Wydarzenia miało miejsce na początku lat 90-tych w Rosji w słynnym "Molebskim trójkącie", znanym z częstych manifestacji UFO. Obiekt pojawił się nagle, praktycznie "w ułamku sekundy znalazł się na niebie" jak relacjonował świadek. Według jego relacji przypominał kulę o średnicy około 2 metrów, która wykonywała niesłychane ewolucje na niebie. Obiekt zniknął w sposób taki sam, jak się pojawił - po prostu nagle przestał był widoczny.

Film został zaprezentowany w rosyjski kanale telewizyjnym w programie "Pierwszy News" w listopadzie 2009 roku. Eksperci analizujący film wykluczyli, że jest to oszustwo. Autor nagrania gotów był złożyć zapewnienie w obecności notariusza sądowego, że film nie jest fałszerstwem, a obiekt widział naprawdę, co podkreślili dziennikarze realizujący program.

Oto film, który pokazał w swoim programie nasz znajomy z Meksyku, dziennikarz Jaime Maussan.

Warto zobaczyć odcinek programu Maussana poświęcony obszarowi na Uralu, który nazywany jest „Molebskim Trójkątem”. Polecił go jeden z naszych stałych załogantów.

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Pomnik pomarańczowego UFO c.d. sprawy

 Witam serdecznie,

 ostatnio wznowiliście newsa o obiekcie UFO i pomniku wybudowanym przez człowieka, który je widział. Obiekt był kulą światła o pomarańczowej barwie, odniosłem wrażenie że skądś znam ten obiekt. Ostatnio przeglądając archiwum Jaime Maussana obejrzałem ciekawy film. Podjęto tam temat obserwacji takiego obiektu w Rosji.

Widziałem go jakiś czas temu na jakiejś rosyjskojęzycznej stroni. Warto porównać obserwacje. Film może kiepski ale podobieństwo niewątpliwe.

POZDRAWIAM

Część I

Część II

Nasz czytelnik, który poinformował nas o filmie UFO wykonanym w Perm w Rosji zauważył, że obiekt praktycznie był identyczny jak ten, który został sfotografowany w Zdanach. Oczywiście trudno się z tym nie zgodzić.

Akurat powoli przygotowujemy się do wyjazdowej sesji w Zdanach poświęconej historii słynnego incydentu z 2006 roku. Nasz kolega przygotowujący materiał „Świadkowie  ze Zdanów – 6 lat później” na spotkaniu FN zaprezentował bardzo ciekawy wykład tylko i wyłącznie o jednym zdjęciu numer sześć z serii zdjęć ze Zdanów. Jest to zdjęcie, na którym ów obiekt jest bardzo wysoko. Warto je przypomnieć:

Kolega uznał to pojedyńcze zdjęcie (szóste zdjęcie z serii zdjęć) za najciekawsze i najważniejsze z wielu powodów, a zasadniczym jest… wysokość, na której znajduje się obiekt. Udało mu się w przybliżeniu policzyć opierając się o przybliżone proporcje odleglości, na jakiej wysokości znajduje się UFO i jest to ok. 50 metrów! Zakładając, że jest to model, to rzut modelem na taką wysokość... jest poza zasięgiem nawet mistrza świata w rzucaniu oszczepem – nie ma bowiem istoty ludzkiej, która model UFO wygladający jak dwie połączone miski jest w stanie jedynie za pomocą rąk wyrzucić na wysokość 50 metrów!

Aby wszystkim przybliżyć, o czym mówimy: dziesięciopiętrowy budynek ma ok. 25 metrów. Kolega w ponad godzinnym wykładzie analizował przeróżne ciekawe aspekty jednego zdjęcia z serii zdjęć UFO wykonanych w Zdanach.

Aby obliczyć, jaka jest rzeczywista wysokość, na której znajduje się obiekt na zamieszczonym powyżej zdjęciu, trzeba zobaczyć zestawienie zdjęć zwykłego modelu dwóch misek z odległości 1 metra i 50 metrów. Oto kilka fotografii użytych podczas prezentacji metody obliczeń przez naszego kolegę z pokładu Nautilusa, który uwielbia po raz tysięczny rozmawiać ze świadkami ze Zdanów... ;)

Tak wygląda model obiektu, który zrobiliśmy, z odległości 1 metra:

 Kiedy jednak odchodzimy z modelem dalej, nagle dzieje się rzecz zdumiewająca. Im większa odległość, tym model obiektu staje się prawie ledwo widoczny. Oto symulacja odległości użyta podczas wykładu naszego znakomitego kolegi:

Wielu czytelników serwisu FN wiedząc, że przygotowujemy się do kolejnej konferencji w Zdanach (bardzo cieszymy się z kolejnego wyjazdu do naszego ulubionego hotelu, gdzie przeprowadzamy spotkania i prezentacje), przysyła nam relacje osób, które widziały podobne obiekty podczas incydentów z UFO. Jeden z takich właśnie obiektów widział pilot samolotu wojskowego (opisywaliśmy kiedyś ten incydent).

Mamy cały czas święta i dlatego… pozdrawiamy wszystkich świątecznie z pokładu NAUTILUSA! Mamy nadzieję, że mijają Wam w dobrej atmosferze, a na wszelki wypadek mamy coś na poprawienie humoru wszystkim załogantom. Bohaterem oczywiście są obiekty dobrze znane wszystkim załogantom Nautilusa interesujących się historią ze Zdanów. Pozdrawiamy wszystkich, którzy w Święta Bożego Narodzenia odwiedzają nasz serwis!