Pon, 11 kwi 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
MORNING GLORY
Niezwykłe zjawisko w północnej Australii
W rejonie Zatoki Carpentaria (północna Australia), na przełomie września i października, we wczesnych godzinach porannych, podziwiać można niezwykłe zjawisko, będące jednym z najbardziej egzotycznych fenomenów meteorologicznych na świecie. To budzące grozę wydarzenie jest typem przelotnej chmury i nazwane zostało Morning Glory (Poranna Chwała). Normalnie chmury nie mają nazw i nie są "przywiązane" do jakiegoś konkretnego miejsca, jednak w tym wypadku jest inaczej, bowiem nie jest to normalna chmura. Jej pojawianie się jest cykliczne a nazwa tego niecodziennego fenomenu odzwierciedla wygląd "wielkiej, toczącej się bezy" (jak ją zwą niektórzy), która już od wschodu słońca spektakularnie szybuje po horyzoncie, aby po pokonaniu ok. 150 - 200 km rozpaść się.
Morning Glory formowana jest w dolnych partiach atmosferycznych przez pojedynczy, osamotniony prąd powietrza, który kształtuje ją w obecności inwersji temperatury. Prąd taki powstaje pod wpływem zakłóceń powietrza, takich jak aktywność burzowa lub kolidujące ze sobą fronty wiatrów wiejących nad powierzchnią oceanu. Inwersja temperatury to sytuacja, w której warstwa zimnego powietrza znajdująca się blisko powierzchni, nad którą występuje, posiada cieplejszą górną warstwę; tworzy się wówczas swoista "pokrywa" znajdująca się ponad chłodniejszą powierzchnią powietrza. Tak utworzona wartswa jest niezwykle stabilna, przez co umożliwia utworzonej fali powietrza "nieskrępowane" rozprzestrzenianie się i pokonywanie wielkich odległości. Tak więc warstwa ta zachowuje się, jak "falowód".
Takie samotne prądy występują zarówno nad wodą, jak i lądem stałym, codziennie np. formując się ponad wypalonymi słońcem, wewnętrznymi rejonami kontynentu australijskiego. Prądy przesuwające się ponad suchymi terenami normalnie występują bez chmur; są to nisko kształtujące się zaburzenia powietrza (wirującego horyzontalnie) w towarzystwie nagłych porywów wdzierających się w to wiatrów powierzchniowych i tymczasowych wzrostów ciśnienia. Poza tym, kiedy wilgotność powietrza nad daną powierzchnią jest dostateczna (jaką np. spotyka się nad oceanem) - powstaje wówczas właściwy prąd, nieprzerwanie formujący długi, toczący się wał chmur.
Morning Glory kształtuje się wstępująco, na czołowych krawędziach przesuwającego się prądu. Poprzedzone to jest wznoszeniem się wilgotnego powietrza z obszarów przypowierzchniowych do poziomu, gdzie następuje jego skraplanie. Następnie w momencie opadania mas powietrza wzdłuż wędrującej ściany prądu - chmura "odparowuje". Widoczny, wznoszący się ruch frontowych elementów chmury i zstępujący ruch tylnych fragmentów tworzy wrażenie obiektu toczącego się w kierunku przeciwnym, niż powinien, czyli do tyłu.
To pełznące po nieboskłonie, zachowujące stałą prędkość i niezmienny kształt zjawisko występuje zarówno pojedynczo, jak i w formacjach, rozciągając się od jednego krańca horyzontu do drugiego i osiągając niekiedy długość przekraczającą 1000 km. Podstawa chmury oscyluje pomiędzy 150 a 300 m ponad poziomem lądu lub morza, wysokość 1 do 2 km, natomiast jej głębokość to ok. 600-1300 m. Morning Glory rzadko wytwarza deszcz lub inny rodzaj opadu, ale za to prawie zawsze przejściu takiej chmury towarzyszą krótkotrwałe, acz porywiste wiatry, dzięki którym prędkość jaką osiąga przekracza niekiedy 60 km/h.
Prądy takie występują w atmosferze w wielu miejscach, ale nie są widoczne, ponieważ w zasadzie nie "produkują" żadnych chmur, jednak obszar Zatoki Carpentaria cechuje specyficzny rodzaj wilgotności pozwalający na ukształtowanie takiej chmury. Grupy naukowców przybywających w ten rejon Australii pragną uchwycić mechanizm powstawania chmury. "Staramy się zrozumieć fizyczny charakter tego zjawiska i skalę jego oddziaływania na zachowania pogodowe w tym rejonie świata. Jeżeli uda nam się to ogarnąć, będziemy w stanie tworzyć lepsze prognozy" - mówi jeden z naukowców, Jorg Hacker z Airborne Research Australia w Adelaidzie.
Warunki oferowane przez Morning Glory są także wymarzonymi dla lotniarzy, paralotniarzy i szybowników, z których każdy marzy o wykonaniu lotu życia na tej chmurze twierdząc, że tak znakomite warunki do szybowania nie występują nigdzie indziej na świecie (można żeglować wzdłuż chmury przez setki kilometrów!). Russel White, szybownik z Byron Bay, jeden z dwóch pionierów sztuki "ujeżdżania" Morning Glory zjawia się tu rokrocznie od 1989 roku, kiedy przyjechał tu po raz pierwszy i zakochał się w tych doznaniach. "To najbardziej niezwykłe przeżycie. Nie ma nic podobnego na całym świecie!" - mówi Russel.
Pon, 11 kwi 2005 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.