pokój. Ognista kula wpadła do domu i zamieniła go w pogorzelisko - tak twierdzili mieszkańcy Okalewa. Do ataku pioruna kulistego miało dojść 5 sierpnia 2009 roku.
Zwęglona tapicerka na wersalce i poręczy fotela. Wypalony dywan. Stopiona obudowa telewizora spływa na szklany ekran. Bezkształtna masa plastiku przy oknie to dawna zasłona. Po firance nie ma śladu. Stopione są styropianowe listwy przy suficie. Wizytę pioruna bez szwanku przetrwały... ułożone obok kominka gazety i książka na półce. Na szczęście feralnej nocy w letnim domku nie było nikogo.
Burza nad Okalewem przeszła w nocy z soboty na niedzielę. - Dochodziła pierwsza. Błyskało co chwilę, więc odłączałem kabel anteny satelitarnej. Usłyszałem przeciągły grzmot, jak seria bomb - opowiadał Janusz Mikołajczyk (31 l.) z domu naprzeciwko. - Po chwili za domkiem sąsiadów zobaczyłem kilkumetrowy łuk ognia. Jakby ktoś rozpalił wielkie ognisko, ale w poziomie. Potem wszystko zniknęło. Nazajutrz sąsiedzi zwrócili uwagę, że z okna domku państwa Greifów zniknęła firanka. Gdy podeszli bliżej, zobaczyli wypalone wnętrze.
Andrzej Greif (57 l.) sądził, że piorun uderzył w maszt na dachu budynku i dostał się do pokoju przez instalację elektryczną. - Puszki w ścianach są wypalone - mówi. - Wypadł ze ściany, kotłował się po pokoju, a potem uderzył w okno i wyleciał. Szkło rozprysło się na zewnątrz.
Na koniec jeszcze jedna historia związana z piorunem kulistym opisana przez fakt.pl, która była wyraźnie związana także ze zjawiskiem pioruna kulistego. Tym razem piorun kulisty zachowywał się bardzo agresywnie. Jak opisywali świadkowie, mały świetlny punkt przemieszczał się po pokoju niszcząc sprzęty domowe. Dlaczego w niektórych przypadkach lot pioruna kulistego jest stabilny i w ogóle nie wchodzi on w interakcję z otoczeniem, a w innych jest to prawdziwe „tornado zniszczenia”? To jedno z pytań bez odpowiedzi.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 39427x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie